Olimpijczycy! Olimpijczycy!
Herosi bieżni, mat, basenów…
Kudy mi do nich – śmiertelnemu,
spojrzeć w marsowe ich oblicze.
Oto zapaśnik – ów podjął trudy
walki na chwyty i sposoby.
Złoto pierś jego teraz zdobi
- w każdym kolanie cztery śruby.
I kajakarka – wodna łania.
Nimfa co w łódce swej króluje.
W wiadra medale już pakuje!
- cztery nerwowe załamania.
Kolarz – sylwetka pochylona,
łydek napiętych ogrom srogi…
Po laury wiozą go te nogi
i jedna nerka. Pożyczona.
Miotacz oszczepów – siłą woli
na tysiąc stadiów drzewce miota!
Na szczyt Olimpu prawie dotarł
- na noc kręgosłup moczy w soli.
Pływak, co ciało w jasnej głębi
kształtem Apolla dumnie nosi.
Ten aby innych mógł wykosić
goli przed startem nawet zęby.
Pięściarz – nad Zeusa wywyższony!
Powala raz po raz mniejszych sobie,
bijąc po nerach oraz głowie
- miażdży tchawice i śledziony.
Olimpijczycy, ech Bogowie!
Taka mnie wizja czasem mami
by choć na chwilę stać się wami
- ale mi nie pozwala zdrowie.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Bukowski · dnia 20.08.2012 08:53 · Czytań: 766 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Inne artykuły tego autora: