Babuszka - Hedwig
Proza » Obyczajowe » Babuszka
A A A
W Karlovych Varach usiedliśmy w parku tuż koło pięknej Łaźni Cesarskiej. Chcieliśmy trochę odpocząć, bo upał był okropny. Szczerbaty zauważył od razu, że niedaleko sprzedają lody, więc poszli z Dziadkiem aby je kupić. /„dla mnie dziadku 5 kulek proszę, a dla Babci tylko jedną, bo ona się odchudza”/.
Zostałam sama na ławce. Ale nagle ktoś koło mnie usiadł. I usłyszałam cichutki głosik.
„Katoryj czas diewoczka?”
„Tiepier dwa czasa” – odrzekłam.
I wtedy zdałam sobie sprawę, że rozmawiamy po rosyjsku.
Spojrzałam na osobę, a właściwie na osóbkę, która koło mnie usiadła. Była to starowinka, babuleńka w chuścinie na głowie, malutka, chudziutka, zgarbiona, z reklamówką w ręce.
„Pogawaritie so mnoj? – spytała. „Wy diewoczka otkuda?
Wzruszyła mnie ta „diewoczka”, ale przypomniałam sobie jak kiedyś pewien Rosjanin mi powiedział, że „diewoczka” nie musi być młoda i piękna. Jest to po prostu taka zwyczajowa forma – mówi się tak często z sympatią do wszystkich kobiet, niezależnie od tego ile mają lat.
Odpowiedziałam skąd jestem, że przyjechałam z wycieczką z Polski, że za półtorej godziny wracamy do Pragi.
Przysunęła się do mnie i wręcz „spijała i wyjmowała mi z ust” słowa, które do niej kierowałam.
Zapytała czy jestem bogata: „Dienieg u was diewoczka mnogo?,” więc pomyślałam, ze zaraz zacznie mnie prosić o jakieś drobne pieniądze i użalać się nad swoją biedą.
A ona nagle zaczęła bardzo szybko mówić:
Że jest z Moskwy.
Że przyjechała tu z synem, synową, wnuczkami i trzema psami.
Że mieszkają tu już „dwa goda”.
W tym pięknym domu w parku.
Że mają kilkoro osób służby.
Że syn to cały dzień tylko przez komórkę rozmawia i na jakimś skajpie z biznesmenami się spotyka. I ciągle gdzieś z kierowcą jeździ.
A synowa tylko po salonach piękności chodzi.
A do wnuczek ciągle jacyś chłopcy przychodzą.
A ona ciągle jest sama.
Więc wychodzi do parku, żeby porozmawiać z kimś.
Ale nikt nie chce z nią rozmawiać.
I nikt nie ma dla niej czasu.
-----------------------------------------------------------------
Pomyślałam sobie wtedy, że zawsze, wszędzie, nawet w Karlovych Varach w pięknym parku koło Cesarskiej Łaźni można spotkać starego, samotnego człowieka.
Nieważne czy jest biedny czy bogaty.
I zrobiło mi się jej bardzo żal. Chociaż pewnie w porównaniu do innych babuszek i babć w Rosji i na całym świecie miała bardzo dobrze. Ale została przesadzona do innej ziemi…, a przecież starych drzew się nie przesadza.
---------------------------------------------------------------------
Wrócił Szczerbaty z Dziadkiem i przynieśli lody. Musieliśmy już wracać do grupy i na dalsze zwiedzanie, więc powiedziałam o tym babuszce.
„Praszczaj diewoczka”- powiedziała do mnie uśmiechając się garniturem pięknych zębów.
Gdy odchodziliśmy usłyszałam jak kogoś pytała:
„Katoryj czas diewoczka”?
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Hedwig · dnia 21.08.2012 08:05 · Czytań: 1854 · Średnia ocena: 3,7 · Komentarzy: 30
Komentarze
mike17 dnia 21.08.2012 10:18 Ocena: Bardzo dobre
Bardzo życiowa, pełna człowieczej prawdy i wiarygodności miniatura.
Tak jest, jak piszesz - można być samotnym w tłumie, a to najgorsze.
Lub na starość musieć opuścić swe rodzinne gniazdo, a to już prawdziwe nieszczęście...

Napisane prostym językiem, gdyż inny by tu nie pasował - psułby odbiór całości i wprowadzał dysonans.
Taki zabieg wpłynął także na coś jeszcze - utwór szczerze wzrusza i działa na wyobraźnię, pomimo pozornej prostoty.

Lubię historie wzięte wprost z życia, i twoja przypadła mi do gustu.
zajacanka dnia 21.08.2012 11:54
Bardzo miła scenka, choć przywodząca na myśl smutne refleksje. Delikatnie napisane, nieco wzrusza.
Magicu dnia 21.08.2012 11:58 Ocena: Bardzo dobre
Krociutkie, mimo to bardzo dobre. Nie wiem tylko czy nie za skomplikowane dla ludzi, ktorzy nie mieli nigdy stycznosci z jezykiem rosyjskim.

Pozdrawiam
Lena18 dnia 21.08.2012 12:30
Krótkie acz treściwe
Krystyna Habrat dnia 21.08.2012 12:33 Ocena: Świetne!
Potrafisz z byle okruszka życia zrobić literaturę i od razu to coś krótkiego mówi o wiele więcej.To cenna umiejętność.
Lizabett dnia 21.08.2012 18:54 Ocena: Bardzo dobre
Podoba mi się:) Napisane dobrze, temat wciągający. Nawet mimo mojego wrodzonego lenistwa zdecydowałam się przeczytać:) A to już bardzo dobrze świadczy o twojej pracy;)
Hedwig dnia 21.08.2012 20:25
Mike17, Zajacanka, Magicu, Lena18, Sokol, Lizabett - dziękuję serdecznie za miłe komentarze i bardzo dobrą ocenę. Pozdrawiam :p
Elatha dnia 22.08.2012 10:17
Nostalgicznie i smutno się zrobiło. Kiedyś świat tak nie pędził, a może to tylko złudzenie? Teraz wszystko dzieje się zbyt szybko i tylko czasem, gdy siadam w ogrodzie i wpatruję się w drzewa myślę sobie, po co tak gnać? Przecież wokół tyle wspaniałości, które wabią pięknem! Jednak cywilizacja nie jest zainteresowana chwilą bezczynności, rozmarzenia, relaksu...
Pięknie to ujęłaś :).
Pozdrawiam :).
MimiBasia dnia 22.08.2012 14:49
Zasmucająca, krótka opowieść o samotności. Miałam tylko problem z rosyjskimi zdaniami.
Anima dnia 22.08.2012 18:31 Ocena: Bardzo dobre
Podoba mi się bardzo, chociaż zdania wydają się nieco za krótkie, jak gdyby rozbite. Czy na przykład ten fragment: "Zostałam sama na ławce. Ale nagle ktoś koło mnie usiadł. I usłyszałam cichutki głosik" nie lepiej brzmiałby i wyglądał zapisany w ten sposób: "Zostałam sama na ławce, ale nagle ktoś koło mnie usiadł i usłyszałam cichutki głosik"? To tylko taka moja luźna uwaga - do przemyślenia.
Naprawdę daje do myślenia, a jako że z Karlovych Varów właśnie wróciłam nie mogłam powstrzymać się od subtelnego uśmiechu, za który serdecznie Ci dziękuję.
Hedwig dnia 22.08.2012 19:39
Elatho - dziękuję serdecznie za miły komentarz:p
MimiBasia -Babuszka pytała mnie o godzinę, odpowiedziałam, ze jest druga, potem pytała czy moge z nią porozmawiać i skąd jestem. Zapytała też czy mam dużo pieniędzy. A potem na pożegnanie powiedziała mi żegnaj dziewczyno i nastepną dziewczynę pytała o godzinę..:p
Anima - dziękuję za dziękuję. Jeśli chodzi o zdania, to często używam takich krótkich.:p
Aleksandra Fiodorowa dnia 23.08.2012 19:07 Ocena: Dobre
Masz wielki dar- wzruszyć tak skwaśniałe Babsko jak ja ;)
Hedwig dnia 23.08.2012 19:48
Aleksandra Fiodorowa - dziękuję za miły komentarz i ocenę:)
Wasinka dnia 28.08.2012 22:09
Oj, smutek ukłuł...
Kurczę, biedna ta Babuszka... Szkoda, że tak ich wiele...

Zastanawiam się, czy konieczny jest fragment środkowy, bo tak sobie myślę, że może nie trzeba tłumaczyć... Z migawki wynika wszystko.

Pozdrowienia księżyca pełne.
Hedwig dnia 29.08.2012 05:46
Wasinko, dziękuję:)
KociKurczak dnia 06.09.2012 14:34 Ocena: Bardzo dobre
A mnie ten tekst niezmiernie zasmucił. Jest śliczny, ale bardzo mocny. Brawo.

Zgadzam się z Wasinką, fragment wyjaśnień potrzebny by był, gdyby tekst kierowany był do mało domyślnej publiki, której trzeba czarno na białym pokazać, bo się obrazi, że nie rozumie. Niepotrzebne to.
Hedwig dnia 06.09.2012 21:52
KociKurczak - dziękuję za uwagę i miłe słowa :)
Miroslaw Sliwa dnia 09.09.2012 11:02 Ocena: Dobre
Jeśli to miała być epifania, to komentarze osobiste są zbędne. Uważam natomiast, że jest to kapitalny materiał na trochę większą formę. Pozdrawiam i sukcesów życzę.:)
Hedwig dnia 09.09.2012 11:33
Miroslaw Sliwa - czy mam rozumieć że odebrałeś ten tekst jako POKŁON?
Dziękuję za życzenia, ocenę i pozdrawiam:)
Miroslaw Sliwa dnia 09.09.2012 12:31 Ocena: Dobre
Uważam po prostu, że jest to bardzo dobry materiał na coś szerszego. "Siedzę" dosyć głęboko w filozofii spotkania i takie "rzeczy" bardzo mnie fascynują, ale to powinien być albo "flesz" i nic więcej, albo pogłębiona refleksja. Raczej zalecam unikanie sentymentalnych mielizn. Myślę, wnioskując z wrażliwości i dobrego zmysłu obserwacji, że stać Panią (chyba Panią) na wyczerpanie tak ciekawego tematu. Jeszcze raz pozdrawiam.:)
Ceceron dnia 11.09.2012 13:18
Zwyczajne. Smutne. Zwyczajnie smutne. Smutne, bo zwyczajne.

PS Było kiedyś, a nawet jest, opowiadanie szanownego Capote o babuleńce, która zwykła piec trzydzieści placków na każde święta. A wszystkie prawie dla ludzi, których spotkała raz w życiu. W tytule było coś o świetach. Tyle pamiętam. Polecam.
Hedwig dnia 11.09.2012 14:08
Miroslaw Sliwa - dzieki za życzliwość :)
Ceceron - dziękuję, postaram się znależć.:)
Miroslaw Sliwa dnia 12.09.2012 12:58 Ocena: Dobre
Również pozdrawiam i sukcesów życzę:)
casius2502 dnia 15.09.2012 10:04 Ocena: Słabe
Jak dla mnie tekst zbyt dosłownym choć poruszający ważny problem. Niewiele pozostawiono czytelnikowi do własnej interpretacji. Mamy zatem typowe: byłam tu a tu, spotkałam tego i owego, powiedział to a to i poczułam to i to. I co z tego? Nawiasem mówiąc ciekawiej byłoby, gdyby bohaterka zachowała się wobec staruszki nieco inaczej niż wszyscy. Tymczasem nawet ona, mając ja serdecznie "gdzieś", pobiegła na dalsze zwiedzanie.
Hedwig dnia 16.09.2012 15:29
Casius2502 - Z pokora przyjmuję krytyczną uwagę i ocenę "słabe". Postaram się poprawić.
Podaj mi proszę gdzie są Twoje teksty abym mogła je przeczytać.
Pozdrawiam mimo wszystko serdecznie:)
Krystyna Habrat dnia 18.09.2012 09:48 Ocena: Świetne!
Gratuluję sukcesu. Już wyżej się wypowiedziałam, zanim opowiadanie zostało polecone. wg mnie literatura, a może talent, to umiejętność dostrzegania w zwyczajności czegoś niezwykłego. Ty Hedwig masz tę zdolność i dlatego od pierwszych opowiadań o córce artysty jestem twoją zwolenniczką. Przecież każdego dna spotykamy takie babulki, ale nie każdemu udaje się zrobić z tego małego fakciku coś, co przyciągnie uwagę czytelnika, wywoła na jego twarzy uśmiech, ale inny niż przy humoresce, i spowoduje jakąś refleksję, która kryje się za wierszami.
Od dawna zauważyłam, że trafiają czasem na to forum osoby, które chcą sobie chyba poużywać na piszących albo dowartościować swe kompleksy i same nie pokazują własnych tekstów, może nawet nie są osobami piszącymi, ale dodają kąśliwe, niefachowe komentarze. Szczególnie przykładają takim, co się tu wyróżniają i są cenieni lub lubieni. Użyją sobie i szybko znikają, usuwając swoje namiary.
Oczywiście nie wszystkie komentarze negatywne są niewłaściwe, jak nie każdy tekst tu dodany musi się każdemu podobać. Zresztą każdemu raz coś uda się lepiej, raz gorzej, i nie co zaraz się załamywać po negatywnych komentarzach, ale pisać inny utwór. Nie z każdej mąki będzie chleb, i nie z każdego pomysłu - arcydzieło. To tylko Antoni Czechow, jak sam mówił, a inni potwierdzali, potrafił. Chodzi tylko o to, by komentarz był konstruktywny, czegoś uczył - niechby nawet zastanowienia się nad pielęgnowaniem własnego powołania - ale głównie wskazywał błędy (poetyki, logiki, może przyjętej przez autora filozofii, nie mówiąc o gramatyce), a nie był złośliwy, przykry, typu: ja wiem lepiej i potrafię ci utrzeć nosa.
Proponuję, aby komentarze mogli dodawać uczestnicy, którzy wystąpią sami z jakimś tekstem. Co najmniej jednym. Wtedy są bardziej odpowiedzialni za swe słowa i grzeczniejsi.
Apel do twórców! Wzmacniajmy swą odporność na różne komentarze, przecież muszą się zdarzać i te niekorzystne, ale niezłośliwe i z nich można się czegoś nauczyć.
Hedwig dnia 19.09.2012 05:53
Sokol - serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
darspan dnia 28.09.2012 22:08 Ocena: Świetne!
Samotność, to bardzo istotny problem i to niekoniecznie ludzi w starszym wieku. Paradoksem jest to, że wśród ludzi aktywnych zawodowo i towarzysko, wśród osób publicznych - znajduje się wielu ludzi osamotnionych. W tej miniaturce okazane jest właśnie osamotnienie i jak sądzę - niekoniecznie spowodowane tak zwaną barierą pokoleniową. Najczęściej osamotnienie jest wynikiem braku tolerancji na otaczające zmiany i niechęć do adoptowania się w zmieniającej rzeczywistości. Pojawia się również kryzys zaufania do tych, którzy ciągle gadają przez komórkę i na jakimś skajpie z biznesmenami się spotykają. I ciągle gdzieś z kierowcą jeżdżą
Brak relacji pomiędzy pokoleniami w rodzinie jest wynikiem braku właściwych relacji pomiędzy dziećmi i rodzicami. Zbyt często bywa, że w młodości i średnim wieku mamy do czynienia tylko ze wzajemnymi kontaktami połączonymi interesownością albo piętnem emocjonalnego klimatu. Jesteśmy niby to razem, ale każde z nas żyje w innym świecie... i tak jest do starości
...no i czto Ty diewuszku etu skażesz?
pozdrawiam.
ładnie napisane i zmusza do refleksji, co niniejszym ja pokazał!
Hedwig dnia 29.09.2012 08:59
Darspan - dziękuje serdecznie i pozdrawiam:)
Krystyna Habrat dnia 30.08.2014 11:20 Ocena: Świetne!
Jeszcze raz przeczytałam i zadumałam się nad znanym powiedzeniem, że starych drzew się nie przesadza, a ja bym chciała przenieść się kiedyś do Warszawy. Póki nie będę za stara.
Na tym też polega dobry tekst literacki, jak ten o babuszce, że wywołuje u czytelnika wciąż nowe refleksje. A można by snuć jeszcze dalsze rozważania i skojarzenia. Niebiedna, a taka samotna. I przypomni się owa miniatura na widok podobnej babci gdzieś na ławeczce.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty