„Bzyczenie muchy” kojarzy się z natręctwem.
Tak czasem potrafią „bzyczeć” natrętni i ciekawscy rozmówcy – jak mucha, od której nie można się opędzić.
Dlatego tytuł jak najbardziej odpowiedni do treści.
- Wiedziałam, że to pana zdziwi.
Wszystkich (to) dziwi. – „to” zbędne powtórzenie.
Nie, nie jestem z kamienia.
Przyznaję(,) płakałam kiedyś. – przecinek dodaj
Ciekawe zajęcie.
- Nie, jeszcze nie, - kropka, nie przecinek
Wtedy (to) chciał zastrzelić moją matkę. – zbędne
- Siostra spała, - kropka
Była wtedy bardzo mała, pięć lat miała. – usuń te rymy "spała/mała/miała".
Może tak:
- Siostra spała.
Była wtedy malutka, pięć lat zaledwie.
Tak, o trzy ode mnie młodsza.
- Tak jak pan tę rozmowę kiedyś, - kropka
To naturalny proces,
Całkiem dobre to, Terila.
Miłego dnia.
PS. Drugi debiut?