Pamiętnik Śmierci - Lizabett
Proza » Fantastyka / Science Fiction » Pamiętnik Śmierci
A A A
Brzdęk.
Znowu rozlałam kawę. Ciemna ciecz wsiąknęła w stertę kartek, spoczywających spokojnie na moim sfatygowanym biurku, które miało wątpliwe szczęście znajdować się w równie sfatygowanym gabinecie o ścianach pokrytych pleśnią i zdobionych najróżniejszym gatunkami pająków.
Postawiłam porcelanową filiżankę powrotem. Wytrzymaj, kobieto, już dziś przechodzisz na emeryturę - pomyślałam i westchnęłam przeciągle. Z pewnością nie wyglądałam na emerytkę.
Jeszcze raz obdarzyłam spojrzeniem poplamione kartki. Trzeba będzie zrobić z tym porządek. Ale to już nie moja sprawa.
- Devon! – Krzyk, który z siebie wydobyłam rozległ się w martwej przestrzeni, na dobrą sprawę nieistniejącego, miejsca pracy.
Chwilę później stare, dębowe drzwi zaskrzypiały i do środka wtoczyła się galaretowata masa, przypominająca nieco podstarzałego urzędnika, otoczonego teraz białawą poświatą. Devon był duchem. Właściwie młodszym ode mnie o dobrych kilka wieków, ale ja zajęłam to stanowisko mając zaledwie dwadzieścia sześć lat, a on swoje już po pięćdziesiątce. Zresztą nieważne. Jako asystent sprawdzał się doskonale.
- Wzywałaś, Eleni? – spytał swoim chrapliwym głosem.
Skinęłam głową.
- Tak. Zrób z tym porządek. – Wskazałam bladą ręką stos dokumentów.
- Co to jest?
- Stare akty zgonów. Możesz je wyrzucić. – Wzruszyłam ramionami i wprawnym ruchem przeczesałam burzę kruczoczarnych włosów, które znajdowały się na mojej głowie od niepamiętnych czasów. Za życia były brązowe. Ani jednej srebrnej nitki. Ani jednej dodatkowej zmarszczki na twarzy. Nic, zupełnie.
Devon skinął głową.
- Chcesz następną kawę?
- E, nie. I tak wiesz, że piłam ją tylko z przyzwyczajenia. – To była prawda. Od momentu mojej śmierci przestałam cokolwiek czuć. Nawet smak mocnej kawy, takiej, jaką kiedyś, dawno temu lubiłam. Ech, nic. Szkoda czasu na rozmyślania. Niebo na mnie czeka.
Devon nadal tkwił w miejscu, czekając na kolejne instrukcje.
- O której umiera „szczęśliwiec”? – spytałam, nie potrafiąc ukryć goryczy w głosie. Żal mi było tego człowieka. Funkcja, którą pełniłam wymagała stalowych nerwów. Może właśnie dlatego zostałam wybrana. Przypomniałam sobie moje pierwsze dni w pracy. Tę zagubioną dziewczynę, której przy każdej zabieranej duszy zbierało się na płacz. Ale łez już nie było. Odeszły razem ze smakiem kawy.
- To kobieta. Nazywa się Katherine McCan, jest policjantką. Zastąpi cię dokładnie za godzinę – odparł chłodno duch.
- Skąd jest?
- Ameryka, Nowy York.
- Jacyś krewni?
- Żadnych.
- To dobrze, nada się. – Uśmiechnęłam się do asystenta. Hm, chyba będę za nim tęskniła. – Ile ma lat i jak zginie?
- Trzydzieści, w wypadku samochodowym. – Przyzwyczaiłam się już do rozmów o ludziach, mających umrzeć. Robiłam to od niepamiętnych czasów. Kiedyś i o mnie musieli tak mówić. Ale ja nie chciałam o tym myśleć.
- Wychodzę, a ty posprzątaj ten bałagan. Za godzinę masz być gotowy.
Uniosłam długą ciemną szatę i, nie chcąc otwierać skrzypiących drzwi, przeniknęłam przez ścianę.
Jeszcze tylko godzinka i będę całkowicie wolna. Przecież zasłużyłam na odpoczynek.

Lady Eleni, szesnasta Pani Śmierć.
Ostatnia godzina przed odejściem.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Lizabett · dnia 28.08.2012 19:38 · Czytań: 1078 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 37
Komentarze
fanny dnia 28.08.2012 23:47
Bardzo podoba mi się pomysł, chociaż moim zdaniem trzeba by jeszcze popracować nad formą tego opowiadania :)
mike17 dnia 29.08.2012 09:14
Ciekawy, oryginalny obrazek.
Szkoda, że tylko tyle - przydałoby się nieco dłuższe opowiadanie.
Szwankuje interpunkcja dialogów:

- Tak. Zrób z tym porządek. – Wskazałam bladą ręką stos dokumentów. - po kwestii wypowiadanej przez mówiącego nigdy nie dajemy kropki.

W zasadzie każdy dialog tak wygląda.

Podoba mi się pomysł z przechodniością funkcji śmierci.
Poczciwa emerytura i na stanowisko wskakuje kolejna, martwa osoba.
Magicu dnia 29.08.2012 09:17
Sympatyczne, z dużym marginesem na rozbudowę. :)
MimiBasia dnia 29.08.2012 11:04
Fajny pomysł Śmierci przechodzącej na emeryturę.
maarynarz dnia 29.08.2012 13:33
Cudne! Lekkie! No i cho..era, ja też piję kawę z przyzwyczajenia:) W konwencji przypomina mi "Zapomnianego diabła". Czekam z utęsknieniem na wersję full. Gratuluję i pozdrawiam.
zajacanka dnia 29.08.2012 16:19
Uśmiechnęłam się. Leciutkie, takie do ziołowej herbatki, zamiast do kawy ;)
Lizabett dnia 29.08.2012 18:08
Dziękuje wszystkim za komentarze. Jedna uwaga do mike17:
Co do dialogów, to jestem zupełnie innego zdania. Przykład pierwszy z brzegu, jak najbardziej poprawny:
"- Właśnie, nie jesteś jednym z nich. - Następnie przymknął na chwilę oczy." Cytat pochodzi z drugiego tomu Legend Świata Wynurzonego, który aktualnie czytam:). Nie ma sensu wdawać się w dalsze dyskusje, bo tę sprawę z kropkami mam całkiem dobrze opanowaną:).
Pozdrawiam, Liz.
mike17 dnia 29.08.2012 18:13
Wykazałem Ci błędy z kropką.
W miejscu, w którym ją stawiasz, nigdy się nie stawia, więc chyba wszystko jasne.
W interpunkcji dialogów, w wypowiedziach przed myślnikiem NIGDY nie ma kropki.

W związku z tym popraw błędy, albo po prostu nimi pozostaną :)

Ahoy!
Lizabett dnia 29.08.2012 18:41
No,cóż... myślę, że się nie rozumiemy:D
mike17 dnia 29.08.2012 19:00
Jak widać nie znasz zasad interpunkcji dialogów.
Jeśli nie wierzysz mnie, spytaj kogoś innego, ale się nie ośmieszaj ignorancją.
Lizabett dnia 30.08.2012 18:34
Zaryzykowałabym stwierdzenie, że to ty ich nie znasz, ale nikt nie jest nieomylny i mogę oczywiście nie mieć racji. Jednakże nie mam zamiaru prowadzić tej, moim zdaniem raczej bezsensownej, dyskusji. I tak do niczego nie dojdziemy... Przeanalizowałam tekst kilka razy. Jeśli trzeba, zrobię to jeszcze raz. Dla pewności. Koniec:).
Mimo wszystko pozdrawiam, Liz.
Ps. Pytałam:D
mike17 dnia 01.09.2012 18:28
Miladora dnia 02.09.2012 12:05
Przepraszam, że się wtrącę, ale zapis dialogów w opowiadaniu jest poprawny. ;)
Ponieważ forma dialogów może być różna.
Przykłady:

1. - Tak. Zrób z tym porządek.Wskazałam bladą ręką stos dokumentów. - komentarz odautorski dotyczy czynności powiązanej z kwestią, dlatego jak najbardziej powinna być kropka i rozpoczęcie po niej wielką literą.

2. - Tak. Zrób z tym porządek – powiedziałam, wskazując bladą ręką stos dokumentów. - nie ma kropki, gdyż jest to kwestia "mówiona".

- Devon! – Krzyk, który z siebie wydobyłam rozległ się (...) - podobnie jak w pierwszym przypadku.

- Devon! – krzyknęłam. - podobnie jak w drugim przypadku. Tutaj niezależnie od występowania wykrzyknika czy pytajnika zaczynamy małą literą. Czyli także:
- O której umiera „szczęśliwiec”? – spytałam, nie potrafiąc (...)
Dla odróżnienia:
- O której umiera „szczęśliwiec”? – Pytanie zawisło w powietrzu.

Miłego dnia. ;)
A opowiadanie dobre.
Wasinka dnia 02.09.2012 12:39
Dobrze mi się czytało. Śmierć idąca na emeryturę. Śmierć czująca.
Lubię takie motywy.

A co do owej kwestii dialogowej - Mila ma rację, że są różne zapisy, zależne od tego, co za wypowiedzią bohatera się znajduje w "strefie" narracyjnej.
Jednakowoż co do przykładu ze wskazaniem, dodam jeszcze jedną myśl. Mianowicie, osobiście byłabym tu za dowolnością autorską, bo jeśli narracja dotyczy bezpośrednio kwestii wypowiadanej, to kropki być nie musi, czyli w tym wypadku - skoro osoba wskazuje na to, o czym mówi, w tym samym czasie, w którym mówi, to może być też mała litera i bez kropki.
Gdzieś kiedyś o tym czytałam, ale teraz nie mogę sobie przypomnieć nazwy...

Czasem przecinek umknie, np.
Krzyk, który z siebie wydobyłam(,) rozległ się w martwej przestrzeni
Pozdrawiam słonecznie.
Usunięty dnia 02.09.2012 15:27 Ocena: Świetne!
Bardzo mi się podoba.Ciekawy pomysł, przyjemnie się czytało, jak dla mnie świetne!
Lizabett dnia 02.09.2012 16:37
Dziękuję za komentarze. I poparcie w kwestii dialogów oczywiście też:D
mike17 dnia 02.09.2012 16:42
Czytaj nasze rady ze zrozumieniem :)
Póki co masz te same byki.
To, co jest w dialogach, to kwestie mówione, więc bez kropki.
Lizabett dnia 02.09.2012 19:56
Oczywiście, że czytam ze zrozumieniem i nie twierdzę, że błędów nie robię. Ale przy tych dialogach nie odpuszczę:D
A tak poza tym między innymi dzięki Tobie, mike, mam pod tekstem niezwykle dużo komentarzy:) Zawsze jest co czytać;)
Miladora dnia 02.09.2012 21:07
Cytat:
To, co jest w dialogach, to kwestie mówione, więc bez kropki

Mike - naucz się najpierw odróżniać poszczególne rodzaje dialogów. ;)


Wasinko - owszem, jest pewna dowolność. I dlatego korektorzy różnie to traktują. Zależy też od intencji autora - czy chce upłynnić taką kwestię, czy też jakby wstrzymać na moment akcję. ;)

A jak na moje doświadczenia, to Lizabett bardzo dobrze radzi sobie z interpunkcją - ech, gdybyż tak wszyscy potrafili... :D

PS. Lizabett, ale i tak Ci nie odpuszczę tamtego niefortunnego tytułu. Lepiej go zmień w końcu. ;)
Lizabett dnia 02.09.2012 21:13
Miladora - myślę nad innym, ale jakoś ciężko mi to przychodzi:)
mike17 dnia 02.09.2012 21:17
Miladoro, nie rozumiem tej uwagi.
Kiedy popełniałem tego typu błędy, jak tu mowa, mój wydawca zrobił mi solidną korektę dialogów, bo też dawałem kropki, więc proszę mi nie wmawiać, że się je daje.
Miladora dnia 02.09.2012 21:18
Do licha - to daj "Ze smutkiem jej do twarzy" jako roboczy tytuł i myśl dalej. :D
Miladora dnia 02.09.2012 21:23
Cytat:
Kiedy popełniałem tego typu błędy, jak tu mowa, mój wydawca zrobił mi solidną korektę dialogów, bo też dawałem kropki, więc proszę mi nie wmawiać, że się je daje.

Wydawca, czy też profesjonalny korektor?

Może zacytuj tutaj te dialogi, bo trudno w ciemno powiedzieć, kto miał rację - Ty, czy on, skoro nie wiem nawet, gdzie i dlaczego stawiałeś kropki. ;)
mike17 dnia 02.09.2012 21:28
Korektę, jak pewnie Ci wiadomo, wykonuje profesjonalny redaktor/korektor, jak go nie zwać, więc to z nim miałem do czynienia.
I nie pisz, że daje się kropkę, bo to bzdura, błąd w sztuce.
Nie widziałem nigdy książek z dialogami, po których były kropki.
Nie zacytuję Ci dialogów z mojej książki, podobnych do tych z tego dziełka, bo je korektor poprawił i usunął WSZYSTKIE KROPKI.
Możesz kupić moją książkę czy e-booka i zobaczyć, jak zrobiono tę korektę :)
Miladora dnia 02.09.2012 21:39
Nie kupuję kota w worku, Mike. ;)

Jeżeli to był profesjonalista, to widocznie Ty zastosowałeś zły zapis, a skoro nie rozróżniasz rodzajów dialogów, to posprawdzaj, jak stosowana jest interpunkcja w wydawanych obecnie książkach, a potem dopiero zarzucaj komuś nieznajomość rzeczy.
Bo może też jestem korektorem i wiem, co mówię?

Dobrego ;)
mike17 dnia 02.09.2012 21:43
Nie sądzę, żebyś miała rację.
Po prostu wmawiasz rzeczy, których nie ma.
NIE MA dialogów, po których jest kropka - ja nigdy takiej książki nie widziałem, a czytam baaardzo dużo.
Tyle.
Nie przekonasz mnie, więc pozostań przy swoim.
Czasem warto przyznać się do pomyłki, to nic nie kosztuje, a daje splendor... :)

Ahoy!
Miladora dnia 02.09.2012 22:12
Widocznie czytasz nieuważnie, Mike. ;)

Proszę:

1. Sarah Emily Miano - Samotnik z ulicy Rosengracht - Opowieść o życiu Rembrandta van Rijn - 2007 r - str. 158.

- Ale ostatnio tak szybko odeszłaś. Zdradź mi, gdzie mogę cię znaleźć. - Położyłem rękę na jej ramieniu, wyobrażając sobie, że ciężka materia opada, odsłaniając zaokrąglenia ciała i kruche kości.

2. Joanne Harris - Dżentelmeni i gracze - copyright 2005 r - str. 141.

- Przykro mi, ale nie mam pojęcia. Nie zostałem wtajemniczony w szczegóły pani nałogu. - Twarz siostry wyrażała skrajną irytację. - Ach, pani ma na myśli moją skromną osobę?

3. Stephen King - Zielona mila - 2001 r - str. 320.

- Dobrze, w porządku... - Spojrzał na mnie, co nie przyszło mu łatwo.

Str. 216:
- Jakie słowo? - Wciąż wykrzywiał pogardliwie usta, ale w jego oczach pojawiło się przerażenie.


Czy życzysz sobie jeszcze więcej przykładów? ;)
mike17 dnia 02.09.2012 22:18
Nie cytuj BŁĘDNIE wydanych książek - sam mam taką, Edgara Allana Poe, gdzie znalazłem... 87 błędów.

Użycie wielokropka oraz znaku zapytania jest oczywiste i po tym następuje wielka litera, lecz w dialogach NIGDY nie ma kropki po dialogach - pewnie kupiłaś jakieś liche, byle jak zrobione wydawnictwa :)

PS.
Czasem się takie byki widuje, że szok...
Jak te, o o których mówisz, że są normą.
Wasinka dnia 02.09.2012 22:52
Miladora:
Cytat:
Wasinko - owszem, jest pewna dowolność. I dlatego korektorzy różnie to traktują. Zależy też od intencji autora - czy chce upłynnić taką kwestię, czy też jakby wstrzymać na moment akcję.

Intencje autora są istotne, ale w takim przypadku, o jakim tutaj mówiłam jeno (czyli ze wskazywaniem: "- Tak. Zrób z tym porządek. – Wskazałam bladą ręką stos dokumentów", gdzie może być i tak, i tak). Inne raczej takiej dowolności nie zakładają, tak jak to wyłożyłaś powyżej ;).
JaneE dnia 02.09.2012 22:53
Podoba mi się pomysł. Chętnie poczytałabym więcej o "pracy" Twojej bohaterki:)
Pomyśl o kolejnych opowiadaniach.

Stylistycznie bez zarzutu.

Pozdrawiam ciepło
Miladora dnia 02.09.2012 23:16
Cytat:
Nie cytuj BŁĘDNIE wydanych książek

Zastanawia mnie, skąd u Ciebie takie przekonanie o własnej nieomylności, Mike.
Jesteś korektorem? Pracowałeś kiedykolwiek dla wydawnictw?
Bo ja tak.

Ale podam Ci nazwiska redaktorów i korektorów w/w pozycji i będziesz miał okazję napisać do wydawnictw, że publikują książki z błędami.
Proszę:
1. Wydawnictwo Dolnośląskie - redakcja Stanisław Lejda, korekta Magdalena Fortuniak.
2. Prószyński i S-ka - redakcja Magda Koziej, korekta Bronisława Dziedzic-Wesołowska.
3. Wydawnictwo Albatros - Andrzej Kuryłowicz - redakcja Barbara Nowak.

Proponuję, żebyś dalszą dyskusję prowadził już z wyżej wymienionymi osobami.
No i podszkolił się nieco, zanim zaczniesz komuś udowadniać, że się myli.

A na koniec:
Językowe dylematy - Tomasz Powyszyński na podstawie poradnika „Edycja tekstów” Adama Wolańskiego.
Cytuję:
„4. Dialog zamyka się kropką wtedy, gdy narracja nie odnosi się do wypowiedzi bohatera. Przykład z kropką zamykającą wypowiedź:
– Dobranoc. – Otworzył drzwi i wyszedł.”.

Tym samym uważam naszą dyskusję za zakończoną. ;)
Wasinka dnia 02.09.2012 23:23
Oż kurczę, właśnie o Językowe dylematy mi chodziło!
Uff. Nie lubię mieć czegoś na końcu języka, co nie wyfrunie.
:)
Lizabett dnia 03.09.2012 18:13
No, prosze... coraz więcej komentarzy:D
Magicu dnia 03.09.2012 18:54
Lizabett szczęście masz. U mnie to nigdy tak nie dyskutują ;)

Pozdrawiam
Lizabett dnia 04.09.2012 17:24
No, myślę, że faktycznie mam szczęście:D
Ika188 dnia 09.10.2012 15:01 Ocena: Świetne!
Chętnie poczytałam bym więcej o Pani Śmierci
^^
Lizabett dnia 14.10.2012 17:39
Więcej się pisze;)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty