Przy-jaźń - Maciejka
Proza » Inne » Przy-jaźń
A A A
Poznali się na przejściu dla pieszych. Ona zaczytywała się wtedy we „Władcy Pierścieni” i gdy Frodo miał zginąć zatrzymała się na środku zebry.
Jak zwykle wyjechał za późno z dokumentami. Na środku jezdni stanęła dziewczyna i najspokojniej w świecie przerzucała kartkę w książce! Nie, tego było już za wiele! Że zaspał, zdarza się, że złapał gumę, przypadek, ale, że ta dziewczyna na drodze- nie, tego było już za wiele nawet dla tak niespodziewanie spokojnego człowieka jak on! Uchylił szybę i gdy miał już wyrzucić z siebie cały znany zasób wulgaryzmów, dziewczyna podniosła zamglone spojrzenie znad książki i wyszeptała- „Przeżył! Wiedziałam, że Gandalf go nie zostawi! Wierzy Pan w czary?” Zaczął się śmiać. Głośno. Śmiał się i nie mógł przestać. Już wiedział, że nie dojedzie z tymi dokumentami. „Zapraszam na kawę”. Dziewczyna spojrzała na niego raz jeszcze, rozejrzała wokół i zrobiła się blada. „Ej, Romeo może byś się ruszył tą Julię z drogi!” usłyszeli od przejeżdżającego kierowcy. „Przepraszam pana, zawsze tak mam, jak mnie wciągnie jakaś historia. Nie jestem zwolenniczką tego typu książek. Więc tym bardziej.” „To co, kawa? Opowiesz mi, co to się stało z tym, jak mu tam było…?”

Nie pamięta, dlaczego się zgodziła. Ani o czym rozmawiali przez kolejne cztery godziny. Zresztą, nie było to ważne. Rozmawiali potem o życiu, pracy, fotografii, planach na przyszłość. Rozmawiali słowami, rozmawiali oczami, rozmawiali gestami. Spacerowali po parku. Wymieniali się płytami. Śmiali się głośno. Szeptali cicho. Wzbudzali zazdrość. Wiedzieli o tym. I śmiali się z tego. Gdy ona wyjeżdżała, nie dzwonił i czekał, aż się odezwie. Zdarzało się to sporadycznie, raz czy dwa. On pisał częściej, przypominał o sobie, kiedy nie odzywała się za długo. Że śniła mu się nad ranem. Że w każdej napotkanej dziewczynie widzi ją. Śmiała się wtedy i pisała mu, że to niemożliwe, bo ona jest przecież tutaj a nie tam. Wiedziała, że jest. To jej wystarczało. A kiedy wracała znów rozmawiali oczami. Nie musieli za dużo mówić. Mijali się często bez słowa. Ale wiedzieli wszystko. Uspokajał ją. Wyciszał jej przesadzone histerie z byle powodu. Tłumaczył. Uczył. Uczył życia. Ona uświadamiała mu, że zasady są po coś. Że się nie zdradza. Że się nie zapomina. Uczyła życia.

Dzielił ich wiek, łączyło wszystko. Nawet ich rozmowy były specyficzne. Wzajemnie sobie dokuczali, by nie powiedzieć głośno, jak bardzo im zależy. Ona była jego nieosiągalnym marzeniem. On jej wzorem. Kiedy się przeprowadzała na pożegnanie kupił jej anioła, żeby ją dalej strzegł za niego. Kiedy wyjeżdżała do innego kraju do pracy na pożegnanie dała mu „Małego księcia”. Zrozumiał.
Nie widzieli się przez pięć kolejnych lat. Rozmawiali raz. Gdy dotarła do Londynu zadzwoniła, że jest już na miejscu. Powiedział, że ona przecież wie, że on… Zadzwonił pięć lat później. „Przyjedź.” Dwa dni później siedziała w samolocie.
Za pięć trzymała w dłoni białą różę na pogrzebie jego żony. Za sześć siedli z kubkami kawy w ręku i słuchali. Ciszy. Słowa przyszły nad ranem. I łzy. Tylko przy niej opłakiwał odejście kobiety swojego życia. A ta druga, która mogła by być jego córką trzymała go za rękę. Słuchała. Wyjechała następnego dnia. Zadzwoniła pół roku później. Trzymał ją za rękę, gdy czekała w szpitalu na pierwszą chemię.
Na jej pogrzebie nie płakał. Na grobie położył pożółkły i zniszczony od częstego czytanie egzemplarz „Małego księcia”.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Maciejka · dnia 30.08.2012 14:17 · Czytań: 710 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 11
Komentarze
mike17 dnia 30.08.2012 14:37 Ocena: Świetne!
Maciejko...
Dla mnie nokaut.
Piękna narracja, dynamiczna i bardzo wciągająca, prosto z życia, bardzo magiczna jednocześnie i bajkowa.
Od emocji aż wrze - czuje się je wyraźnie i przeżywa razem z bohaterami.
I głębia tej opowieści powala...

Historia na bardzo długie opowiadanie - szkoda, że taka krótka, chciałoby się czytać i być w tym świecie jak najdłużej.
I szkoda też, że akcja tak szybko się dzieje - chciałoby się na dłużej przystanąć i podelektować.

I tragizm...
On jest tu trzecim bohaterem, i to on miał tu ostatnie słowo.
Brutalne, przecinając nić życia.
Romantyzm... i on tu wisiał w powietrzu od samego początku i zwieńczył pięknie tę historię.

Czytałem z niekłamaną przyjemnością.
Gratuluję - świetne.
zajacanka dnia 30.08.2012 14:42
Ależ to smutne.
Powiem tak: zarys już masz. Teraz zrób z tego prawdziwe opowiadanie, takie, w którym można będzie zanurzyć się po kolana, po pas, po szyję, po wszystkie dobre i smutne emocje, w którym będziemy w środku niejako, a nie biernymi obserwatorami z zewnąterz, jak jest obecnie.
Powodzenia! :yes:
Aleksandra Fiodorowa dnia 30.08.2012 17:02
Trochę w tym opowiadaniu 'tłoczno'. Raptem 538 wyrazów i mamy: troje ludzi, dwie kobiety kochane 'prawdziwie',rozstania i powroty, śmierć jednej i białą różę, śmierć drugiej i exupery'owską różę, a wszystko zwieńczone najohydniejszym stanem jakiego może doznać człowiek- samotnością. Zbyt obfita, jak dla mnie, ta świątynia emocjonalnego przybytku. Warto rzeczywiście poszczególne wątki rozwinąć. Opowiadanie ma duży potencjał i przyjemnie się czyta. Pozdrawiam (co złego to nie ja) ;)
Maciejka dnia 30.08.2012 20:48
Wow, zaskoczona jestem taka pozytywną reakcją dziękuję pięknie, Poprawię i dopiszę:)
Trzcina dnia 30.08.2012 21:10
Nie bądź zaskoczona, napisałaś piękne, pełne emocji opowiadanie. Cieszę się, że tak krótkie bo pewnie nie poszłabym dziś szybko spać. To żart oczywiście ;) Jeśli masz ochotę - rozwiń. Ja się łatwo wzruszam ale widzę, że opinie innych są podobne, więc coś w Tobie siedzi- nie zatrzymuj tego tylko dla siebie ;) Pozdrawiam
Magicu dnia 31.08.2012 09:02 Ocena: Bardzo dobre
Też bardzo mi się podobało i chętnie przeczytałabym dłuższą wersję, jednak pewna rzecz mnie zastanawia.
Czy między nimi naprawdę istniała "tylko" przyjaźń?
Usunięty dnia 31.08.2012 15:40 Ocena: Świetne!
W bardzo krótkim opowiadaniu udało Ci się tak wiele zamieścić.To właśnie świadczy o wyjątkowości Twojego opowiadania.Bo jest ono wyjątkowe.Pozostawia dużo miejsca, dla wyobraźni czytelnika .
Opowiadanie jest świetne!
Pozdrawiam:)
MimiBasia dnia 02.09.2012 17:13
Nie ma co się rozpisywać. Powiem tylko jedno - nieźle!
Korniu dnia 05.09.2012 09:10 Ocena: Bardzo dobre
Napisane bardzo prosto, a nawet jak dla mnie na skróty, ale osiągnięty efekt... cóż chciałbym tak potrafić :)
Ostatnie dwa zdania sprawiły, że aż mnie dreszcze przeszły. Dobra robota!
Wasinka dnia 07.09.2012 13:01
Można by nieco rozdmuchać poszczególne scenki, ale tak naprawdę nie jest mi to tak bardzo potrzebne. Przy nadmiernym rozciągnięciu emocjonalna gra szybkich obrazów się rozmemła, że się tak mało elokwentnie wyrażę. Może raczej bardziej w sposób napisania bym się wgramoliła, może niektóre zdania uładzić by się zdało, rozciągnąć, przyciąć. Na wyczucie.
Przecinki warte są przyuważenia, podobnie jak wyodrębnienie kwestii mówionych w pierwszej cząstce. Niektóre powtórzenia niepotrzebne (np. Zadzwonił pięć lat później. „Przyjedź.” Dwa dni później siedziała w samolocie. - później).

W tekście pobrzmiewa jakaś magiczna nutka, a wokół rozplata się dziwna aura...
Przemawia.
Pierwsza scenka - rozbrajająca.
Warto dopracować.
Pozdrawiam piegowato.
historynKA dnia 27.09.2012 15:22
Stanowczo za krótkie, przez co za bardzo emocjonalne. Bardzo spodobał mi się motyw książek – "Władcy Pierścieni"i "Małego Księcia". Kiedy rozpiszesz, aż to zajmie kilka stron wyjdzie prawdziwe dziełko. Czekam więc na to, wtedy będę mogła naprawdę ocenić i podelektować się tym utworkiem.
Pozdrawiam i czekam.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty