Poprawiła niesforny kosmyk włosów. Musnęła szminką usta. Tak, jest już gotowa. Jest cholernie mądrą kobietą i wie, że wygląd, perfekcyjny wygląd to podstawa. Otwiera każde drzwi, niewłaściwym osobom pokazuje ich miejsce w szeregu, ustawia wszelkie relacje. Tak, jest mądrą kobietą i wie to wszystko.
Wie też , że po raz kolejny dziś usłyszy, że ma rację. Nieistotne z jakiego powodu. To stały element jej życia, tak jak poranne szczotkowanie zębów. Czasem męczyła ją ta nieomylność. Wtedy chciała być szaro - omylna, z nadanym sobie prawem do przelotnego szaleństwa, w stylu „dziś świadomie palnę gafę”. Wewnętrzny imperatyw skutecznie blokował te chwile słabości. Miała i musiała być perfekcyjna. Dla Niej. Jest przecież szalenie mądrą kobietą.
Po perfekcyjnym dniu w pracy, który zakończył się kolejnym sukcesem w negocjowaniu umowy, poszła odebrać pranie i jeszcze z biura zamówiła kolację. Ponieważ jest mądrą kobietą wie, jak ważne jest właściwe wykorzystanie czasu, szczególnie tego prywatnego. Tutaj nie można sobie pozwolić na pomyłkę. Planowanie to klucz do wszelkiego zwycięstwa. Odebrać kostium na jutrzejszy wyjazd do Berlina, szybki prysznic, telefon do Niej, sałatka, pół godziny czytania, sprawdzić pocztę, przejrzeć dokumenty na jutro, nałożyć maseczkę, zmienić kolor lakieru- musi współgrać z ubraniem. Jest przecież mądrą kobietą i wie, jak ważne jest planowanie. Każdego dnia, każdej godziny i minuty. Wtedy nic nie zaskoczy, nad wszystkim ma się kontrolę i nigdy nie traci się poczucia bezpieczeństwa. Planowanie to podstawa. Była mądrą kobietą i wiedziała, jakie to ważne.
Pod drzwi ktoś wsunął niebieską kopertę. W jej ulubionym odcieniu. Nie poznała pisma, nigdy nie widziała jego charakteru. Po pierwszym zdaniu wiedziała od kogo dostała list. Nie musiała sprawdzać, kto podpisał się na odwrocie niebieskiej kartki. Ponieważ była mądrą kobietą wiedziała, co będzie napisane. Zacisnęła mocniej szczękę. Jedyna słabość zdradzająca, że się denerwuje. Jako mądra kobieta wiedziała, że tani sentymentalizm i kierowanie się uczuciami nie prowadzią do niczego dobrego. Odciąć się od słabego ogniwa życia, dążyć do doskonałości, maksymalnie zapanować nad własnym stanem emocjonalnym. I nie pozwolić wrócić tym, którzy zawiedli. Jest mądrą kobietą i wie, że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki. I nie wraca się do niewłaściwych osób. Perfekcja w każdym calu. Nie doczytała listu do końca, zmięła go z niesmakiem i wrzuciła do kosza. Poprawiła niesforny kosmyk włosów. Mogła wrócić do planu dnia.
Przebrana w ulubioną koszulkę weszła do wielkiego łóżka. Jeszcze z jego czasów. To Ona przekonała ją, że listonosz artysta to nie jest najlepszy kandydat na męża. Matka miała rację. W kluczowych kwestiach nie można kierować się uczuciami. Była mądrą kobietą i przyznała Jej rację. Mogła skoncentrować się na pracy i dotrzeć na sam szczyt. Perfekcja w każdym calu. Maksymalna kontrola.
Obudziła się koło drugiej. Z szuflady szafki nocnej wyciągnęła zdjęcie w niebieskiej oprawie. Jego zdjęcie. Przycisnęła do serca i gorzko zapłakała.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Maciejka · dnia 10.09.2012 08:57 · Czytań: 526 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 4
Inne artykuły tego autora: