Jak dla mnie to piękne wyznanie miłości...
Wysokie zmetaforyzowanie nastraja mnie romantycznie, jest bardzo ekspresywne.
Piszesz tak, że robi się gorąco, bo będzie kolejny raz - on wróci, a Ty będziesz czekać...

Prawdziwa liryka osobista, miłosna, pełna żaru.
Błądząc po wersach nic bym nie zmieniał, moim skromnym, jest ok.

Czuć emocje i namiętność w tym, co po...

Sam kiedyś, za młodu, przeżyłem coś podobnego.
Moja mała, nad ranem, wychodziła ode mnie, oknem...
Romantyczne, dziś powiem, wtedy, naturalne.

I na koniec słów parę o nienawiści...
Zawsze będą tacy, którzy zakochanych uznają za winnych.
Czego?
Tego,czego sami nie zaznali?
Tak.

Żegnając się powiem, że very romantic, like always

i mi zielska - konieczne to "mi"? - bo się zacząłem zastanawiać, co to są te "imizielska" podobnie, jak kiedyś w dzieciństwie, próbowałem skumać, dlaczego w pieśni wielkanocnej jest "nacudjanasza" (dorosłość potwierdziła, że jest tam jednak "na cud Jonasza"
ale wracając do tematu:

nie splatał dłoni trwożliwie zaspokojonych - być może: nie splatał dłoni zaspokojonych trwożliwie
trzecia mi się bardzo podoba,
jest coś w tym tekście, magnetycznego, autentycznego, oprócz tych małych marudzeń, całkiem