Pierwszy raz - Magicu
Proza » Obyczajowe » Pierwszy raz
A A A
Fan Fiction - brakująca scena nocy poślubnej Belli i Edwarda.

*******************************

Staliśmy pośród wód oceanu, nadzy, oświetleni srebrzystymi promieniami księżyca, a on przyciągnął mnie do siebie jeszcze bliżej, mocno przy tym obejmując. Jego ciało było chłodne i twarde jak kamień, a dłonie, które położył na mojej talii delikatne i zarazem stanowcze.
- Jesteś pewna, że tego właśnie chcesz? - zapytał głosem pełnym napięcia. - Masz jeszcze szansę, by móc się wycofać.
Podniosłam głowę i spojrzałam na jego zaciśnięte szczęki i twarz napiętą do granic wytrzymałości. Drżącymi opuszkami palców dotknęłam jego chłodnych, gładkich ust.
 - Niczego bardziej nie pragnę - wyszeptałam czując suchość w ustach. - Kochaj mnie Edwardzie.
Na dźwięk moich słów, z ust Edwarda wydobyło się krótkie, gardłowe warkniecie, a jego bursztynowe oczy zalśniły w świetle księżyca tysiącem obietnic. Zakręciło mi się w głowie i musiałam przytrzymać się jego twardych ramion, by nie dać ponieść się falom rozbijającym się o nasze spragnione ciała. On jak gdyby wyczuwając targające mną uczucia porwał mnie na ręce, przyciskając rozpaloną skórę do swojej chłodnej, marmurowej piersi.
 - Bella... - jęknął, zanurzając twarz w moich włosach i wdychając ich zapach.
Byłam jak w transie.
Moje ciało płonęło nieziemskim ogniem, który tylko Edward był w stanie ugasić. Pragnęłam go całą sobą. On także zdawał się być oszołomiony nagromadzonymi w nas emocjami. W kilku krokach przebył odległość dzielącą nas od sypialni i ostrożnie położył mnie na chłodnym, satynowym prześcieradle. Śnieżnobiały baldachim zatrzepotał pod wpływem pędu powietrza, lekko przy tym szeleszcząc. Edward stanął w nogach łóżka, patrząc na moje nagie, rozpalone ciało. Jego wzrok pieścił moją skórę, a lśniące, złociste oczy doprowadzały moją krew do wrzenia. Bałam się poruszyć, bałam się nawet oddychać, by nie przypomnieć mu, że jestem tylko słabym, łatwym do zranienia człowiekiem.
 - Jesteś taka piękna - wyszeptał czule - i należysz tylko do mnie.- Dodał głosem pełnym skrywanej żądzy.
 - Jestem twoja. Chodź tu i weź mnie - powiedziałam cichutko, czując jak na twarz wypływa mi gorący rumieniec.
Edward roześmiał się, robiąc krok w moja stronę.
 - Jak pani sobie życzy, pani Cullen - dodał z nutką ironii w głosie i jednym skokiem znalazł się na mnie, zamykając w stalowym uścisku. Jego gładkie, chłodne wargi spoczęły delikatnie na moich ustach niczym motyl, który przysiadł na chwilę na płatku róży, gotowy by w każdej chwili zerwać się do lotu. Zachłysnęłam się jego słodkim zapachem.
Chciałam więcej, dużo więcej.
Rozchyliłam usta. Koniuszkiem języka zaznaczyłam wilgotny ślad na jego dolnej wardze, by zaraz po tym uchwycić ją zębami, lekko przygryzając.
Edward zawył przeciągle, odrywając od siebie na chwilę nasze usta i ścisnął moje ciało w żelaznym imadle silnych dłoni. Jego przymrużone oczy, wyrażały zwierzęce pożądanie lecz na ich dnie czaił się strach.
O nie, teraz nie dam ci się już wycofać - pomyślałam półprzytomnie, zarzucając mu nogi na biodra i przyciskając moje rozpalone podbrzusze do jego twardej, nabrzmiałej męskości. Chłód skóry mojego ukochanego sprawił, że całym moim ciałem wstrząsnął przeciągły dreszcz, a ogień trawiący trzewia wybuchnął kolejnym, potężnym płomieniem.
 - Proszę... - wyszeptałam prawie bezgłośnie wiedząc, że Edward i tak doskonale mnie słyszał.
Jego imponująca, pulsująca męskość bezbłędnie odnalazła drogę do mojego centrum. Jednym silnym pchnięciem znalazł się we mnie. Przez ułamek sekundy poczułam ostry, przejmujący ból, jednak na szczęście byłam na niego przygotowana. Zacisnęłam zęby, modląc się w duchu, by Edward tego nie zauważył. On jednak zdawał się nie zwracać na nic uwagi, całkowicie pochłonięty odczuciami, które zawładnęły jego ciałem.
Po chwili ból zniknął, a na jego miejscu pojawiło się coś, czego nigdy wcześniej nie czułam. Uczucie tak doskonale piękne, że aż niemożliwe do opisania.
Po policzkach popłynęły mi łzy szczęścia.
Wtuliłam się jeszcze mocniej w jego ramiona, dostosowując ruchy bioder do jego pchnięć. Dwa ciała, jedno istnienie. Uczucie w dole brzucha rosło, obejmując w posiadanie każdy skrawek mojego ja, by w kulminacyjnym momencie wybuchnąć niezliczoną ilością nieziemskich fajerwerków.
W tym momencie stałam się najszczęśliwszą kobietą na świecie i pragnęłam całą sobą, by chwila ta trwała wiecznie.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Magicu · dnia 16.09.2012 09:08 · Czytań: 1473 · Średnia ocena: 2 · Komentarzy: 9
Komentarze
bluetwo dnia 16.09.2012 13:42
Ach, ten Edward:shy:
Pisanie scen miłosnych wymaga nie lada odwagi.
Twoje są zgrabne i realistyczne;)
zajacanka dnia 16.09.2012 13:45
Uśmiechnęłam się. Po imionach domyślam się, że to o wampirach (nie widziałam/czytałam żadnego filmu/książki). I teraz wiem dlaczego :) Lektura dla nastolatek. :)
Magicu dnia 16.09.2012 14:54
bluetwo, dziękuję za wizytę i komentarz.

zajacanka, czasami warto sięgnąć po lekturę dla nastolatek by przypomnieć sobie jak to było naście/ścia/ści lat temu ;)
Elatha dnia 17.09.2012 11:15
Nie czytałam książki i nie widziałam filmu, a wampiry lubię ;). Co do tej sceny to sama raz napisałam fan fiction do cyklu o Merry Gentry Laurell K. Hamilton.
Fajna zabawa. Tam jednak erotyka jest bardzo odważna. Twój tekst nie wciągnął mnie. Dużo w nim takich niby erotycznych słówek. "Męskość" mnie śmieszy i denerwuje. O biustach nikt nie pisze "kobiecość" :lol:. Sam akt jak na pierwszy raz to trochę za ostry. Ale może się nie znam ;).
Pozdrawiam serdecznie :).
przyroda dnia 17.09.2012 21:44
ciało było chłodne…..dotknęłam jego chłodnych…..do swojej chłodnej….Jego gładkie, chłodne wargi….Chłód skóry mojego ukochanego…

Wypisałam te chłodne kawałki… bo czytając tekst miałam wrażenie…że to zapiski nekrofilki?.....seks z trupem, a może z zombi?... jeśli to zamierzone…a jej ukochany jest dziwny?… to przykro, ale mnie to nie bierze….

Pozdro!

Ps. przeczytałam powyżej, że to coś o wampirach...zimny wampir?Eeeee
Olowiany Zolnierzyk dnia 18.09.2012 01:14
Nic dziwnego, że "Zmierzch" cieszy się takim powodzeniem. Twój tekst mu dorównuje. Poziom jednoznaczny.
Magicu dnia 18.09.2012 10:29
Elatha, przyroda - przykro mi, że mój tekst nie przypadł wam do gustu. Pocieszam się, iż to dlatego, że nie jesteście fankami "Zmierzchu" ;)

Olowiany Zolnierzyk - nie do konca jestem pewna czy twój komentarz jest pozytywny, czy wręcz przeciwnie ;) Jako urodzona optymistka mam nadzieję, że tak.

Pozdrawiam wszystkich
Rodion dnia 23.09.2012 19:27
Zaczyna się za słodko, kończy nieco zbyt prosto. Nie chodzi nawet o niezgrabną dosłowność opisu a raczej o kontrast pomiędzy poszczególnymi fragmentami.
historynKA dnia 27.09.2012 15:15 Ocena: Przeciętne
Zmierzch?! Ile jeszcze będzie tych fanfików?? Ja tam "Zmierzchu" nie lubię i Ty, Magicu, zawiodłaś mnie :@. Masz talent i piszesz takie... dobra, nie powiem. Ja na teksty starm się patrzeć obiektywnie, nawet już nie zwracając uwagi na gatunek i czy to fanfik czy nie, ale to jest naprawdę. Po pierwsze, tekst niezupełnie dobrze wyszedł, a po drugie.. Jest pełno facetów o których można pisać, nie tylko ten Edward... :no:. Wstawiam przeciętną ocenę i idę.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 13:46
Gitesiku Zrozumiałem(chyba) zamysł tego… »
Florian Konrad
22/03/2025 13:32
kurczę: aż niedawno chciałem napisać tekst "Groby… »
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 13:23
Nikodem.m Nikodemie - zacznę od zmiany tytułu - rybak, to… »
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 12:37
Agnieszko Piękny ale i bardzo, bardzo smutny ten utwór,… »
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 12:23
Januszu 1. Na pewno dobre, bo przeżył i możliwe też, że… »
Janusz Rosek
22/03/2025 10:48
Zbigniew Szczypek Ten fragment tekstu daje do myślenia i… »
Janusz Rosek
22/03/2025 10:35
Dziękuję bardzo za Twój komentarz i bardzo dobrą ocenę.… »
Zbigniew Szczypek
21/03/2025 19:24
Dekadentka Pozwól, że jako pierwszy przywitam Cię… »
Zbigniew Szczypek
21/03/2025 18:35
Januszu Dość trudno jest mi na bieżąco obserwować kolejne… »
Zbigniew Szczypek
21/03/2025 16:46
Janusz Rosek Januszu, niezmiennie i ze wspaniałym… »
domofon
21/03/2025 09:57
Chciałoby się krzknąć: Walcz jesteś rycerzem, ale jak… »
Janusz Rosek
21/03/2025 08:37
Zbigniew Szczypek Bardzo dobry tekst. Za każdym razem,… »
KoRd
19/03/2025 23:09
Tekst trochę zmyślony. Ogólnie Ok, Parę błędów rzeczowych… »
KoRd
19/03/2025 22:40
Dzięki za wizytę na mojej stronie. Tekst ten powstał podczas… »
Florian Konrad
19/03/2025 08:13
Dziękuję serdecznie. »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/03/2025 23:38
  • Wszystkich, a szczególnie zwycięzców konkursu serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję/głęboko w to wierzę, że i bez konkursu będziemy licznie komentować! Liczne pąki już pęcznieją, czas rokwitnąć ;-}
  • Redakcja
  • 03/03/2025 15:21
  • Wyczyściliśmy już Portal z tego spamu.
  • Miladora
  • 03/03/2025 14:24
  • A ja myślałam, że jest to forum dyskusyjne portalu pisarskiego, a nie agencja reklamowa. :(
  • Redakcja
  • 28/02/2025 09:38
  • Ostatni moment na komentarzowe szaleństwo! Pióra w dłoń!
  • Redakcja
  • 14/02/2025 12:01
  • Kochani, mamy konkurs, zapraszamy do zabawy! [link]
  • Szymon K
  • 30/01/2025 06:22
  • Dlaczego zniknęły moje linki do ksiażki?
  • Wiktor Orzel
  • 02/01/2025 11:06
  • Wszystkiego dobrego wszystkim!
  • Janusz Rosek
  • 31/12/2024 19:52
  • Udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku 2025
  • Zbigniew Szczypek
  • 30/12/2024 22:28
  • Iwonko - dziękując za życzenia - kocham zdrowie i spokój oraz miłość, pełną świąt! A Tobie Iwonko i wszystkim na PP życzę Szczęśliwego Nowego Roku, by każdy dzień był święty/świętem
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty