„Ludzie byliby o wiele lepsi, gdyby chociaż raz w roku, mogli przyjechać do Nałęczowa” –Bolesław Prus.
Przywitałeś mnie feerią barw dalii, aksamitek, uśmiechających się
z klombów przy Werandkach, Starych Łazienkach, Domku Greckim
i tam, przy Termach Pałacowych. Powietrzem pachnącym świeżo
skoszoną trawą, skrzypem desek drewnianych mostków na Bystrej.
Przez liście katalpy, skrzydłoorzecha chińskiego, tulipanowca
czy wiekowych lip, przedzierają się nieśmiało ciepłe promienie
wrześniowego słońca.
Zatrzymuję się na chwilę przy Atrium, gdzie tryskające wprost
z kamienia źródełko szemrze przedziwne historie. Jakbym słyszała
turkot dorożek, szelest sukien dam przechadzających się alejkami
obok Domu Zdrojowego i hydropatycznego Księcia Józefa.
Gdzieś w dole parku, wśród rozłożystych gałęzi dębów i buków,
przekrzykują się kawki, to znowu w krzewach jałowców, rosnących
tuż przy Oficynie Pałacowej, baraszkują złotorude wiewiórki.
I tylko Prus siedzi nieporuszony.
2012.09.12.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt