Modliszka 8 - zajacanka
Proza » Inne » Modliszka 8
A A A

Komórka rozdzwoniła się “Tańcem rycerzy” Prokofieva, zaczynając od niskich dźwięków, stopniowo przechodząc do wyższych tonacji. Uwielbiałam ten utwór, mogłam słuchać godzinami, jak zresztą inne powyższego, ale kto, do jasnej cholery, budzi mnie o tak nieprzyzwoitej godzinie? Organizm wiedział, że to jeszcze nie pora na wstawanie; zaspanymi oczyma spojrzałam na stojący koło łóżka budzik: było dwadzieścia po siódmej. Nie spodziewałam się dobrych wieści...

- Co się stało? - zapytałam.
- Obudziłam cię? - Miała ochrypły głos i ciągnęła nosem.
- Ależ skąd! Właśnie wróciłam z joggingu, mieszkanie już posprzątane, bez cholesterolowy makaron ugotowany, tylko ustrugać jarzynki na obiad... - mruknęłam spod kołdry.
- To dobrze – siorbnęła w słuchawkę. Nie wiedziałam, czy mam jej od razu wylać wiadro zimnej wody na głowę, czy chwilę z tym poczekać. Coś mnie jednak tknęło: była jakby nieobecna, nie słuchała tego, co mówię, albo przeszła nad moją zjadliwością do porządku dziennego. Zamilkłam, oczekując. Przecież ma jakiś problem, chyba. Tylko dlaczego ciągle ja? Dlaczego wciąż do mnie dzwoni?!
- Zerwałam z Miśkiem – wysapała. Mięśnie, naciągnięte w oczekiwaniu wiadomości, zupełnie się rozluźniły. - I dobrze – mruknęłam w poduchę, a cała rasistowska, starannie ukrywana do tej pory niechęć, buchnęła gęsim pierzem.
- I problem z głowy! – krzyknęłam. Ulżyło mi na poważnie. Nie, żebym martwiła się o Panią Wyuzdany Seks – sama sobie dawała radę, misternie omijając dobre głosy przyjaciół, ale nie podobał mi się jej związek. Od początku nie lubiłam Miśka. I to nie tylko za jego kolor skóry, choć może...
- Zaczniesz życie od nowa! - poderwałam się na łóżku. - Wiesz, najlepszy na zerwanie jest nowy związek – niewybudzona jeszcze ze snu, palnęłam cytatem z idiotycznych komedii. – Mam wolnego znajomego – dodałam konspiracyjnie.
- W naszym wieku nie ma już wolnych facetów. Ani tych bez przeszłości – powiedziała zrezygnowana. - A ja jestem w ciąży.
- To usuń! - zawołałam.

W słuchawce rozległ się sygnał przerwanej rozmowy...

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
zajacanka · dnia 16.10.2012 08:40 · Czytań: 1148 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 20
Komentarze
Magicu dnia 16.10.2012 09:39
Brutalne. zajacanka, zaszokowałaś mnie. ;)

Szkoda, że opowiadanko takie krótkie. Chętnie dowiedziałabym się o bohaterkach czegoś wiecej, chociaż przyznaję, że tej leżącej w łóżku od początku nie lubię. Nie trawię rasistow...

"Coś mnie jednak tknęło intuicyjnie" - wyrzuciłabym "intuicyjnie". Jeśli "coś mnie tknęło", to wiadomo, że intuicja maczała w tym palce.

Pozdrawiam serdecznie.
mike17 dnia 16.10.2012 14:34 Ocena: Bardzo dobre
Trochę wypadłem z obiegu, jeśli chodzi o tę historię, ale fragment mi się podobał, zwłaszcza szokująca końcówka.
Dość osobliwy punkt widzenia miała ta pani tkwiąca w łóżku...
Miroslaw Sliwa dnia 16.10.2012 15:37
W istocie pani w łóżku prezentuje dość osobliwy, a nawet powiedziałbym bezrefleksyjny punkt widzenia, którego nie usprawiedliwia nawet rozespanie. No ale właściwie nasza codzienność pełna jest tego typu dialogów. Myślę, że możnaby z tej sytuacji jeszcze coś wyciągnąć... chociaż o.k. sama treść starcza za puentę. Pozdrawiam bardzo.:)
zajacanka dnia 16.10.2012 16:43
Jeśli choć trochę zaszokowało, to dobrze. O to mi chodziło.

Dziękuję za wizyty i poczytanie.
Warncholio dnia 16.10.2012 19:59
No to wdepnęłaś w teraźniejszość.

O Miśku nic nie dowiedziałem się. Czy murzyn nie chce tego dziecka?

W.
zajacanka dnia 16.10.2012 20:03
Warncholio, to nie jest istotne, czy Misiek chce czy nie. Zapraszam do poprzednich części, wtedy złapiesz zamysł całej serii.
Magicu dnia 17.10.2012 11:12
Przeczytalam za jednym zamachem wszystkie czesci "Modliszki". Wciagnelo mnie, chociaz nie powinno.;) Nie potrafie czytac tekstow, gdy nie czuje sympati do bohaterow, a w tej serii co postac, to gorsza. Mimo to nie moglam sie oderwac. :) Mam tysiace pytan dotyczacych bohaterow, fabuly oraz akcji i nadzieje, ze kiedys uzyskam na nie odpowiedzi. :)

W ktorejs czesci uzylas zwrotu: "Murzynka". Bardzo mnie razi. Jest on juz od dluzszego czasu uznany za "niepoprawny politycznie". Zmienilabym go.

Pozdrawiam i czekam na dalsze czesci "Modliszki".
Quentin dnia 17.10.2012 15:51
Witaj.
Czytam opinie swoich przedmówców i zaczynam bać się samego siebie;)
Wygląda na to, że większość jest w szoku tą brutalną puentą, podczas gdy mnie to rozbawiło. Autentycznie parsknąłem ze śmiechu, co raczej nie zdarza mi się przed monitorem komputera.
Nie wiem co mam myśleć, w każdym bądź razie zaskoczyłaś mnie.
Pozdrawiam.
zajacanka dnia 17.10.2012 20:16
Hey, hey Quentin,
co prawda rozśmieszenie nie był moim zamiarem, ale widzę, że złapałeś sens tej drobnej opowiastki ;)
Pozdrawiam.
Wasinka dnia 17.10.2012 22:38
Oj, ależ dziś bohaterka nasza kategorycznie ostra i jednobarwna... Oblicze jej twarde z sarkazmem i rasistwoską nutką. A może to jej się wciąż śni, koszmar taki ;)

Maluszki malutkie:

Prokofiev'a - Prokofieva

siódma trzydzieści. Nie spodziewałam się dobrych wieści - ten rym zamierzony?

bez cholesterolowy makaron - dałabym razem bez i cholesterolowy

nad moja zjadliwością - moją


Pozdrawiam październikowym księżycem.
zajacanka dnia 17.10.2012 23:43
Wasinko,
bezcholesterolowy łącznie ciągle mi podkreślało na czerwono, choć właśnie tak chciałam napisać. To teraz już nie wiem, kto ma rację: Ty plus mój instynkt czy edytor ;)
Dziękuję za wizytę :)
Wasinka dnia 18.10.2012 08:40
Potraktowałam po prostu słowo jako przymiotnik, nie myśląc, prawdę mówiąc, głębiej. Kiepsko wygląda tak oddzielnie...
Coś jak bezstresowy i bezkonkurencyjny :)
ekonomista dnia 18.10.2012 14:10
No tak, Zajacanka znowu "szokuje", "używa niepoprawnych politycznie słów" i w ogóle jest strasznie poważna.
Moim zdaniem straciłaś formę, ale jakoś mnie to nie martwi, bo wiem, że wróci.
zajacanka dnia 18.10.2012 14:13
Jak miło :D
lisbeth dnia 18.10.2012 14:18
bezcholesterolowy, na pewno.
wyrzuciłabym 'jak inne powyższego'. "Powyższego" jakoś tak brzmi...urzędowo.
ekonomista dnia 18.10.2012 14:19
Zajacanko, jakbym Cię nie lubił, to i tak zawsze Ci napiszę to, co myślę. Wybacz mi :D
zajacanka dnia 18.10.2012 16:42
Nie mam czego wybaczać, Pawle! Cenię Twoją prawdomówność, nawet tę do bólu. Wiesz przecież :)
lisbeth - dzięki za wizytę. Jeszcze coś pokombinuję ;)
shinobi dnia 18.10.2012 19:22
Zakończenie faktycznie trochę zaskakuje. Modliszka po prostu twardo stąpa po ziemi, podchodzi do sprawy po męsku i nonkonformistycznie wali słowem po pysku. Lubię cały cykl, lubię tą odsłonę.

Chciałbym w jakimś odcinku przeczytać o wizycie Modliszki na kozetce terapeuty, czy o czymś w tym stylu.
zajacanka dnia 19.10.2012 11:49
shinobi, wszystko się może zdarzyć ;)
dzięki za lubienie :)
aGRAFka dnia 02.11.2012 10:35 Ocena: Bardzo dobre
Pani w łóżku osiągnęła swój cel...w drastyczny sposób, ale - jak to modliszka - po trupach...

Realistyczne - podoba mi się. I dobrze, że krótkie - przez to można rozruszać swoją wyobraźnię i pomyśleć co robi dzwoniąca, bo że ta w łóżku zasypia to prawie oczywiste.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marek Adam Grabowski
21/09/2023 11:32
MG - Jak moje inicjały - M-arek G-rabowski; ciekawy zbieg… »
valeria
21/09/2023 09:11
Dzięki za piękny odczyt:) rano dobrze czytać, poranek mam… »
skroplami
20/09/2023 01:11
Erotyka we mgle, zwolnione przyspieszeniem bicie serca,… »
valeria
18/09/2023 23:05
Dzięki Miki, poprawiłam końcówkę, żeby nie drażniła. »
mike17
18/09/2023 16:23
Każdy chciałby być pieszczony kasztanową słodyczą na bieli,… »
Yaro
18/09/2023 13:14
Dziękuję za komentarz Michał. Twoje słowa są tak dobre i… »
ateop
17/09/2023 04:07
Jedyne co w wierszu może się podobać to uczciwość, ale… »
mike17
15/09/2023 17:22
Smutna to liryka, Jarku, pełna goryczy i żalu za… »
alos
13/09/2023 23:31
Ciekawa konstrukcja, ale chyba w sumie nie rozumiem tego… »
alos
13/09/2023 23:25
W sumie trafne, rządzimy się w gruncie rzeczy dalej… »
alos
13/09/2023 23:20
W sumie można tylko trzeba się liczyć z… »
alos
13/09/2023 23:15
Dzięki »
annakoch
10/09/2023 17:47
Dziękuję adaszewski za czytanie i opinię pod tekstem.… »
adaszewski
09/09/2023 18:53
Dzieje się. Dzieje się, aż boli, Aż wiersz wydaje się… »
adaszewski
09/09/2023 18:51
Trochę w tym pretensji. Która chce być ponad. »
ShoutBox
  • mike17
  • 14/09/2023 17:41
  • Ja mam w sumie różne puchary, i te piwne, i te za książki, łącznie 10 wydanych książek w ciągu 10 lat :)
  • genek
  • 14/09/2023 00:23
  • Jeden ma puchar za książkę, inny taki z piwem.
  • mike17
  • 13/09/2023 18:04
  • [link] mike wznosi puchar ktoś to w końcu musi robić :) Ahoy!
  • genek
  • 06/09/2023 19:33
  • Albo ku lepszym, niekoniecznie przejściom.
  • mike17
  • 06/09/2023 18:06
  • Lub może należałoby skierować się ku przejściom podziemnym, skoro te naziemne są wątpliwej jakości :)
  • genek
  • 06/09/2023 10:38
  • Dobrze, zwrócę uwagę, czy to przejścia dla pieszych, czy piesi z przejściami ;)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty