na pewno pozbyłbym się ostatniego "ze śmiercią"
na pewno dałbym inny tytuł
chociaż nie gustuję w paragonach, to jednak przyjęta konwencja przyczyny i skutku w słownej grze na wyliczenia broni takiego zapisu; można by jeszcze popróbować
przypalone kotlety - kurek z gazem - pusty
pokój
tępa żyletka - prośba o rozmowę - skok
pod samochód - łamanie się
opłatkiem z psem - garść psychotropów - telefony
do byłych - kabel ze strychu - znalezienie
zdechłego psa w przedpokoju - skok z 10 piętra - zawalenie
egzaminu - strzał w głowę - zdrada
przyjaciela - złoty strzał - koniec
miłości - nóż w serce - zwolnienie
z pracy - szybka jazda na zakręcie - woda
w ustach - suszarka w wannie - twoje
pierwsze razy - et cetera...
troszkę zmieniłem na chybcika, nie narzucam niczego, ale wiersz zainspirował mnie do tej zabawy, powielająca się forma czasowników do przemyślenia; ogólnie jest dobrze, a nawet więcej
pozdrawiam