może czerwone - kresowiak
Poezja » Wiersze » może czerwone
A A A
iskrami kłów ostrzył sen mój wilk stojąc u drzwi
i z kształtów noc wyciosał, z papierowej krwi
wycinał brzytwą ludzi, o bruk księżycowy
rozłupywał ich słowa kalekie jak skowyt

przechadzał się przeze mnie mój wilk tętnicami
utleniał się do myśli, grzązł pod powiekami
przygryzał sine palce, porastał szczeciną
w arteriach tętnił dziko, oswajał się, ślinił

wpełzały ścięgna roślin w niedorosłe ciało
mój wilk przemieniał wino na krew doskonałą
rysował nagie miasto, rozszerzał źrenice
wyrzynał noc na plecach bliznami ulicy

na wznak rozkładał szkielet, zapętlał rękami
rozpływał się do rdzenia, wiązał kolanami,
potem stała się jasność, mój wilk niespokojny
odszedł szybko by odejść, daleko i wolno





____________________
Polecane przez redakcję
edycja - 03.11.2012

red. Emily
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
kresowiak · dnia 19.10.2012 20:20 · Czytań: 3038 · Średnia ocena: 2,33 · Komentarzy: 11
Komentarze
Usunięty dnia 19.10.2012 20:50
Niesprzyjające są tu czasowniki - nadmiar:Ostrzył, stojąc, wyciosał, wycinał, rozłupywał, przechadzał, utleniał, grzązł, przygryzał, porastał, tętnił, ślinił. I to tylko w dwóch zwrotkach. Czyta się przez to ciężkawo. Do tego - "iskry kłów, papierowa krew". No nie no. Nie kupuję tego. Pointa taka sobie, wiadomo, że jak odszedł to dlatego "by odejść" - wypełniacz niepotrzebny.
Nuria dnia 19.10.2012 21:53
Powiało mi tu egzalatcją i nadmiarem czasowników...no, ale może ja tak mam, że lubię teksty proste zapadające w pamięć bez zbędnych wygibasów.
Pozdrawiam
Otoko dnia 20.10.2012 00:27
Cytat:
Pointa taka sobie, wiadomo, że jak odszedł to dlatego "by odejść" - wypełniacz niepotrzebny.

To może być elipsa. Odszedł tylko po to, by odejść, ot tak, bez powodu. Ale chyba trzeba poczekać, aż autor się wypowie.
Zestawienia rzeczywiście nieco wydumane. A nadmiar czasowników buduje ton wiersza, aczkolwiek co za dużo to niezdrowo.
Zola111 dnia 22.10.2012 18:18
Doskonały powrót po dłuższej przerwie.

Świetna wizja, obrazowa w tempie, irracjonalne kształty lęku, który odszedł, by odejść. Na końcu przydałaby się kropka.

Wprawdzie kłują mnie w zęby inwersje, ale biorę i biję brawo.
Pozdrawiam,

z.
Usunięty dnia 09.11.2012 19:17 Ocena: Słabe
Niestety niedobry wiersz. Napompowany egzaltacją i patosem do granic mozliwości. Szyk przestawny - dokonuje dzieła zniszczenia.
"odszedł szybko by odejsć daleko i wolno"? - ale o co chodzi, taki potworek językowy.. Wiersz pewnie o jakiejś chorobie drążącej peela od środka - tak mi sięzdaje. Bo tekst zmataczony jakiś, rodem z horrorów, które w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, produkowano setkami na jedno kopyto. Na zasadzie, że straszno, dużo krwi, ciemność, piski złego, szkielety itd. Generalni radzę długie spacery na łonie natury i dużo, dużo uśmiechu.

ps. pozdrawiam admina, który poleca takie potworki.
Usunięty dnia 09.11.2012 19:28
Bardzo dobry komentarz. też byęłm przerażony, gdy to w polecanych znalazłem. Popieram i jak wyżej.
koriat dnia 11.11.2012 14:27
Wiersz napompowany egzaltacja i patosem, w samej rzeczy, ale daj Boże, żeby jedna dziesiąta poezji na Portalu miała taka ekspresję.
Podobają mi się dwie pierwsze strofy, zbudowane najbardziej regularnie, najlepiej zrytmizowane; w przesadnej, apokaliptycznej metaforyce z bluźnierczymi wycieczkami jest to imo bliskie wczesnej, przedwojennej poezji Zagórskiego. Na mnie działa. Tyle że potem coś zaczyna się psuć, choć może to akurat najbardziej subiektywne: "papierowa krew", "wilk śliniący się w tętnicach" mnie biorą, ale "nagie maisto", "blizny ulicy" wydają się rażąco sztampowe.
Z ostatnim wersem ja też mam problem: wypada z kunsztownego rytmu, wypada z rymu, irytuje tautologicznością, którą można było przynajmniej zgrabniej sformułować. Jeśli to jest zamysł, to go nie rozumiem.
kresowiak dnia 30.11.2012 00:07
Dziękuję za wyróżnienie i za komentarze, chociaż trochę się przeraziłem widząc jakie przerażenie u czytelników wywołało polecenie :) dawne to widać były czasy kiedy ktoś mnie tu nazwał młodym wymiataczem warsztatowym, chyba czas coś pozmieniać w pisaniu, ale nie umieram jeszcze ;)
Usunięty dnia 18.12.2013 11:36 Ocena: Dobre
Zamysł ciekawy, ale mam wrażenie, że chciałeś tutaj przeskoczyć samego siebie. I trochę nie wyszło.

Pogruchotany rytm w pierwszym wersie zniechęca do dalszego czytania. Nie wiem też, czy przed 'stojąc' nie powinno być przecinka, skoro takowe w wierszu stosujesz.

Potem już jest zdecydowanie płynniej, ale znowu potykam o:
Cytat:
oswa­jał się, śli­nił

bo trochę szeleści się-śli; tym bardziej, że w kolejnym wersie znowu masz -ścię

Cytat:
mój wilk prze­mie­niał wino na krew do­sko­na­łą

Tutaj z kolei mam wrażenie, jakby doskonałość powstała wyłącznie w wyniku potrzeby stworzenia rymu do -ciało

Co do ostatniego wersu, zgodzę się z przedmówcami. Puenta to za słaba jak na duże napięcie towarzyszące całości, a i wykonanie nie przekonuje.

Poza tymi kilkoma drobiazgami, podoba mi się mnogość obrazów, które przelatują tutaj przed oczyma i niepokojący klimat wiersza. Niestety przez owe drobiazgi musiałam czytać wiele razy, zanim coś dla siebie znalazłam.
kresowiak dnia 20.12.2013 20:21
Dziękuję morfino, tekst miał być wprawką i wiele nowego się dzięki niemu nauczyłem - zdaję sobie sprawę z jego słabych punktów (jakże wielu!) i niedociągnięć. Ale się napisało, lepiej niżby nie.

Pozdrawiam! :D
Irys dnia 01.02.2014 19:20 Ocena: Dobre
hymmmm na plus oceniam klimat utworu, jego melodyjność i wyszukane metafory ale przeszkadzają inwersje (choć na upartego można je uznać za środek stylistyczny) i metafory dopełniaczowe. Egzaltacje i patos w poezji lubię :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
gitesik
16/09/2024 20:49
Kołysz mnie, kołysz” to wiersz, który zachwyca swoją… »
valeria
14/09/2024 21:06
Dziękuję pięknie:) »
Madawydar
13/09/2024 13:45
Zoom Lens Dziękuje za wspaniałe nagranie. Dobra robota.… »
Zoom Lens
12/09/2024 21:18
Dziękuję serdecznie Marian za zgodę na publikację tego… »
Wiktor Orzel
12/09/2024 11:50
@Jacek - dlatego książka jest krótka, liczy zaledwie 114… »
Jacek Londyn
12/09/2024 11:27
Dzień dobry. Podziwiam odwagę. Wydanie książki napisanej… »
Florian Konrad
12/09/2024 09:58
Mega cudowny komentarz dziękuję! »
Florian Konrad
12/09/2024 09:58
Jeju, mimo wszystko -super komentarz, dzięki! »
Wiktor Orzel
12/09/2024 09:03
Wydawca podszedł do tej nietypowej formy właśnie w taki… »
ivonna
12/09/2024 02:34
Pozwolę sobie jeszcze tu coś skrobnąć. Zastanawiałam się… »
ivonna
12/09/2024 01:20
nie ustawaj :) »
gitesik
11/09/2024 22:02
"Połykiem" Floriana Konrada to wiersz, który… »
Jacek Londyn
11/09/2024 18:55
Ivonno, ogromnie się cieszę, że mogłem sprawić Ci… »
Wiktor Orzel
11/09/2024 08:47
Serdecznie dziękuję za ten komentarz, cieszę się, że forma… »
ivonna
11/09/2024 03:02
no i przeczytałam; no i powiem krótko: świetne i taką… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 16/09/2024 22:54
  • Jesień to najlepszy czas na podumanie.
  • mike17
  • 15/09/2024 19:48
  • Jak jesień nadchodzi, to najlepsza pora na zakochanie się :)
  • TakaJedna
  • 12/09/2024 22:05
  • Jak jesień idzie, to spać trzeba!
  • Wiktor Orzel
  • 11/09/2024 13:55
  • A co tutaj taka cisza, idzie jesień, budzimy się!
  • ajw
  • 20/08/2024 14:13
  • I ja pozdrawiam, Zbysiu :)
  • Zbigniew Szczypek
  • 12/08/2024 22:39
  • "Miałem sen, może i nie całkiem senny, zdało mi się, że zagasnął blask dzienny(...) Ziemia lodowata wisiała ślepa, pośród zaćmionego świata (...)Stało się niepotrzebnym, ciemność była wszędzie
  • Zbigniew Szczypek
  • 10/08/2024 19:12
  • Pozdrawiam wszystkich serdecznie, ciesząc się, że mogę do Was wrócić i że nadal tu jesteście - Zbyś ;-}
  • TakaJedna
  • 28/07/2024 16:41
  • Pozdrawiam niedzielnie!
  • Gramofon
  • 19/07/2024 19:56
  • Dziękuję bardzo Jago, a jakby ktoś nie chciał oglądać na facebooku to jest też już na youtube [link]
  • Jaaga
  • 19/07/2024 14:37
  • Powiem, Gramofon, że poeta jesteś pełną gębą i zaczynasz, jak nie przymierzając, Charles Bukowski, on też był listonoszem. Zrobił na mnie wrażenie zwłaszcza wiersz o dociskaniu. Pozdrawiam
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty