Udał Ci się ten "prawd", Emily.
Poznajesz moje kochane miasto i mam nadzieję, że mojąż alma mater

Ściągnięte brwi Odry - doskonałe.
Smutna prawda o poecie, który utonął, także jest mi znana.
Wiersz - nader udany.
W tytule: Próba spaceru po mieście. Wrocław
albo:
Próba spaceru po Wrocławiu.

Ale to drobiazg. Zaliczone, Koleżanko!

Pozdrawiam,

z.

miałem problem z tym wierszem. Nie podobała mi się zbyt czytelna aluzja do śmierci Tomasza Pułki. Też ciężko jakoś mi było połączyć pierwszą część z drugą, ale po kilkunastu czytaniach jednego wiersza coś się otwiera, trochę jak z whisky z każdą kolejną szklaneczką zaczynasz odczuwać nowe smaki.

To jest rzeczywiście dobrze napisany wiersz. Ja się tylko zastanawiam, na ile ten tekst wpłynie na język twojej wypowiedzi poetyckiej w następnych wierszach. Czy to tylko epizod, czy może coś się rodzi. To nawet ekscytujące.

Cały ten dylemat jest spowodowany tym, że jesteś jeszcze trochę dziecinna (chwała ci za to) (chociażby to odpowiadanie czytelnikom w dośc naiwny sposób z tym zmiękczaniem słów jak np. wierszyki (brrr). Ten wiersz natomiast jest bardzo dojrzały. A wiadomo, że poprzez poezję człowiek dojrzewa szybciej. Być może już niedługo nie będziesz mogła znaleźć wspólnego języka ze swoimi rówieśnikami. Cena za takie pianie jest naprawdę wysoka, ale wierzę, że się na to zdecydujesz i będziesz dążyć właśnie w tym bardziej metafizycznym kierunku.

Wierzę w ciebie.

Ech, no i zacząłem cię straszyć tymi swoimi wywodami. Jestem już po uszy zanurzony w metafizycznych rzekach i wariuję.

Wrocław jest drogim mojemu sercu miastem, wiele wspomnień z nim związanych - ale przy analizie wiersza, trzeba wyciszyć emocje własne i wczuć się w to , co chciał przekazać Autor Wczułam się i zobaczyłam Odrę ze zmarszczonym czołem, jakby w wyrazie nie akceptacji tego, co się dokonało - mianowicie śmierci poety. No i wyścig szczurów - szarpnął dosadnie moją wyobraźnią i z miejsca ,,zaskoczyłam" o co chodzi. Pozdrawiam Studentkę

drapię dziąsła do krwi
rozrywam dziąsła
nie chcę moich zębów
zęby gryzą mięso

myśli gryzą mięso - ten fragment lubię.

Przepraszam Emily, napisałam Ci długi komentarz ale coś mi się popsuło i cały mi się skasował Potem napiszę jeszcze raz.
Wiersz jest dobry.

Uff, doskonały wiersz. Przypomniał mi czasy, gdy uczyłem się tam po chodnikach chodzić
Zapamiętam.

Emily, ja podobnie jak Arek mam problem z tym wierszem. Jest nierówny, chwilami porusza się nieco za płytko. Ale są tu zadatki i to jest ważne.

Aluzja do ś.p. Tomka Pułki - zbyt łatwa, to słabszy fragment. Trudno takie "fakty" wplatać w tekst, bo mogą go przerosnąć. Ja tego nie potrafię.

Pozdrawiam,

DM

Emily,

jasne - nie ma co tworzyć rebusów dla tworzenia rebusów. Nie w tym rzecz. Być może ta aluzja tak nas (czy raczej mnie) uwiera, bo sprawa jest świeża i wydaje się to w jakimś sensie pójście na łatwiznę. Ale chyba nie, temat zawsze można zajść tak, że to nie będzie tanie, tak by zaskoczyć samego siebie, że tak się da. Wydaje mi się, że po prostu to jest słabszy fragment o tych poetach udawanych i prawdziwych. A jak się słabo napisze o czymś tak delikatnym, to dodatkowo się uwidacznia.

Trochę chyba się zaplątałem - proszę o zrozumienie

Emily, teraz Ty tu rządzisz (na Portalu), dobrze budzić sympatię u Administracji