Kolbertyno, kiedy
spotykam się z Julią, pozwala odkrywać to, co ukrywa się we mnie samej, jest moim imieniem, czasem, który zgubiłam i gubię nadal. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam.
Hefajstos, za zauważone w wierszu, dziękuję serdecznie. Pozdrawiam.
Wiolin, dziękuję, że się pojawiasz, czytasz, rozumiesz. To miejsce piękne, zapamiętane, już ukochane... Dziękuję całym serduchem. Buziak!
Al-szamanko, jest mi bardzo miło czytać Twój komentarz. To ważne słowa dla autora, bo jeśli to, o czym napisał chociaż trochę zostaje w innych, to znaczy, że słowa, ożyły, zyskały wymiar, żyją. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję.