Rock'n'roll - Sue Ogg
Proza » Miniatura » Rock'n'roll
A A A
Delikatnie musnął koniuszkami palców struny. Nie wiedział nawet kiedy gitara znalazła się w jego objęciach, dłonie same ustawiły się na właściwym miejscu i wystarczył już tylko jeden ruch, by zabrzmiała muzyka. Nawet gdyby chciał nie potrafiłby zatrzymać szarpnięcia strun. Ale nie chciał. Już dawno przekonał się, że to nie muzyk ma władzę. To muzyka ma władzę nad nim. Bynajmniej nie czyni to z niego niewolnika. Wręcz przeciwnie, właśnie wtedy kiedy grał czuł się prawdziwie wolny. Jakby nagle rozpłyną się świat i została tylko muzyka. Żadnych zmartwień, żadnych myśli, tylko uczucie szczęścia, spełnienia. Nie jestem niewolnikiem, bo to ja staje się dźwiękiem. Mogę wypełnić cały świat. Niech mnie słyszy, kto nie głuchy na pieśń serca…
Czasem zdawało mu się, że kiedy zaczyna grać, to jakby zawsze trwał w tym samym momencie. Gdzieś obok nas, na wyciągnięcie ręki czy może na wyciągnięcie słuchu jest wymiar muzyki. Tam nie ma czasu, bo nie przetrwa nic, co nie jest dźwiękiem. Dlatego za każdym razem, kiedy grał to zawsze trwał ten sam moment.
Uciekł z domu. Nie zrobił tego dlatego, że gwiazdy rocka często są nieszczęśliwymi nastolatkami, którzy uciekają z domów. Po prostu nie mógł już tam wytrzymać. Dom jaki znał to ciągłe kłótnie, pijany ojciec wracający nocą i brak matki, która samolubnie umarła kiedy był mały. Tam była śmierć muzyki, roztrzaskana gitara przez pijaka, który kazał nazywać się ojcem. Kiedy wreszcie uciekł, poczuł się wolny. Mimo że padał deszcz, że był głodny i bez grosza przy duszy. Ruszył do miasta, szukać szczęścia. Znalazł wiele siniaków, nędzę i ludzką brutalność. Słyszał o ludziach, którzy spadli tak nisko, że musieli spać pod mostem. Nie wiedział, że o dobre miejsce pod mostem trzeba się ostro bić.
Kiedy uciekał z domu chciał zostać gwiazdą rocka. Mógł wybierać – albo iść za głosem muzyki, żyć każdą chwilą, zdobyć sławę, umrzeć młodo… Albo zostać w rodzinnym miasteczku. Może coś by z niego wyrosło, przy odrobinie szczęścia ożeniłby się z Rose – sąsiadką z naprzeciwka. Miałby gromadkę bachorów i może nawet nie zostałby alkoholikiem jak ojciec. Żyłby długo, zestarzałby się otoczony kochającą rodziną. Istna sielanka. Ale wiedział, że by żałował za każdym razem, kiedy spojrzałby na gitarę. Długie życie? W świecie muzyki czas nie ma znaczenia. Bo każda gra to ten sam moment, nieskończony. Muzycy osiągają nieśmiertelność w swojej muzyce. A półki ona brzmi, oni żyją. Co tu wybierać? Sława. Pasja. Szaleństwo. Brzmienie przekazywane światu. Rock’n’roll.

***

Chciałyby zawsze grać. Żyć pomiędzy jednym akordem a drugim. Bo kiedy wypełniała go muzyka… kiedy on stawał się muzyką wszystko było takie proste. Ułożone na właściwym miejscu. A w życiu nic nie jest proste. A już na pewno nie ułożone na właściwym miejscu.
Założyli zespół. Składał się z ludzi, którzy nie mieli nic do stracenia, bo właściwie stracili już wszystko i nie mogliby nawet upaść niżej, bo i tak znajdowali się na samym dnie. Połączeni pragnieniem grania mimo wszystko. Razem śniący o wielkiej karierze, sławie, bogactwie i kobietach. Odkryli, że wszyscy znają wymiar muzyki i wszyscy trwają w nieustannej tęsknocie, kiedy się w nim nie znajdują. Stworzyli więc zespół. Okazało się, że wspólna muzyka daje im szczęście. A jako że w życiu trudno o szczęście zostali przy tym. Do tego granie przynosiło pieniądze. Gówniane, prawda. Ale niejednokrotnie dostawali jeśli już gównem to w twarz. Żyli. Grali. Bawili się. Czego chcieć więcej?
Sławy!
Sława przyszła. Wydali płytę, potem drugą. Świat polubił ich rock’n’roll’owe brzmienie. Muzycy polubili sławę. Przyjęli ją z otwartymi ramionami, skromnie twierdząc, że mogliby grać i bez niej. I w głębi serca wiedzieli, że choć skromność udawana, to słowa prawdziwe. Tłum krzyczący twoje imię, energia przekazywana przez wielbiący ciebie ludzi, sława szepcząca do ucha, że możesz wszystko… Tak, to znaczyło wiele. Ale muzycy wiedzieli, że byli oddani muzyce i że graliby mimo wszystko. Sława to piękna rzecz. Lecz pasja bije ją na głowę.

***

Chciałbym, żeby ostatnim dźwiękiem jaki usłyszę był śpiew gitary. I struny ostatnią rzeczą, którą dotknę. Jakby ten słodki dźwięk i miły dotyk mógłbym zabrać gdzieś tam, dokąd się udam, gdziekolwiek by to było. Może zostałbym w tym jednym momencie, kiedy muzyka trwa i nigdy już z niego nie wrócił? Czy nie byłoby to najpiękniejsze odejście, jakie może wymarzyć sobie muzyk?
Dotknął strun. Muzyka wypełniła pomieszczenie. Mógłby tak grać w nieskończoność. Nie chciał umierać. Nikt nigdy nie chce. Ale pomyślał, że może jego duch stanie się czystym dźwiękiem… Kiedy grał potrafił w to nawet uwierzyć. Dlatego nie przestawał. Bo rozpaczliwie pragną w to wierzyć. To jeszcze nie koniec i może tak sobie grać, a wszystkie problemy rozpłyną się, zginął. Ale wiedział, że to on musi zginąć. Gitara śpiewała, kiedy on ją głaskał. Głaskał struny. Kochane struny, od których szorstkiego dotyku krwawiły mu koniuszki palców. I znów był dźwiękiem. Tak wolnym. Rock’n’roll…
Powietrze zdawało się wibrować, gdzieś tam wciąż brzmiały echa niedawnej melodii. Ostatnim dźwiękiem jaki usłyszał było trzask łamanego drewna, kiedy gitara zderzyła się z podłogą. Ostatnim co czuł było zimno.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Sue Ogg · dnia 30.10.2012 07:54 · Czytań: 535 · Średnia ocena: 1 · Komentarzy: 6
Komentarze
shinobi dnia 30.10.2012 14:23
Podoba mi się Twój tekst, bo muzyka ma dla mnie duże znaczenie. Mały, maciupeńki zgrzyt to fakt, że rock'n'roll to coś niegrzecznego, a tekst jest dość grzeczny, ale i tak jest miło.
Dobra Cobra dnia 30.10.2012 17:17
Ha, ten rokendrol! Z jakąż miłą atmosferą podniecenia się mi on kojarzy! I jak najbardziej (!) rozumiem smętne zakończenie, gdyż kiedyś też tak chciałem skończyć z gitarą w ręce...

Ale niestety, nie wyszło, o czym możesz przeczytać TU: http://www.portal-pisarski.pl/readarticle.php?article_id=32080

Piękny temat i jakaż odwaga, aby się z nim zmierzyć!

Pozdrawiam,


Dobra Cobra
zawsze dnia 30.10.2012 18:53
Cytat:
Nie wiedział nawet(,) kiedy gitara znalazła się w jego objęciach,

Cytat:
Nawet gdyby chciał(,) nie potrafiłby zatrzymać szarpnięcia strun.

Cytat:
właśnie wtedy(,) kiedy grał(,) czuł się prawdziwie wolny

Cytat:
Jakby nagle rozpłyną się świat
rozpłynął
Cytat:
Nie jestem niewolnikiem, bo to ja staje się dźwiękiem. Mogę wypełnić cały świat. Niech mnie słyszy, kto nie głuchy na pieśń serca…
Tutaj następuje brzydka zmiana osoby mówiącej - może warto wobec tego zaznaczyć tę część kursywą?
Cytat:
Dlatego za każdym razem, kiedy grał to zawsze(,) trwał ten sam moment.
+ "to zawsze" do usunięcia
Cytat:
Nie zrobił tego dlatego,
"nie zrobił tego, ponieważ" zabrzmi lepiej
Cytat:
Dom(,) jaki znał(,) to ciągłe kłótnie, pijany ojciec wracający nocą i brak matki, która samolubnie umarła(,) kiedy był mały.

Cytat:
Kiedy uciekał z domu(,) chciał zostać gwiazdą rocka.

Cytat:
energia przekazywana przez wielbiący ciebie ludzi,
"energia przekazywana przez wielbiących ciebie ludzi"
Cytat:
że byli oddani muzyce(,) i że graliby mimo wszystko

Cytat:
Sława to piękna rzecz. Lecz pasja bije ją na głowę.
niepotrzebnie to rozcięte
Cytat:
Chciałbym, żeby ostatnim dźwiękiem(,) jaki usłyszę(,) był śpiew gitary.

Cytat:
Jakby ten słodki dźwięk i miły dotyk mógłbym zabrać gdzieś tam,
Jakbym ten słodki dźwięk mógł... - brzmi lepiej
Cytat:
Kiedy grał(,) potrafił w to nawet uwierzyć.

Cytat:
Bo rozpaczliwie pragną w to wierzyć.
pragnął
Cytat:
rozpłyną się, zginął.
zginą
Cytat:
Ostatnim dźwiękiem(,) jaki usłyszał było trzask łamanego drewna
był
Cytat:
Ostatnim(,) co czuł(,) było zimno.




A mnie tekst nie porwał, nie urzekł. Tekst jest nieokiełznany i niepoprawny, za to nieco patetyczny. Trochę wygląda na przerost formy nad treścią.
Przykro mi. Może następnym razem.
Adelina dnia 30.10.2012 19:29 Ocena: Słabe
Opisujesz pasję człowieka do muzyki. To piękna rzecz mieć pasję. Ale historia jest trochę monotonna, brakuje w niej jakiegoś ożywienia. Opowieść też jest dość banalna. Aby przykuć uwagę czytelnika to za mało. Nawet tragizm głównego bohatera jest oddany zbyt płasko. To są moje odczucia. Naturalnie, choć nie jestem ekspertem, da się wyczuć błędy, a to zawsze zniechęca do czytania.

Pozdrawiam
Usunięty dnia 30.10.2012 20:46
Rock and Roll is dead!

Podoba mi się myśl, którą zapięłaś jak klamrą tekst. Chodzi o świat muzyki i że tam nie ma czasu, a granie, to zawsze ten sam moment w świecie muzyki. To bardzo celne spostrzeżenie, a Rolling Stone'si dowodem na to ;)

Poza tym wszystko do poprawki. Przydałaby się też historyjka bardziej zindywidualizowana, a nie tak topornie stereotypowa i pełna niekonsekwencji (nie był nieszczęśliwym nastolatkiem, ale uciekł z domu bo miał ojca pijaka, który mu rozjebał gitarę i inne...).

Ogólnie zepsuty pomysł. Z ostatniego połamania się gitary też można było ukręcić coś znaczącego więcej niż nic.
Druus dnia 30.10.2012 21:15
Troszkę brakuje charakteru. Rockowego szaleństwa.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty