małe dziewczynki - Vanillivi
Poezja » Wiersze » małe dziewczynki
A A A
nic nie znaczą
małych dziewczynek prawie nie widać
(a jednak czują żyją kochają)

małych dziewczynek
nie zamyka się w walizkach
i nie porzuca na lotnisku

by zajęły się nimi
odpowiednie służby

(nawet pod pozorem
gry w chowanego)

nie pozwala się
by przez przypadek
wylądowały w Chicago

ani by jakiś turysta
przypadkiem pomylił walizki

i zamknął je w bagażniku
poczym zabił się
rzucając na dno jeziora

bo one żyją
bo one czuję
bo one...

(małe dziewczynki
duszą się,
gdy zaczyna brakować powietrza)




Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Vanillivi · dnia 30.10.2012 13:13 · Czytań: 1020 · Średnia ocena: 3,33 · Komentarzy: 7
Komentarze
Berenika dnia 31.10.2012 09:25 Ocena: Bardzo dobre
Ciekawie, dawno Cię nie czytałam :) (ale arkusz mam, żeby nie było! - a kto nie czytał ten trąba!) ;)

Wygląda mi na nawiązanie do jakiejś historii, czym się inspirowałaś pisząc? Dobry pomysł z tą klamrą, którą stworzyłaś w dodatku na przekorny sposób, sytuację poważną pokazałaś posługując się zdrobnieniami, ale wiersz tylko zyskał na wymowie.
mike17 dnia 31.10.2012 17:32 Ocena: Bardzo dobre
Moja interpretacja tego wiersza obejmuje pewien typ kobiet, niby małych dziewczynek, których tak naprawdę nie widać, bo poświęcają całe swe życie mężowi, dzieciom, rodzinie.
Czasem nie realizując samych siebie.
Zawsze żyją dla kogoś, tak je wychowano i to jest w ich sercach.

Udany wiersz, obrazowy, przemawiający do wyobraźni i emocji.
julanda dnia 01.11.2012 14:22
Zaciekawił mnie tytuł, wydaje mi się, że już raz ten wiersz publikowałaś?
Może przez to Chicago, tekst staje się taki zaoceanny, jakby filmowy, nie stąd. Ale widać świat się zmienia i pokolenia również. Natomiast wołanie krzywdzonego, dorastającego dziecka widoczne aż nadto, te zaś pozostaje odwiecznie takie samo, cierpienie wciąż jednakowe. Wydobywanie krzyku o pomoc, drastycznie ujawnione w Emo, tu ukryte, a jednak się czuje...
Pozdrawiam!
Usunięty dnia 01.11.2012 15:04 Ocena: Przeciętne
Zupełnie mi się ten wiersz nie podoba. Piszesz o tych dziewczynkach, jak o jakich krzywdzonych stworzonkach.Coś tam, na tym lotnisku się wydarzyło i czytam już kolejny bełkot, na ten temat.Obawiam się, że nikt nie wie o co Ci chodzi. Ja nie wiem.
Vanillivi dnia 02.11.2012 12:52
Bereniko, to nie było inspirowane żadną konkretną historią. Chciałam po prostu w metaforyczny sposób przedstawić sytuację dzieci, które cierpią, kiedy rodzice się rozstają.

Mike17, ja pisząc miałam na myśli bardziej dosłownie dzieci, ale myślę, że Twoja interpretacja jest bardzo ciekawa.

Julando, Wysyłałam ten wiersz przy okazji jakiegoś konkursu, nie pamiętam już za bardzo jak to się stało, że wiersze z tego konkursu nie są widoczne na portalu.

Anetko, no cóż, nie do każdego wszystko przemówi. Polecam kolorowe książeczki z rymowankami dla dzieci.

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze.
Usunięty dnia 02.11.2012 16:38 Ocena: Przeciętne
Ciekawe, że tylko dziewczynki cierpią, kiedy rozstają się rodzice.
Co do tego ma porzucanie na lotnisku? Ty chyba sama nie wiesz o czym napisałaś ten wiersz.Życzę dalszych tak udanych dzieł, a ja poczytam rymowanki dla dzieci.:D
Vanillivi dnia 02.11.2012 18:07
Porzucanie na lotnisku to taka metafora Anetko :)
Wiersz jest akurat o dziewczynkach, chłopcy oczywiście też cierpią.
Dziękuję za miłe życzenia.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty