Gdy z chorągwią stanę na barykadzie,
Niech mi serce nie bije na trwogę.
W wędrówce ku ostatecznej zagładzie,
Ciałem jak tarczą swą broniąc epokę.
Pośród głuchych murów czołgi przegrzmiały
Zachodząc sztuką podstępu. Kraj mamiąc.
Już ściany, żywe kamienie pryskały
Czerwieni kroplami chorągiew plamiąc.
Skłębi zamiecią, przewiąże się cieniem
Łono ojczyzny. Czas ciągnie właściwy,
Śmiercią świat się zaćmi, zawaha brzmieniem
Sekunda życiem napiętej cięciwy.
W głoszącym wieczny ziąb żelaznym gradzie,
Brat wyszeptaną przyniesie przestrogę.
Gdy z chorągwią staniesz na barykadzie,
Niech ci serce nie bije na trwogę.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
EyoWest · dnia 08.11.2012 20:01 · Czytań: 449 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 4
Inne artykuły tego autora: