Rzecz w tym. Czwarta rozprawa o nękalicach - weronikulus
Proza » Miniatura » Rzecz w tym. Czwarta rozprawa o nękalicach
A A A
Mam wrażenie, że większość (na szczęście znowu nie „wszystko”) napisanego przeze mnie, odbywa się na przestrzeniach kategorii: Wszystko i Nic. Nie występuje to jednak w znaczeniu potocznego lelum polelum ze schabowym, ponieważ gram na własnych emocjach (to zdanie nie jest wyniosłym napuszeniem z mojej strony ; czyt. należy wypowiadać w sposób spokojny i zrównoważony wierząc mnie/sobie na słowo). Kategorie te zakładają skomplikowany cykl mechanizmu mózgowego, który dba i działa głównie na zestawieniach. Ciągle i wciąż.
Przestrzenie, które zdążyłam już nazwać dają możliwość przekazania moich osobistych ubodzeń. To, w jaki sposób je formuuje podporządkowane jest głównie językowi. Ale żeby ten zadziałał, muszę złapać jakąś fałdą mózgową garść wrażenia. Jak nie garść to ciapulda emocjonalna na łyżeczce, którą obleje łeb-wsysacza.
Chętnie bym przyznała (tryb przypuszczający już to zrobił, przynajmniej w domyśle. Używanie to wahanie), że pojęcia Wszystkiego i Niczego nie podobają mi się. Brzmią jak brednie wypowiedziane z odbeków snu porannego. Są nieświeże i nieścisłe. Są problematyczne z powodu szerokości, własnego obwodu. I tego się boję.
Zauważyłam, że idąc znowu do wybrzdęków słownych, tre się na własnej obcości, która jest równocześnie nadmiernym zrozumieniem. Wynika to też z częściowego, pozornego przyzwyczajenia do swojego ustroju wewnętrznego, czyli poznania własnej hierarchii wokół której odbywa się tańcowanie na dywanie losu. Nibym znająca, a jednak często sucha i obrzęknięta. Swędzi mnie czasem własna obecność, bez Niczego i Wszystkich wokół. Z drugiej strony. to rozkosz obcowania wzajem w sobie i jakieś tam wyzwanie, które gniecie społeczne brudy narzucane z każdej strony i te sztuczne potrzeby, które Nic wspólnego ze stwierdzeniem „czowiekiem tyko jestech” nie mają. Nie pozwalają one uznać banalnie, że świat występuje jako wielkolud i dużolat, a my tyko ziarenka. I że „trudno”. Nie można wtedy w swobodzie potrwać, by „na każdej drodze życia się odnaleźć i wyrazić, nawet jeśli miało by to być jeżdżenie na schodku od śmieciarki dzień w dzień w odblaskowym stroju”. Bo samemu boli świadomość tego, a nie samo to.

Kategorie te nabzdyczają we mnie przekonanie, że błądzę. Po omacku łażę. To tak samo, gdy twarz mam pod kordłą, bez dopływu jakiegokolwiek światła i wubauszam oczy. Potem je zamykam.
Nie ma różnicy. Wszystko i Nic zlepia się w jedno. Operują tym samym, będąc czym innym. Lubię to uczucie. To tak samo jak z nami Wszystkimi. Mamy generalnie, mówiąc na miarę epoki (wzniosłość wskazana) dostęp do tego samego. A jak różnie działamy samym tym. Począwszy od układu palców na klawiaturze, po możliwość i realizację pomysłu wmontowania w ściane akwarium pełnego bobrów.
Chętnie nazwałabym te kategorie inaczej. Bo to dwa absoluty, które jakoś zachodzą mi na wydmuszki, które widzimy rano, zaraz po przebudzeniu, między zakładaniem jednego i drugiego lacza. Nie do zjedzenia i bezużyteczne (wydmuszki? Lacze?). Są i dają przepływ wewnątrz-jajowy całemu powietrzu, jakie jesteśmy w stanie zaczerpnąć.

Siedząc z tych dwóch sferach muszę przyznać (patrzcie go, teraz musi), że nie lada (obszczana w barze), a sztuka to porządkować myśli (najlepiej równomiernie). Z czystego lenistwa się wywodzę, że niedopowiem – z zatkaniem sobie wdechu, bo wydusiłam, chodzę. A bo wydycham (brak nawiązań piniążkowych apropo dychy. Nawiasem mówiąc, uwielbiam słowo „pieniążki”). Fajnie byłoby jednak traktować się poważnie i wreszcie powtórzyć cały cykl z prawidłowym wdechem i wydechem. Ale nie pomijam kluczowego beku (pardon).
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
weronikulus · dnia 09.11.2012 07:25 · Czytań: 452 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty