Polowanie na czarownice - Magicu
Proza » Fantastyka / Science Fiction » Polowanie na czarownice
A A A
Ciszę panującą w wilgotnych lochach przerwały nagle szybkie, męskie kroki, którym po chwili zawtórował złowrogi zgrzyt przekręcanego w zamku klucza.
Nie podniosłam głowy. Nie musiałam.
Nawet w zaćmionym bólem umyśle świadomość końca posiadała namacalne kontury.
- Wstawaj! - Usłyszałam, jak przez mgłę szyderczy głos, należący do jednego z osobistych żołnierzy biskupa. - Czas rozpocząć przedstawienie.
Nie poruszyłam się. Moje ciało już dawno przestało reagować na wydawane mu rozkazy.
Mężczyźnie wcale to nie przeszkadzało. Brutalnie chwycił mnie za włosy i nie zważając na jęk, który wyrwał mi się spomiędzy popękanych warg, poderwał z pokrytej zbutwiałą słomą podłogi.
- Wstawaj, mówię! W piekle będziesz miała wystarczająco czasu na odpoczynek!
Jego nabrzmiała twarz znalazła się bardzo blisko mojej, a od odoru wydobywającego się z wykrzywionych ust, dostałam zawrotów głowy.
Strażnik popchnął mnie gwałtownie w stronę wyjścia, spluwając brunatną śliną przez szpary w spróchniałych zębach. Z ogromnym trudem utrzymałam się na nogach i podtrzymując się porosłych szarym mchem ścian, ruszyłam we wskazanym uprzednio kierunku.
Po kilku minutach dotarłam do wąskich, krętych schodów, u szczytu których znajdowały się podwójne, okute żelazem drzwi. Dobrnęłam do nich na czworakach i nim zdążyłam się wyprostować, mężczyzna otworzył jedno skrzydło, po czym pomagając sobie twardym, ciężkim butem, wypchnął mnie na zewnątrz.
Upadłam, uderzając twarzą w brudny, kamienny dziedziniec, a z rozbitego nosa popłynęła ciepła, gęsta krew.
- Na stos z nią! - Usłyszałam tuż obok podniecony, męski głos. - Niech płonie za grzechy!
Słowom tym zawtórowały dzikie okrzyki cisnących się dookoła gapiów.
W tym samym momencie czyjeś twarde dłonie pociągnęły mnie w stronę wbitego w ziemię pala, obłożonego zebraną wcześniej w okolicznych lasach stertą suchych gałęzi i po chwili już na nim wisiałam, przytrzymywana przez metalowe obręcze, które nałożono mi na nadgarstki, a moje nozdrza połaskotał ostry zapach oliwy do lamp, mającej za zadanie podniesienie temperatury świętego ognia.
Zacisnęłam powieki i uniosłam mentalną barierę, odgradzającą mnie od świata zewnętrznego. Wszystkie dźwięki natychmiast zlały się w jedno i przypominały teraz odgłos wydawany przez ruchliwe skrzydła trzmiela.
Nie zobaczyłam już, jak kat z twarzą zakrytą czarnym, skórzanym kapturem, przykłada palącą się pochodnię do przygotowanego specjalnie dla mnie stosu.
Nie poczułam, jak przesiąknięte łatwopalną cieczą drewno zaczyna płonąć, a ogniste języki suną w górę mojej ziemskiej powłoki, by po kilku minutach całkowicie ją pochłonąć.
Wraz z ostatnim oddechem wydostałam się na zewnątrz, po czym wszystko zniknęło, a ja znalazłam się w innym wymiarze. Wiedziałam jednak, że nie potrwa to długo i chociaż czasami męczyło mnie przebywanie w niedoskonałych ludzkich ciałach, to miałam świadomość, że kolejny przystanek w mojej niekończącej się egzystencji będzie równie pasjonujący, jak ten, który właśnie zmuszona byłam opuścić.
No cóż, taki już los demonów. Zdążyłam się przyzwyczaić.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Magicu · dnia 13.11.2012 08:31 · Czytań: 860 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 11
Komentarze
pietia dnia 13.11.2012 12:34 Ocena: Bardzo dobre
Mocne, bardzo mocne i przemawiające do wyobraźni.

"po czym z niesamowitą brutalnością wypchnął mnie na zewnątrz."
- to słowo nie bardzo mi jakoś pasuje, opisanie tej czynności o wiele bardziej do mnie przemówiło niż nazwanie jej z góry niesamowicie brutalną, ale to takie moje przemyślenia:p

Ogólnie bardzo mi się spodobało :D
al-szamanka dnia 13.11.2012 15:20 Ocena: Bardzo dobre
Musi coś w tym być, bo ta niesamowita brutalność też mi zgrzytnęła:)
Nie mniej z przyjemnością przeczytałam dzisiaj ten tekst już po raz czwarty.
Końcówka bezbłędna:):)
Wasinka dnia 13.11.2012 18:52
Lubię motyw czarownicy.
A obraz wyrazisty, do odczucia.

Pozdrawiam z mrokiem za oknem.
Magicu dnia 13.11.2012 19:06
pietia, al-szamanka, Wasinka, dziękuję za odwiedziny i komentarze.

Postaram się zmienić to niefortunne określenie, które wam zgrzyta podczas czytania. :)
zajacanka dnia 14.11.2012 01:06
Pomysł niezły, Magicu. (Choć nie nowy). Ale zabrakło mi tu czegoś innowacyjnego. Trudno to nazwać, świeżości spojrzenia, inności ponad standardy, idei? Sama nie wiem. Może tego DEMONA w demonie? (w tekście?)
Zabrakło tej iskry na stosie...
shinobi dnia 14.11.2012 08:30
Podoba się. Przyjemna, wyrazista migawka. Dobrze spreparowana robota. Demon w demonie jest fajnym pomysłem.
Gego dnia 14.11.2012 17:10
Przeczytane z przyjemnością. Rozwiniesz to w coś dłuższego?
Wasyl dnia 14.11.2012 17:50
Opis całkiem dobry, z dużym plusem za końcówkę. Jednak czuję jakiś niedosyt.
Pozdrawiam.
JaneE dnia 14.11.2012 20:41
Wierzę w czarownice, choć nie takie jak ta Twoja :)
Ładnie napisane. Dużo tu emocji i napięcia.

Pozdrawiam
Magicu dnia 15.11.2012 12:51
Dziękuję wam wszystkim za komentarze :)

JaneE, takie czarownice żyły za czasów Andersa Celsjusza ;)
Ela Samek dnia 18.11.2012 20:30
Temat niezwykły, dający możliwości gwałtownego uwalniania ogromnych pokładów emocji, przy jednoczesnym odmalowywaniu realiów przedmiotowej sytuacji. Rekwizyty przebiegu zdarzeń kreują dramatyzm, emocji z pozycji „przeżywanej”- tu mi zabrakło głębszego przesłania. Niemniej tekst wart przeczytania.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
wolnyduch
18/03/2025 23:20
Nie wiem czy twardziel patrzy przez ciemne okulary, jak mam… »
wolnyduch
18/03/2025 23:12
Film oglądałam dawno temu, ale szczerze mówiąc zupełnie nie… »
wolnyduch
18/03/2025 23:07
"dziewczyny rasy polska zwisłomózga", no ciekawy… »
pociengiel
18/03/2025 17:23
dzięki, na filmie szła w tej sukience o prawdę powiedziawszy… »
pociengiel
18/03/2025 17:21
dzięki wielkie »
Bernierdh
18/03/2025 00:28
Ślicznie dziękuję :) »
wolnyduch
16/03/2025 12:34
Ciekawie z zabawą słowną, choćby typu "o skutecznym… »
wolnyduch
16/03/2025 12:19
Nie wiem czy kłamstwo jest czymś co nie wpływa na nas? W… »
wolnyduch
16/03/2025 12:14
Nie sądzę aby diabeł tkwił w romantyzmie, a co do gynofobii,… »
Zbigniew Szczypek
15/03/2025 16:09
Janusz Rosek Bardzo Ci Januszu dziękuję, za kolejne… »
Janusz Rosek
15/03/2025 11:23
Zbigniew Szczypek Bardzo dobry tekst. Zastanawiam się,… »
wolnyduch
15/03/2025 01:40
Nigdy nie wiadomo jak to jest w ostatnich minutach życia, z… »
wolnyduch
15/03/2025 01:20
Ciekawe porównanie sukienki do żony Hawkinga. Tak, z… »
Florian Konrad
14/03/2025 12:03
Dziękuję serdecznie »
pociengiel
13/03/2025 23:41
dzięki, to mój siostrzeniec »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/03/2025 23:38
  • Wszystkich, a szczególnie zwycięzców konkursu serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję/głęboko w to wierzę, że i bez konkursu będziemy licznie komentować! Liczne pąki już pęcznieją, czas rokwitnąć ;-}
  • Redakcja
  • 03/03/2025 15:21
  • Wyczyściliśmy już Portal z tego spamu.
  • Miladora
  • 03/03/2025 14:24
  • A ja myślałam, że jest to forum dyskusyjne portalu pisarskiego, a nie agencja reklamowa. :(
  • Redakcja
  • 28/02/2025 09:38
  • Ostatni moment na komentarzowe szaleństwo! Pióra w dłoń!
  • Redakcja
  • 14/02/2025 12:01
  • Kochani, mamy konkurs, zapraszamy do zabawy! [link]
  • Szymon K
  • 30/01/2025 06:22
  • Dlaczego zniknęły moje linki do ksiażki?
  • Wiktor Orzel
  • 02/01/2025 11:06
  • Wszystkiego dobrego wszystkim!
  • Janusz Rosek
  • 31/12/2024 19:52
  • Udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku 2025
  • Zbigniew Szczypek
  • 30/12/2024 22:28
  • Iwonko - dziękując za życzenia - kocham zdrowie i spokój oraz miłość, pełną świąt! A Tobie Iwonko i wszystkim na PP życzę Szczęśliwego Nowego Roku, by każdy dzień był święty/świętem
Ostatnio widziani
Gości online:31
Najnowszy:Nikodem.m