Faanar-Aal - Olaf Tumski
A A A

Nadzbiorczy Atid-Ball Nass przysiadł na żwirowatym nabrzeżu morza Ekhan. Podparł się na krótszych, dolnych odnóżach, a dłuższe wygodnie wyprostował. Wpatrywał się w łagodne fale pomarańczowego żelu oddając jednoczenie swoje receptory czuciowe na przyjemne oddziaływanie krystalicznego żwirku. Sto skoków dalej płaska plaża przechodziła w łagodne wzgórze porośnięte karłowatymi drzewami lidnu o energetycznych, kulkowatych liściach. Nass przymrużył główne oko, dwa pomocnicze pozostawiając odsłonięte, wyprężył tułów rozpościerając jak najszerzej skrzydlate narośle i odkrył całkowicie klatkę mózgową. Przypomniał sobie czasy swojej młodości, kiedy przychodził w to samo miejsce i ładował się energią oczyszczającą ciało i umysł. Zakątek nie zmienił się ani odrobinę. Aż trudno uwierzyć, zważywszy na to, co działo się dookoła. Czy gdzieś jeszcze zachowało się coś podobnego?
Odwinął jeden z nitkowatych czułków oplatających śródciało i sięgnął do niewielkiej tuby, którą nosił ze sobą. Czułek wsunął się do otworu w naczyniu i pobrał substancję. To przypomniało Nadzbiorczemu, jak wiele zmieniło się od czasów młodości, chociaż nabrzeże wyglądało jeszcze tak samo. Kiedyś nie musiał sięgać po żadną substancję. Wystarczyło obcowanie z otoczeniem.
- Pełności i Równowagi – usłyszał za sobą głos.
Drugi z jego czułków wyprostował się i rozpoznał Zbiorczą Naama-Biila Zenta. Była najlepszą wychowanką z jego zbioru asekuracyjnego. Nie spodziewał się jej tak szybko. Z drugiej strony czas bardzo się kurczył.
- Usiądź obok mnie. Warto poczuć i zapamiętać ten widok – zaprosił.
Zenta zajęła miejsce obok swojego mentora. Wzdrygnęła się na widok czułka zatopionego w tubie. Od tego wszystko się zaczęło.
- Wiem, co odczuwacz – stary Nass bezbłędnie wyłapywał wszystkie emocje rozchodzące się w atmosferze. Dlatego został Nadzbiorczym i szkolił asekurantów.
- Moje odczucia interakcyjne są nieuporządkowane do tego stopnia, że nawet ty nie jesteś w stanie wyłapać wszystkich. – Jej odpowiedź pozbawiona była zwyczajowego szacunku.
Nass wiedział, co to oznacza. Uznała go za winnego. Wszyscy tak uznali, a przecież kiedyś popierali go bezwarunkowo. Ludzie powiedzieliby, że został kozłem ofiarnym. Nigdy nie potrafił zrozumieć znaczenia tego zwrotu.
- Czuję, co postanowiliście – wyjął czułek z tuby i owinął dookoła śródciała. – Niepotrzebnie prowadziliście rozważania. Czułem wasze decyzje zanim jeszcze zalęgły się w waszych zmysłach.
- Zbiór zdecydował, że nie przemieścisz się z nami – miała obowiązek wyrecytować decyzję. – Nie jesteś już Nadzbiorczym.
- To logiczne – odparł spokojnie. – Kto mnie zastąpił.
- Tanuus-Miid Edaar.
- Rozważna decyzja, ale sądzę, że należało wybrać ciebie. Ty jedna przestrzegałaś przed sprowadzeniem do nas Ludzi.
- Rozważano moją kandydaturę, lecz odmówiła – nie wspomniała, że zrobiła to, gdyż zachowała resztki sentymentów do Nassa.
- Dokąd się przemieszczacie?
- Tajemnica. Nie możesz o tym wiedzieć. Nie dopuszczamy myśli, że wyjawiłbyś komukolwiek, ale Ludzie mają różne sposoby na wydobywanie zeznań.
Znowu nie powiedziała mu całej prawdy. Zbiór obawiał się, że uzależnienie Nassa jest tak silne, iż Ludzie łatwo skuszą go w zamian za regularną dostawę napełnionych tub.
- Gdziekolwiek polecielibyście i tak zostałbym tutaj – westchnął były już Nadzbiorczy. – Swoją decyzją nie wyprzedziliście mojej.
Nass zawsze uważał Faanar-Aal za najwartościowszy Byt w całym Bezmiarze. Sama nazwa oznaczała po prostu piękne miejsce. Atid-Ball był dumny z gęstych, pomarańczowych zbiorników płynnych, krystalicznej powierzchni, niebieskiej roślinności i przepięknej, żółtej atmosfery, która na czas spoczynku zmieniała się w kojący beż. To Faanar-Aal była kolebką potęgi, z której Faanarczycy wyruszyli odkrywać nowe Byty w Bezmiarze. Nigdy nie pogodził się ze zmianą nazwy Zbiorowości na Bezmierni i sam siebie z dumą nazywał Faanarczykiem. Nie przeszkadzało mu to kierować dalekimi misjami Zbioru i badać nowe Byty, nawiązywać kontakty z ich mieszkańcami oferować im Pełność i Równowagę. Tym, którzy potrafili przyjąć.
Mieszkańców niebiesko-zielonego Bytu długo próbowali przekonać do swojego modelu życia. Chociaż Ludzie znajdowali się na niskim etapie rozwoju, szybko robili postępy. A jednak pełność umysłu i równowaga organizmu nie leżały w ich naturze. Byli tak nieokrzesani, niedoskonali i destrukcyjni, że Bezmierni pewnie pożegnaliby ich na zawsze, gdyby nie czarny napój. Próbując go po raz pierwszy poczuli Pełność i Równowagę jakiej jeszcze nigdy nie doświadczyli. Dziwili się, że ludzie, którzy spożywają napój w ogromnych ilościach nie odczuwają go w podobny sposób, ale to tylko potwierdzało tezę, że nie są predystynowani do wyższego poziomu doskonalenia. Nass wyraził wtedy przekonanie, że nawet na Bytach z bardzo niepełną i niezrównoważoną zbiorowością można znaleźć zjawiska zasługujące na asymilację ze Zbiorem Bezmiernych. Tak przecież budowali swoją wartość, krążąc od Bytu do Bytu i pobierając to, co ich budowało.
Zabrali więc na Faanar-Aal sadzonki roślin, z których ludzie wyrabiali napój. Przyswoili dokładną receptę jak uzyskać czarny, aromatyczny płyn, rozszerzający ich pojmowanie. Nic z tego. Większość sadzonek nie przyjęła się, a z nielicznych wyprodukowali ohydną ciecz, która drażniła wszystkie zmysły. Wrócili więc na niebiesko-zielony Byt i zabrali sporą część ludzkiej populacji. Nie musieli specjalnie namawiać. Ludzie zgłaszali się ochoczo zachęceni obietnicą życia w lepszym świecie. Na Faanar-Aal Bezmierni stworzyli ludziom warunki do życia, zmodyfikowali skład atmosfery, przetworzyli żelowe płynności w substancję o składzie identycznym jak woda i oddali do dyspozycji spore przestrzenie swojego ogromnego Bytu. Na szczęście sami nie mieli problemu z przystosowaniem się do każdych warunków. Atid-Ball Nass zaproponował wtedy, żeby Bezmierni i Ludzie stworzyli dwa dopełniające się zbiory. – Będziemy żyli osobno lecz razem. Ludzie dopełnią nas swoim napojem, my zaś dopełnimy ich bytność w naszych warunkach, wierząc, iż Faanar-Aal wyzwoli w nich Pełność i Równowagę, której nie dostąpili na własnym Bycie – wyłożył swoją filozofię, a Bezmierni uczynili go swoim Nadzbiorczym.
Produkcja napoju ruszyła pełną parą, a Ludzie zadomowili się na Faanar-Aal. Wkrótce okazało się, że zadomowili się za bardzo. Zaczęli domagać się nowych obszarów i coraz większych praw, a gdy nie otrzymywali tego, co chcieli wstrzymywali produkcję napoju. Poza tym rozmnażali się w tempie nie znanym dotąd Bezmiernym. O ile na początku ludzie stanowili połowę populacji Bezmiernych, to bardzo szybko uzyskali trzykrotną przewagę. Zaczęli zbroić się wykorzystując dostępne surowce i wkrótce rozpoczęli otwartą wojnę z Bezmiernymi, których sytuacja całkowicie zaskoczyła. Nigdy nie musieli bronić się na swoim terenie. Ich zbiorowości nie były dostatecznie przygotowane, zaś asekurantów szkolono do przemieszczania się w Bezmiarze i odkrywaniu nowych bytów. Rozpoczęto pośpieszne szkolenia obronne, ale było za późno. Poza tym wielu Bezmiernych pragnących napoju wolało poddać się Ludziom. Zagłada stała się faktem.
- Nie doceniliśmy Ludzi – Nass złożył skrzydlate narośle i znowu zanurzył czułek w tubie.
- Nasze zmysły zostały zmącone przez ich napój – Zenta ze wstrętem obserwowała jak czułek Nassa podryguje wchłaniając czarny płyn.
Przestała go pić jako jedna z pierwszych, zrozumiawszy do czego to prowadzi. Niewielu Bezmiernych potrafiło z tym zerwać, ale ci uratowali się i mieli szansę na nowe życie w innym miejscu. Teraz opuszczali na zawsze Faanar-Aal oddając Byt Ludziom. Ci, którzy pozostali pod wpływem napoju, a nie zostali jeszcze unicestwieni, stali się niewolnikami lub uciekinierami jak Nass. W obu przypadkach ich czas był policzony.
- Żegnaj Atid-Ball – podniosła się otrzepując żwirek. Nie życzyła już Pełności i Równowagi, wiedząc, że on już ich nie zazna. Nie była pewna czy jej będzie dane nadal opierać się na tych dwóch filarach zbiorowości, której resztki właśnie ewakuowały się.
- Pełności i Równowagi – odparł na przekór Nass wysączając ostatnie kropelki. – I Kawy – dodał, gdy Zenta była już daleko, a na nabrzeżu zamajaczyły pierwsze ludzkie sylwetki.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Olaf Tumski · dnia 06.12.2012 21:55 · Czytań: 2879 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 8
Komentarze
Wasinka dnia 26.02.2013 21:25
Ech, ci ludzie...
Smutna wizja, smutne podsumowanie ludzkości... A do tego kawa ma tutaj zaprawdę złowieszcze nasycenie :). Ładnie ją wplotłeś w treść i sens.
Klimat udało się stworzyć, powiem, że nawet się wzruszyłam tym, co się tu wydarzyło, jak i sytuacją Atid-Ball Nassa...
Historia płynnie się snuje. Dobrze napisana, z obrazem i pomysłem.

Ewentualnostki:

fale pomarańczowego żelu(,) oddając jednocześnie

wyprężył tułów(,) rozpościerając jak najszerzej skrzydlate narośle(,) i odkrył

- Czuję, co postanowiliście(.) - (W)yjął czułek

Czułem wasze decyzje(,) zanim

Kto mnie zastąpił(?)

kontakty z ich mieszkańcami(,) oferować im

Próbując go po raz pierwszy(,)poczuli

spożywają napój w ogromnych ilościach(,) nie

Przyswoili dokładną receptę(,) jak

Będziemy żyli osobno(,) lecz razem

co chcieli(,) wstrzymywali

w tempie nie znanym - nieznanym

Zaczęli zbroić się(,) wykorzystując dostępne surowce(,) i wkrótce

Nie doceniliśmy ludzi(.) - Nass złożył

Nasze zmysły zostały zmącone przez ich napój(.) - Zenta ze wstrętem obserwowała(,) jak czułek Nassa podryguje(,) wchłaniając

zrozumiawszy(,) do czego

na zawsze Faanar-Aal(,) oddając

Ci, którzy pozostali pod wpływem napoju, a nie zostali jeszcze (- wpada na siebie pozostali/zostali

Żegnaj(,) Atud-Ball(.) - ( P )odniosła się(,) otrzepując

Nie była pewna(,) czy jej

której resztki właśnie ewakuowały się - może lepiej: się właśnie ewakuowały

odparł na przekór Nass(,) wysączając

Pozdrawiam księżycowo.
al-szamanka dnia 27.02.2013 14:28 Ocena: Świetne!
Nooo, wyobraźnię masz niesamowitą - wymyślić coś takiego... ! :)
Pięknie napisane..
Ale jakże smutne, bo przede wszystkim ukazuje nieobliczalną pazerność człowieka.
Nieokiełznaną destrukcję gdziekolwiek się tylko pojawi.
Gdyby mackowaci zorganizowali powstanie przeciwko człowiekowi, walczyłabym po ich stronie barykady :)

Pozdrawiam :)
Olaf Tumski dnia 27.02.2013 20:22
Wasinko, Szamanko - dziękuję :)
Może kiedyś spróbuję rozwinąć opowiadanie na coś większego i przyjdzie czas na powstanie Faanarczyków.
zajacanka dnia 27.02.2013 20:28 Ocena: Bardzo dobre
Hey, Olaf. Jeszcze nie skomentowałam wszystkich konkursowych, ale na szybko tylko napiszę, że wracałam do tego tekstu kilka razy. Zachwycił mnie odrealnioną kolorystyka obrazu, fantastyką pejzaży, nostalgią za przeszłością i... smakiem czarnego płynu. Bardzo dobry tekst.
zawsze dnia 01.03.2013 04:27
A wiesz, to jeden z pierwszych kokursowych, z który się zabrałam. I od razu obuchem po głowie - przygnębiające to wszystko, choć pachnące kawą...
Od razu muszę rzec, że fantasty/science fiction (i ich pochodne) to niekoniecznie mój klimat, a jednak w ten wykreowany przez Ciebie wsiąkłam, dałam mu się zjeść i w sumie to aż przykro mi było, że kończysz.

Też mi się podoba, jak wplotłeś i kawę, i koniec świata.

Pozdrawiam!
Elwira dnia 01.03.2013 10:19
Wpatrywał się w łagodne fale pomarańczowego żelu(,) oddając jednoczenie


skoków dalej płaska plaża przechodziła w łagodne
– aliteracja

wyprężył tułów(,) rozpościerając jak najszerzej

ładował się energią oczyszczającą ciało i umysł. Zakątek nie zmienił się ani odrobinę.
– 2 razy się za blisko


wyłapywał wszystkie emocje(,) rozchodzące się


Czułem wasze decyzje(,) zanim jeszcze zalęgły się


- Rozważano moją kandydaturę, lecz odmówiła
– odmówiłam


Poza tym rozmnażali się w tempie nie znanym dotąd Bezmiernym.
– nieznanym


Zaczęli zbroić się(,) wykorzystując dostępne surowce



Poza tym wielu Bezmiernych pragnących napoju(,) wolało poddać się



Zenta ze wstrętem obserwowała(,) jak czułek Nassa podryguje(,) wchłaniając czarny płyn.



jedna z pierwszych, zrozumiawszy(,) do czego to prowadzi.


na zawsze Faanar-Aal(,) oddając Byt Ludziom.


podniosła się(,) otrzepując żwirek.

pewna(,) czy jej będzie dane


odparł na przekór Nass(,) wysączając ostatnie


Oryginalny pomysł. Takiego spojrzenia jeszcze wśród prac konkursowych nie znalazłam. Czyta się płynnie, jest ciekawe, nie ma patosu ani wielgaśnej tragedii. Tekst zaciekawia, pokazuje coś innego w porządny sposób.
Pozdrawiam.
pierzak dnia 09.03.2013 11:35
Jeden z moich ulubionych tekstów konkursowych.
Napisane dobrze, bez zgrzytu.
Temat rzeczywiście oryginalny, pokazujący naturę człowieka, niezmienną od setek lat.
Olaf Tumski dnia 10.03.2013 20:38
Jeszcze raz wielkie dzięki za komentarze i za konkurs, który sprawił mi sporo satysfakcji :)
pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty