Punk's not dead (zin KRESKA - fragment) - AnonimowyGrzybiarz
Proza » Historie z dreszczykiem » Punk's not dead (zin KRESKA - fragment)
A A A
Od autora: Fragment kolejnej publikacji Anonimowego Grzybiarza. Premiera całości w zinie KRESKA w pierwszej połowie 2013 roku. Więcej info: http://mnichhistorii.blogspot.com

Punk's not dead - fragment opowiadania z zina KRESKA

 

Wtedy pojawił się Cień. Otulony ciemnością, lekko zgarbiony, wysoki i przerażający przemierzał opustoszałe osiedle. W obandażowanej dłoni dzierżył kosę – wyszczerbione, odwieczne ostrze.

Wolną ręką wydobył z otchłani swej szaty kieszonkowy zegarek na łańcuszku. Siwe wąsy nieznajomego uniosły się, gdy odsłonił zęby w złowieszczym uśmiechu. Nie zatrzymując się, schował zegarek, poprawił cylinder i zwolnił kroku. Nie musiał się spieszyć. Przybył na czas. Jak zawsze...

 

Mimo wszechogarniającej mgły, w jakiś tajemniczy i niezwykły sposób, lider punków dokładnie widział mroczną postać - kłąb ciemności, cichy i poważny – oczekujący. Z nieznanego powodu znajdujący się na tej samej ulicy, co on. Jego ulicy.

Powoli wstał z ławki i splunął. Twardym wzrokiem spojrzał na nieznajomego, nie mogąc jednak zlokalizować oczu, skrywanych w nieprzeniknionej czerni rzucanej na twarz przez cylinder. Mimo odległości oraz mgły dokładnie widział za to: utkany z ciemności płaszcz, łańcuszek kieszonkowego zegarka, bandaże, a nawet długie i siwe wąsy. Nie wiedział co robić, krzyknął więc to, co przyszło mu do głowy pierwsze.

- Z KOSĄ?! NA NASZE OSIEDLE?! - krzyk rozdarł pulsującą od napięcia ciszę.
Pozostała trójka punków stanęła za swym przywódcą. Czekali. Nerwowo poruszali palcami. Chcieli już pozbyć się dziwnego osobnika ze swojego terenu, a jednocześnie bali się jak nigdy.

W jednym momencie wszyscy zrozumieli, że czas konfrontacji właśnie nadszedł. Być może zrozumieli to instynktownie, a może dostrzegli okrutny uśmiech, jaki pojawił się na twarzy nieznajomego. Uśmiech, który zwiastował nadchodzący koniec.

Lider punków był najszybszy. Wyrwał z kieszeni, przygotowaną na taką właśnie okazję cegłę i cisnął celując dokładnie. Nikt nie mógłby odmówić mu szybkości i celności. Jednak był zbyt wolny, postać już była przy nim. Wtedy zorientował się, dlaczego nie widział oczu nieznajomego. On ich po prostu nie miał – w twarzy ziały dwa puste oczodoły, czarne dziury wydające się nie mieć dna.

Rzucił się w tył, jednocześnie wyrywając zza pleców nóż. Ciął na oślep kilkukrotnie, jeszcze zanim upadł na ziemię. Trafił przynajmniej parę razy - był absolutnie pewien!

Kosiarz zniknął we mgle.

Mężczyźni stanęli do siebie plecami, tworząc krąg. Atak mógł nastąpić z każdej strony. Wszyscy ciężko dyszeli i słysząc przyspieszone bicie własnych serc, nerwowo ważyli w dłoniach broń. Przez chwilę nic się nie działo.

Cień wpadł pomiędzy nich. To był koniec. W szaleńczych piruetach Zegarmistrz zadawał kolejne precyzyjne cięcia. Wirował w makabrycznym tańcu. Nie minęła nawet sekunda, a było już po wszystkim.

Cień zakręcił jeszcze raz kosą i zniknął we mgle, zostawiając za sobą nieruchome ciała.

Przedstawienie dobiegło końca. Zza horyzontu poczęło wyłaniać się słońce. Naklejki-serduszka świeciły złowieszczo-tęczowym światłem.

Ziemia chłonęła krew…

 

Godzina Umierania – tak ją nazywali. Tuż przed świtem.

Czas, kiedy umierają ludzie…

 

(c) Jan Sławiński 2012

Całe opowiadanie będzie można przeczytać w zienie KRESKA. Premiera w pierwszej połowie 2013 roku. Więcej informacji w odpowiednim czasie na moim blogu: http://mnichhistorii.blogspot.com

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
AnonimowyGrzybiarz · dnia 21.12.2012 13:43 · Czytań: 970 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Komentarze
kobieta_pajak dnia 25.12.2012 02:38
jakże jestem Ci wdzięczna za te pseudointerlinie - znacznie polepszyło to komfort czytania;
rozumiem, że to fragment czegoś większego, ale przyznam, że poza eleganckim operowaniem akcją nie zaskoczyło mnie nic, ani język, ani fabuła, ani postacie
tym bardziej spluwające panki,które jeśli pojawią się w jakimkolwiek tekście zawsze są spluwające - nudzi to już
no i ten "Cień"...taka enigmatyczność bynajmniej mnie nie zachęca, banalna
gdzieś w oddali jednak czuję, być może błędnie, inspirację clockwork orange - za to propsy
pzdr!
AnonimowyGrzybiarz dnia 27.12.2012 00:59
Dzięki.
W sumie nie znam wielu tekstów o punkach, a spluwanie zastosowałem raczej instynktownie, nie miałem pojęcia, że to jakiś stereotyp. A co do postaci - cóż, może niezbyt oryginalne, ale są chyba takie jakie mają być - punki to zwykłe mięso armatnie, a Kosiarz kula armatnia, która roznosi ich na strzępy. Pytanie tylko, gdzie sama armata...? ;)
Pozdrawiam!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty