Okropna diagnoza - Ola1324
Proza » Dla dzieci i młodzieży » Okropna diagnoza
A A A

       Szpital był cały zapełniony. Levie siedziała w lewym końcu poczekalni ściskając dłoń Jaspera. Jej omdlenie było niespodziewane, lekarz miał zaraz przynieść jej wyniki badań. Levie podchodziła do tego zupełnie na luzie, przecież wyczułaby gdyby było coś z nią nie tak, zawsze wyczuwała. Gwar w poczekali stawał się coraz głośniejszy i coraz bardziej nie do zniesienia. Levie wtuliła się w tors Jaspera i poczuła jak szybko bije mu serce.
          -Nie martw się wyniki będą dobre na sto procent- odparła spoglądając w
jego śliczne głębokie oczy, które teraz były pełne przerażenia.
          -Levie jak się mam nie bać? Jeszcze nigdy nie zemdlałaś- odpowiedział zatroskanym tonem.
         - Kiedyś musi być ten pierwszy raz- zażartowała Levie.
Wszyscy podnieśli się, gdy przyszedł doktor. Rodzice poszli z nim porozmawiać, a Levie nadal uspokajała swojego chłopaka. Wkrótce matka ze łzami w oczach podeszła do dziewczyny i powiedziała, że lekarz musi zabrać ją na dodatkową sesję badań, ponieważ wykryto u niej zmianę i podejrzewają, że to nowotwór. Twarz Levie nagle pobladła.
        -Jak to nowotwór?- wykrzyknęła.
       - Jeszcze nic nie jest pewne- uspokajał ją doktor.
Jasper mocno przytulił do siebie dziewczynę i chwytając ją za rękę zaprowadził do gabinetu lekarskiego.
Badania nietrwały długo, ledwie półgodziny po wyjściu wynik był już wiadomy. Na Levie spadł wielki ciężar choroby z której prawdopodobnie już nie wyjdzie. Dziewczyna przyjęła to z wielkim spokojem. Lekarze kazali jej pojechać do domu po niezbędne rzeczy i wrócić z powrotem do szpitala, gdzie miała spędzić resztę swojego życia.
Po wejściu do pokoju szpitalnego po Levie przeszedł dreszcz. Biała farba pokrywała stare zniszczone ściany. Pokój miał dwa łóżka, jedno ze strony okna i drugie zaraz przy drzwiach. Na środku pokoju stał mały stoliczek z zakurzonym telewizorem. Na jednym z łóżek leżała dziewczyna. Wyglądała na rówieśniczkę Levie, miała około szesnastu lat. Była wychudzona i łysa, do jej nosa przyczepiona była rurka, a sama dziewczyna podłączona była do aparatury, lecz z twarzy nie schodził jej uśmiech. Levie aż zemdliło jak pomyślała że za kilka miesięcy to ona będzie leżała na miejscu dziewczyny. Nie wiedziała jak się zachować, więc tylko odwzajemniła uśmiech i rozłożyła swoje manatki na łóżku. Jasper nie spuszczał jej z oczu. Oznajmił, że będzie spał dzisiaj w szpitalu żeby dotrzymać towarzystwa swojej ukochanej. Levie było to obojętne chciała tylko pogrążyć się w głęboki sen i chociaż na chwilę zapomnieć dzisiejszy dzień.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Ola1324 · dnia 11.01.2013 07:44 · Czytań: 1072 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 5
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
Brigante dnia 11.01.2013 10:18
Witam, witam

Tekst nie porywa, ale też nie odrzuca. Brakuje mi emocji, odczuć bohaterki, które pozostają w mniejszości do "kto co zrobił i powiedział".

Oto propozycje poprawek:
Cytat:
Wszy­scy pod­nieśli się, gdy przy­szedł dok­tor. Ro­dzi­ce po­szli z nim po­roz­ma­wiać
- to w końcu, kto do kogo poszedł? :)
Cytat:
gdyby było coś z nią nie tak
- (,)gdyby było z nią coś nie tak - taki szyk brzmi lepiej, przynajmniej w moich uszach.
Cytat:
Szpi­tal był cały zapełniony.
- myślę, że można pozbyć się słowa "cały". Zamiast "zapełniony" użyć "wypełniony". Dopisać, kim lub czym, np, pacjentami, ich rodzinami itp.
Cytat:
Nie martw się(,) wy­ni­ki będą dobre

Cytat:
Le­vie(,) jak się mam nie bać?

Cytat:
Ba­da­nia nie­trwały długo, le­d­wie półgo­dzi­ny po wyjściu wynik był już wi­a­do­my.
po wyjściu skąd? w domyśle z tychże badań, gabinetu, czy laboratorium. Warto to uściślić.

Przepraszam, że uwagi nie są w takiej samej kolejności, w jakiej występują w tekście.

Pozdrawiam.
mike17 dnia 11.01.2013 10:52
Co udało mi znaleźć w twojej miniaturze:


Cytat:
Levie si­e­działa w lewym końcu po­cze­ka­l­ni(,) ści­skając dłoń Ja­spe­

Cytat:
ej om­dle­nie było nie­spo­dzi­e­wa­ne, le­karz miał zaraz przy­nieść jej wy­ni­ki badań

2 razy "jej" - z drugiego można śmiało zrezygnować
Cytat:
-Nie martw się wy­ni­ki będą dobre na sto pro­cent- odparła

spacje po myślnikach
Cytat:
ciężar cho­ro­by(,) z której pra­w­dopo­do­b­nie już nie wy­j­dzie.

Cytat:
Levie aż ze­m­dliło jak pomyślała(,)że za kilka miesięcy

Cytat:
w szpi­ta­lu(,) żeby do­trzy­mać to­wa­rzy­stwa


Trochę to za krótkie, by móc coś konkretnego napisać.
Historia, a w zasadzie migawka z życia, fotografia jednego dnia aż prosi się o jakieś rozwinięcie.
Wszystko zanim się zaczęło, już się skończyło i pozostawiło niedosyt.
Poza tym zakończenie wydaje się gwałtownym ucięciem akcji, zamiast być swoistą pointą lub czymś, co zgrabnie zakończy całość.
Tu ma się wrażenie wycięcia z większej całości tego obrazka i to właśnie sprawia, że chciałoby się poznać całą historię od a do z.
Magicu dnia 11.01.2013 13:34
Przede wszystkim wyrzuciłabym z tytułu słówko "okropna", które od razu sugeruje, o czym dokładnie jest ten tekst. Jako pierwszy przychodzi człowiekowi do głowy rak i nie ma przez to w tekście żadnego momentu zaskoczenia.

Pomysł fajny, ale mam wrażenie, że tylko liznięty. Brakuje właściwie wszystkiego. Fajnie się czyta do momentu, w którym lekarz mówi mamie o chorobie. Pózniej ma się wrażenie, jak gdybyś się gdzieś spieszyła i jak najszybciej chciała skończyc pisać.

Cytat:
Ba­da­nia nie­trwały długo
- ORT.

Cytat:
Na Levie spadł wi­e­l­ki ciężar cho­ro­by z której pra­w­dopo­do­b­nie już nie wy­j­dzie.
- i to tak wiadomo już po pierwszym badaniu? a co z chemoterapią, naświetlaniami i innymi możliwościami?

Cytat:
Le­ka­rze ka­za­li jej po­je­chać do domu po niezbędne rze­czy i wrócić z po­wro­tem do szpi­ta­la, gdzie miała spędzić resztę swo­j­ego życia.
- to zdanie, to bzdura; nie trzyma się w szpitalu śmiertelnie chorych pacjentów, dla których nie ma możliwości leczenia; od tego są hospicja
mozets dnia 11.01.2013 18:53
Dobry pomysł na dłuższe dramatyczne rozwinięcie odwiecznego tematu: życia i śmierci, nadziei rozpaczy i zwątpienia, rezygnacji i walki, nagłej dojrzałości związanej z rzeczywistym nieszczęściem i zagrożeniem. Autor ma niesłychane pole do popisu - może nas wprowadzić na szekspirowskie wyżyny dramatu. Będzie to bardzo trudne. Ale chciałbym - by Mu się to udało.Wymaga to i mistrzowskiej koncepcji i mistrzostwa słowa. Nie będę doradzał bo sam nie wiem, czy potrafił bym nie tylko napisać o tym. Ale nie wiem czy potrafiłbym zachować się jak dorosły i dojrzały człowiek w takiej sytuacji. Bo wiek nie ma tutaj nic do rzeczy.
Ola1324 dnia 12.01.2013 21:36
@Magicu znasz może coś takiego jak fikcja literacka? Nie wszystko co napisze autor musi się zgadzać w rzeczywistym świecie.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:61
Najnowszy:pica-pioa