I

dla ciebie róża to tylko kolce
chmura to tylko deszcz
dla ciebie piasek jest tylko
w oczach i kąsa
zasypując to co ważne

kryształ tylko pęka
w wąską strużkę
obrysowującą dookoła dłoń

stalówka rozlewa
się w pożegnania

uśmiech to tylko grymas
a spojrzenie przeczy słowom
wpędzając między zaułki tego
co naprawdę a tego co
tylko powiedziane

II

wybierasz jedne drzwi
szarość uderza w twarz
odwraca cię na pięcie
to miejsce jest puste
idealnie puste

kolejne drzwi prowadzą
do braku piasku i atramentu
świata który się nie tłucze
do ziemi gdzie wszystko jest
ułożone między
uprawami jednoznaczności

uciekasz szybko
do miejsca zawsze pierwszych drzwi
wracasz i nie żałujesz już
zimnego dotyku klamki
ani drzazg jak
niechcianych wspomnień

III

świat to miejsce gdzie są
i kolce i deszcz

rozumiesz że kaleczysz się
nie dla odłamka czy smugi rysującej
najfatalniejsze możliwości
ale dla tego spojrzenia

teraz kreślisz słowa
zamykasz wszystkie drzwi
tak by zostawić tę całość
- wszystko co naprawdę ludzkie


23.09.07