zakradłam się do zakrystii
otwierając drzwi łyżeczką do herbaty
brakuje klamki
wykręcił ją od środka
w staromodnym biurku
poprawnie mahoniowym
wciąż trzymał ten rękopis
gruby zeszyt z kłódeczką
pachnący skórą i tytoniem
wiedziałam że popalał między nabożeństwami
na pierwszej stronie kółko od kawy
kilka plamek
tu i tam
no chyba pisał po nocy
pierwszy wers się zgadza
także kolejny
przewertowałam strony
zaplamione kawą kawą i kawą
pod koniec krwią
pewnie kaszlał
zajrzałam na koniec
bo może coś jeszcze
apokalipsa apokalipsa
przewróciłam kartkę
dopisał
bereszit
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt