I nadszedł koniec świata, a jam nie gotowy
Moja postać półnaga od rana się miota
W popłochu przetrząsnąłem zawartość swej głowy
Ludzie wokół biegają, pieprzona chołota
Jak życie teraz kończyć, jakem żyć nie zaczął?
Bez wartości i sensu, zawsze gdzieś schowany
Wyrzeczenia i trudy, ale ze mnie matoł
Me życie nic nie warte. Film prawie urwany.
Może dobrze tak będzie, coż z życia za wartość
Codziennie rano wstawać i w kółko to samo.
Przez tyle lat się męczyć? Lepiej teraz zasnąć
Nadchodzi straszna ciemność, mówię wam dobranoc
I sen wieczny mnie zmorzy, lecz jest jedna sprawa
Na stoliku stoi wciąż niedopita kawa
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt