Się kręci - Wasyl
A A A
Od autora: konkursowy

Sobotni wieczór jest dziwnym czasem topiących się w wesołości ludzi. Słyszę wtedy, jak stolikowe marzenia rozbrzmiewają chichotem. Takiego właśnie wieczoru, upajając się własnym towarzystwem, ruszam w głąb roześmianej ulicy. Kolorowe lampiony i wystawy odbijają iskry w tęczówkach – moich i tych przechodzących od stolików drewnianych do stolików plastikowych. Nie mogąc się zdecydować na rodzaj uciechy, skręcam do parku.

Spotykam płaczącą kobietę. Widocznie już wie.

Mogłaby odmienić mój świat, więc pewnie ofiarowałbym jej miłość, ale że sam mam jej tak mało, idę po piwo. Wkrótce jednak wracam z dwiema puszkami i mówię płaczącej, że otarłbym jej łzy z policzków, lecz muszę zachować współczucie. Mam go tak niewiele dla siebie. Ona odpowiada, ja bez emocji wypieram, bo osobistej goryczy posiadam wystarczająco. W przepełnieniu własnego smutku, z deszczowego pragnienia uczucia bliskości całuję ją.

A potem bez słów wchodzimy do pubu o dość burzliwej przeszłości, na szybkie espresso. Siedzimy milcząco, patrząc na siebie, a ponura barmanka, w tym równie ponurym lokalu, co chwila nas ucisza. Wyciągam piłę, taką zwykłą, do drewna i mówię, że utnę jej słowa, jak się nie przymknie.

Oświetleni dwudziestowatową żarówką, wepchnięci w monologi, nie nazywamy rzeczy po imieniu, zamieniamy je w symbole; przecież nie sposób uciec od komercji. Zębami toczę bałwany jak Elvis zamknięty w windzie towarowej, a przede mną to dziecko Lenina i coca-coli, o zapachu ziemi i gotującej się zupy, mimochodem sprowadza bogów do zagadnień absurdu.

Przyglądam się uważniej towarzyszce kofeinowego rendez-vous. Wyraz twarzy ma jak święta Teresa na targowisku, która przymierza nowe spodnie. Do tego jest brunetką, a ja brunetek nie lubię – boję się ciemności od czasu historii z grotą.

Grające w oddali radio po raz kolejny nadaje komunikat, że jutro nastąpi koniec świata.

Nieznajoma podnosi się w wyraźnym celu zakończenia znajomości, a na pożegnanie wypuszcza z otwartych dłoni martwe płatki śniegu.

Zabieram co większe kamienie bożego pocieszenia i wychodzę prosto na czarne. By pozbyć się gniewu na ulicy Zmartwychwstania, skręcam do centrum światka, powiedzmy, przestępczego. Przynosi to dość oczywiste skutki – dowiaduję się, że nawet stałe reguły posiadają umiarkowaną stałość. Na nic uniesienie bohaterskie, skoro skopało mnie kilku typa. Światło zaczęło wydzielać strefy. Pozbierałbym się do kupy, ale po co, jutro – białe cmentarze.

 

Kątem pluję, wisząc z bezradnie rozłożonymi rękoma. Na krzyżu. Mam dreszcze i wydaje mi się, że świecę od zewnątrz. Rozsadzające głowę słowa kieruję do taty, ale odbicie nie wraca.

Mijają mnie obojętne kobiety na trzycalowych szczudłach i mężczyzna, który po sukcesie matrymonialnym zaczął kochać wódkę. Przechodzą biali, szarzy i czarni. Od dawna nie widzą, choć sprzedaję po zaniżonej cenie.

Wrócę.

Za trzy dni nastąpi początek.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Wasyl · dnia 01.02.2013 12:28 · Czytań: 3024 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 25
Komentarze
al-szamanka dnia 25.02.2013 19:32
Pozdrawiam zwycięzcę :) :) :)
Grające w oddali radio po raz kolejny nadaje komunikat, że jutro nastąpi koniec świata.
No i komu tu wierzyć? Nawet z pogodą nie trafiają, a co dopiero z końcem świata ;)
green dnia 25.02.2013 21:09 Ocena: Świetne!
Gratuluję, nie umiem znaleźć słów, ale wbiłeś mnie w fotel. Pięknie, przejmująco... z tym czymś czego szukam w pisaniu.

Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Wasyl dnia 25.02.2013 21:09
Al, szmanko, dzięki za wizytę.
Pozdrawiam.

Green, bardzo przychylny komentarz; nie spodziewałem się. Dziękuję.
Pozdrawiam.
Wasinka dnia 25.02.2013 21:33
Cóż mam napisać, skoro odczułam podobnie jak Grinek.
Wpasowałeś się w mój klimat. Ciekawe spojrzenie z ciekawą puentą. Sposób przekazu niby prosty, a jednak ma w sobie sporo nieprostych, że tak powiem, zestawień.
Zaskoczyłeś podejściem do tematu. Początek nie podpowiada zupełnie, jaki będzie koniec i ogólny sens, przekaz. Sporo tutaj można znaleźć. Poczuć.
I do tego jeszcze tytuł superaśny.

Uśmiechy księżycowe.
zajacanka dnia 25.02.2013 22:03 Ocena: Świetne!
Dziś już bez emocji pierwszego czytania, a te były - muszę przyznać. Wracałam tu kilka razy. Bardzo dobry tekst, Wasyl. Niedopowiedzenia dają możliwość własnej interpretacji; ogólnie znane symbole pozwalają na snucie domysłów co do opisywanych postaci. Bardzo poetycko, z niezłym nastrojem, można tu wracać i odnajdywać za każdym razem zupełnie nowe rzeczy.
Super pomysł na ten konkurs: twórczy, wyszukany, inny...

Serdecznie gratuluję!
Wasyl dnia 25.02.2013 23:15
Dzięki wielkie, Dziewczyny:) Tak naprawdę, to jestem mile zaskoczony. Pozdrawiam.
zawsze dnia 25.02.2013 23:19
Wiesz, w sumie to tym fajniej, że werdykt Cię zaskoczył ;)

Wszystko ładne, łącznie z kątem pluciem, zdecydowanie tekst niepozorny, a oddziałowujący. Podobamisię.
Wasyl dnia 25.02.2013 23:23
Niepozorny, he, he:)
Dzięki za wpis. Miło, że się podoba.
Pozdrawiam.
Usunięty dnia 25.02.2013 23:39 Ocena: Świetne!
Mam podobne odczucia jak Zawsze - tekst zwodniczo swojski, biegnie swoim rytmem, a całość "ścichapęk" eksploduje znaczeniem. Gratuluję i pozdrawiam! :)
Wasyl dnia 26.02.2013 09:30
Dziękuję:)
Usunięty dnia 26.02.2013 13:14 Ocena: Świetne!
Początek, jak to bywa w życiu, wcale nie sugerował końca. A koniec ów, zapowiedź początku, chwyta za myśl ulotną, co chce uciec, a jednak daje nadzieję na powrót. Jestem pod wrażeniem połączenia słów, nadania im znaczeń, które wydają się inne, a jednak zawsze takie jak być powinny.

Pozdrawiam
B)
Wasyl dnia 26.02.2013 13:32
Dziękuję Amso, to nadzieja trzyma wielu przy życiu. Pozdrawiam.
kamyczek dnia 26.02.2013 15:10 Ocena: Świetne!
Bardzo dobry tekst, wielowarstwowy, dający do myślenia.
Cytat:
Oświ­e­tle­ni dwu­dzi­e­sto­wa­tową żarówką, we­p­ch­nięci w mo­no­lo­gi, nie na­zy­wa­my rze­czy po imie­niu, za­mie­ni­a­my je w sy­m­bo­le; prze­cież nie sposób uciec od ko­me­r­cji.


Tytuł, jak i puenta nastrajają optymistycznie, tak myślę, ale co ja tam wiem.

Cytat:
Kątem pluję, wisząc z bez­ra­d­nie rozłożonymi rękoma. Na krzyżu. (...)Mijają mnie obojętne ko­bi­e­ty na trzy­ca­lo­wy­ch szczudłach i mężczy­zna, który po su­k­ce­sie ma­try­mo­ni­a­l­nym zaczął kochać wódkę. Prze­chodzą biali, sza­rzy i czar­ni. Od dawna nie widzą,(...)

Koniec świata, rzekłaby czarnowidząca ciocia, ale uważny czytelnik Twojego tekstu, Wasylu, momentalnie by zripostował:
- Jaki koniec, ciociu, jaki koniec?! Przecież się kręci, a za trzy dni zmartwychwstanie…

Gratuluję zwycięstwa w konkursie.
Serdeczności. :)
Wasyl dnia 26.02.2013 21:55
Dziękuję kamyczku, miło mi:) Pozdrawiam.
bosski_diabel dnia 26.02.2013 22:35
I mnie nie może TU zabraknąć, gratuluj,ę raz jeszcze, nic nie wyszczególnię bo całość jest niesamowicie poetycko skrojony. Pozdrawiam.
Wasyl dnia 27.02.2013 06:47
Dzięki, poetycka strona opowiadanie się cieszy z autorem;) Fajnie, że zajrzałeś. Pozdrawiam.
Elwira dnia 01.03.2013 10:51
odbijają ogniki w oczach – moich
– Trochę to o kłuje, spróbuj się pozbyć aliteracji, używając synonimu, iskierki albo tęczówki, pewnie będzie brzmieć lepiej.

lecz muszę zachować współczucie. Mam go tak niewiele dla siebie.
Nie ładniej tak: lecz muszę zachować współczucie, mam go tak niewiele, dla siebie.
Albo nawiasy zamiast przecinków, płynniej chyba?


burzliwej przeszłości, na szybkie espresso.
Wyrzuciłabym przecinek

Zębami toczę bałwany(,) jak Elvis zamknięty

Bardzo podoba mi się pomysł. Jest niejednoznaczny i niebanalny. Ciekawe potraktowanie tematu. Milusia odmiana po serii wybuchów, zagład i katastrof.
Gratuluję :)

Pozdrawiam.
Wasyl dnia 01.03.2013 19:01
Tak szczerze, ten tekst to niemal kompletna surówka napisana w ostatniej chwili na konkurs. Dopiero teraz w zasadzie przyszedł czas, by pomyśleć spokojnie o zmianach i niwelacji niedociągnięć, a tych się trochę znajdzie;)
Dzięki za uwagi. Cieszy, że tekst zainteresował.
Pozdrawiam.
Krystyna Habrat dnia 01.03.2013 20:03
Gratuluję. Temat trudny, bo jakże to sobie wyobrazić, co się w razie prawdziwego końca świata będzie czuło, widziało, robiło? Twój mieniący się znaczeniami tekst sugeruje wiele interpretacji, podtekstów, znaczeń, i warto je wychwytywać w kolejnych czytaniach. To bardzo dużo.
Pozdrawiam.
Wasyl dnia 07.03.2013 13:34
Dziękuję, Sokole, za zajrzenie i opinię.
Pozdrawiam.
Szuirad dnia 25.03.2013 22:23
Witaj

Musiałem wrócić do tekstu ze trzy razy. To raczejproza poetycka a to stawia większe wyzwania i już na starcie uczula na szukanie wielu płaszczyzn, den, symboli, znaków osadzonych w kulturze i historii. Bez ich znajomości pozostałby bełkotem, dla znawców stawia poprzeczkę znaczeń, licząc centymetry przewyższenia ilością znalezionych paralel i odniesień. Jakie to ma znaczenie, że napisałeś to w odruchu chwili, w przebłysku weny? Żadnego. W takich chwilach natchnień Autor sam nie do końca ogarnia to, co napisał.tym bardziej inni...

Nie powiem, że wszystko zrozumiałem i ogarnąłem...

gratuluję miejsca
A tak w ogóle to tekst jest właśnie w tej chwili na czasie :)

pozdrawiam
Sz.
Wasyl dnia 27.03.2013 21:26
Fajnie, że wpadłeś. Dziękuję i pozdrawiam.
Usunięty dnia 07.02.2014 21:13
Chciałam napisać, że to jest świetna zabawa słowem, ale "zabawa" to słabe określenie dla tekstu, który wchodzi na ciemną stronę. Ludzkiej natury, fiksacji społecznych, whatever.

Krótko, a bardzo treściwie i dosadnie. Przemyślane i dopracowane. I bezlitośnie przylegające.

Ale:
Cytat:
Ta­kie­go wła­śnie wie­czo­ru, upa­ja­jąc się wła­snym to­wa­rzy­stwem, ru­szy­łem w głąb ro­ze­śmia­nej ulicy.

wydaje mi się, że nie służy tekstowi wplatanie czasu przeszłego - całość przejeżdżasz teraźniejszym i daje to o wiele lepszy efekt

Cytat:
prze­cho­dzą­cych od sto­li­ków drew­nia­nych do sto­li­ków pla­sti­ko­wych.

Cytat:
A potem bez słów wcho­dzi­my do pubu(,) o dość burz­li­wej prze­szło­ści, na szyb­kie espres­so.

chociaż ja wyrzuciłabym oba przecinki

Cytat:
go­tu­ją­cej (się) zupy

Cytat:
Przy­nio­sło to dość oczy­wi­ste skut­ki – do­wie­dzia­łem się, że nawet stałe re­gu­ły po­sia­da­ją umiar­ko­wa­ną sta­łość. Na nic unie­sie­nie bo­ha­ter­skie, skoro sko­pa­ło mnie kilku typa. Świa­tło za­czę­ło wy­dzie­lać stre­fy.

czas przeszły again
Wasyl dnia 11.04.2014 22:39
Dzięki, morfino, za opinię.
Przemyślę wskazówki.
Pozdrawiam.
mikolajRWI2 dnia 31.05.2014 17:06
Trochę ciężki temat, ale uważam, że bardzo fajnie to napisałeś. Pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty