- Witam serdecznie pana! – powiedział niski staruszek o szczurzych oczach.
- Dzień dobry – odpowiedział wysoki młody mężczyzna o oczach przypominających diamenty.
- Piękny dzień na spacer, nieprawdaż? – zapytał pierwszy.
- Zgadzam się z panem. Dzień jest cudowny. Słońce przyjemnie grzeje. Idealny czas na powrót z pracy do domu.
Park, w którym znajdowali się obaj panowie, był mały. Na samym środku stała fontanna w kształcie łodzi, spod której wypływała woda. Drzewa były zielone i szumiały ochoczo, kiedy zrywał się wiatr. Ciepłe miesiące w roku dają człowiekowi trochę optymizmu. Ludzie w takich chwilach nie są pesymistami. To dobre. Wręcz wyśmienite.
Dwaj mężczyźni szli krętą dróżką w stronę fontanny. Minęła ich zakochana para, trzymająca się za ręce.
- Widział pan ich oczy? – zapytał wysoki mężczyzna.
- Oczywiście. Oczy to najważniejszy organ ciała ludzkiego. A z nich jak wiadomo, można wyczytać wszystko.
- Dokładnie. Człowiek to chodząca księga, a kluczem do jej odczytania, są właśnie oczy.
Nagle słońce przysłoniły chmury. Zerwał się mocny, porywisty wiatr. Ludzie, którzy dotychczas siedzieli na ławkach ciesząc się piękną pogodą, wybiegali z parku, gdyż nie chcieli, by zastała ich burza. Tylko dwaj mężczyźni szli w stronę fontanny. Zrobiło się szaro.
- Pogoda może mieć oczy? – padło kolejne pytanie, tym razem zadane przez niskiego mężczyznę.
- Wszystko ma oczy. Meteorolodzy patrzą wnikliwie w oczy pogody, by dowiedzieć się jaka będzie przez najbliższe kilka dni. Astronomowie patrzą w oczy Wszechświata, by poznać go lepiej. Z kolei duchowni patrzą w oczy Boga, by mieć z nim stały kontakt. Wszystko ma oczy i wszystko na nas patrzy. Ja patrzę na pana, pan na mnie.
- Oczywiście. W takim razie na jakie pytanie próbują odpowiedzieć ślepcy?
- Ślepcy próbują odpowiedzieć na pytanie, czy jest coś czarniejszego niż czerń.
- Ktoś na to pytanie już odpowiedział?
- Raczej nie. Cały czas próbują na nie odpowiedzieć.
Fontanna była coraz bliżej. Niebo zakryły czarne chmury, z których zaczął padać deszcz. Obaj panowie stanęli obok fontanny i patrzyli w niebo.
- Łzy – powiedział mężczyzna o szczurzych oczach.
- Łzy – rzekł jego kompan o oczach przypominających diamenty.
Patrzyli w niebo długo. Byli cali mokrzy. Ich ubrania stały się ciężkie od wody. Usiedli na ławce naprzeciwko fontanny.
- Gdzie pan pracuje? – zapytał niski mężczyzna, a jego szczurze oczy zwęziły się.
- Zabijam szczury w miejskich kanałach. A pan co dziś robił?
- Obrabiałem jubilera. Jestem miłośnikiem diamentów.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt