Cześć, słodziutka! - OWSIANKO
Proza » Miniatura » Cześć, słodziutka!
A A A

Kiedy się zmyłaś, nie było mi do śmiechu, choć wyznam, że w ogólnym bilansie okazało się bez ciebie o wiele spokojniej, a i w domu zapanowała powszechna zgoda i wzajemne niewłażenie sobie w paradę.  Początkowo mama płakała po kątach; w milczeniu i tajemnicy przed Ojcem. Ale wkrótce jej przeszło. Tylko Tata po kryjomu pociągał nosem. Lecz przy ludziach rżnął twardziela.

Ale do czasu, bo każdy wodewil ma swój kres; już po miesiącu przejmowali się czym innym: zajęli się obwąchiwaniem rodzinki z dobermanem, tych, co to pod nami. Ich  życie jednak wystarczyło im na parę szyderczych gadek po obiadku, w tym jedno nieudane party w ogrodzie, ponieważ gdy nikt z zaproszonych gości nie przyszedł, kłócąc się i obwiniając, że znowu im nawaliła frekwencja, jednogłośnie dochodzili do przekonania, iż żaden doberman już nie zmieni faktów, bo faktem jest starość i takie tam.

Tak nam się darzyło, tak zabijaliśmy czas aż do chwili, gdy pokochałem Justynkę, moją ślubną, pamiętasz, razem chodziłyście do podstawówki, ona siedziała przed tobą, taka ruda trzpiotka w okularach i z końskim ogonem.

Teraz przejdę do meritum. Trudno mi zacząć, ale jakoś nigdy nie miałem nabożeństwa do listownych wynurzeń, więc w krótkich żołnierskich słowach powiem, że nadejszła długo oczekiwana chwila, by postanowić, co dalej z tym koksem, bo gdy Tatę wymiotło z życia, już nie daję sobie rady z mamą. Ma taki nieustannie oklapły wzrok, a ostatnio podprowadza dzieciakom czekoladki. Justynka suszy mi treskę jakimiś sankcjami, mówi, że jest tu z nią za ciasno, a w ogóle to ma jej serdecznie dosyć, co mnie w sumie nie dziwi, bo ja też.

Gdybyś była facetem, zrozumiałabyś w mig, co to żyć z dwoma babami, z których każda ma rację, toteż od razu pomyślałem o twoim zbawieniu i powiedziałem Justynce, że teraz przyszła kolej na ciebie, dzisiaj ty powinnaś trzymać pion i nie mówić, co o niej myślisz.

Tymczasem ty, bo mnie kroją się prezesury i nieludzkie intraty, lukratywne przedsięwzięcia, przewodniczenia, piastowania i zasiadania z szykanami, gabinety, petenci, bananowe wojaże, bo mnie zanosi się na upragniony koniec chudych lat, a tobie przyda się opinia dobrej córeczki. Mama, jak ją przekonać, potrafi być na swój sposób sympatyczna, no i lekarz twierdzi, że to góra parę miesięcy.

Twój Z

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
OWSIANKO · dnia 10.02.2013 10:56 · Czytań: 903 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 17
Komentarze
al-szamanka dnia 10.02.2013 11:17 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
wza­je­m­ne nie włażenie sobie w paradę.


niewłażenie

Cytat:
już po miesiącu prze­j­mo­wa­li się czym( ś?) innym: zajęli się obwąchi­wa­ni­em ro­dzi­n­ki z do­be­r­ma­nem


Cytat:
więc w krótkich(,) żołnie­rski­ch słowach po­wi­em



Przyznam, że musiałam tekst przeczytać dwa razy zanim do mnie doszło.
Bo na pierwszy rzut oka niby takie listowe paplanie, o tym i o tamtym.
A ma gorzką głębię. Bardzo gorzką.
Bo strasznie jest, gdy traktujemy kogoś jako nisokowartościowy towar, przekazywany z rąk do rąk, a jedyną zachętą jest kończący się wkrótce termin przydatności.

Znowu potrząsnąłeś, Marku.

Pozdrawiam niedzielnie :)
mike17 dnia 10.02.2013 11:56 Ocena: Bardzo dobre
Witaj, Marku!

Czasem im mniej słów, tym lepiej, łatwiej i dosadniej można dotknąć problemu i go opisać tak, by efekt wbijał w fotel czytelnika i nie pozostawił go obojętnym.
W takich razach owa oszczędność słowa okaże się bezcenną zaletą.
Jak w twojej miniaturze.
Niby zwykły list, pisany jakby na luzie, bez napięć, jednak nie do końca...
Im bliżej końca, tym bardziej czytający "tonie" w niepokojącej treści i odkrywa jej przesłanie.
Zrazu było wszystko spokojnie i bezstresowo, aż tu nagle cała prawda wychodzi na wierzch.
Prawda smutna, wstrząsająca, ponura.
Choć podana z uśmiechem i wręcz niefrasobliwie.

Poruszyłeś tu ważny i częsty problem w świecie ludzi.
Ludzi?
To określenie nieco na wyrost, zważywszy, o co chodzi.
Gdzieś po drodze, w morzu życia, zatracili to, co cenne i świadczące o człowieczeństwie: wrażliwość, na której miejsce weszła znieczulica i obojętność.
Ubrałeś swój utwór w bezpretensjonalną szatę, poprzez co wydźwięk jest bardziej brutalny.
Mało słów, a sens jak uderzenie młotem w potylicę.
I najgorsze, że to się wciąż wśród nas dzieje i będzie działo, dopóki istnieć będzie człowiek.
Mocny, poruszający tekst.
Dobra Cobra dnia 10.02.2013 12:48 Ocena: Świetne!
Przecudne! Jedno z najlepszych Twoich opowiadań, jakie zamieściłeś na PP!

I jakie szczere! Brawo!


Swietne! Się podoba!



Pozdrawiam ukontentowany,

Dobra Cobra
wienczyslaw dnia 10.02.2013 14:29
z życia (niestety) wzięte
Arkana dnia 10.02.2013 16:23
Treściowo - głębokie.
Stylistycznie - totalnie nieautentyczne.

Pozdrawiam :)
al-szamanka dnia 10.02.2013 20:52 Ocena: Bardzo dobre
W międzyczasie mocno się zastanawiam, dlaczego Z. jest takim, a nie innym czlowiekiem.
Sporo można się domyślić... "już po miesiącu przejmowali się czym innym"
Tomi dnia 12.02.2013 00:38
Najlepiej smakuje przeczytany dwukrotnie.

Tekst krótki, ale świetnie nasączony treścią. Sporo szczegółów, zwyczajnych drobiazgów tworzących żywy, rzeczywisty obraz. Taki z sąsiedztwa. Z życia.

Ostatnie zdanie dopełnia całości.

Pzdr
zawsze dnia 12.02.2013 18:30
Zacznę od pytania: czy celowo rozróżniłeś zapisowo mamę i Tatę?


Czytało się dobrze i szybko, faktycznie - jak napisał Tomi - najlepiej smakuje nie na gorąco, a przeczytane dwa razy. Tekst treściwy jak nasączona gąbka.

Najbardziej uderza fragment
Cytat:
a Tobie przy­da się opi­nia do­brej córecz­ki. Mama, jak ją prze­ko­nać, po­tra­fi być na swój sposób sym­pa­tycz­na, no i le­karz twier­dzi, że to góra parę miesięcy.
- właśnie tu przy pierwszym czytaniu zorientowałam się, co w tej relacji jest nie tak.

Ten pozorny porządek w stylu, język, którego używasz, jest ładnym kontrastem z tym, co faktycznie dzieje się "pod kopułą" tego człowieka. Nie szkoda mi Z., nie szkoda mi "córeczki", ba - nawet nie szkoda mi ojca. Wiem dokładnie, że każdy kij ma dwa końce, a mimo to, moją sympatię zdobyła przede wszystkim matka. Ta, która w treści, w gruncie rzeczy, nie wykazała się niczym nadzwyczajnym.

Pozdrawiam ciepło
PW
Wasinka dnia 12.02.2013 22:29
Wymowny obraz. Prawdziwie brzmiący, z mrokiem w środku. Niby codzienność taka, ploteczki nawet gdzieś pomiędzy, a tak naprawdę dramat niepotrzebnej matki...
Chociaż dramat winni też przeżywać jej "bliscy" - tak przynajmniej zdawać by się mogło, bo po tym liście jakoś niewiele na to wskazuje.
Wypełniony treścią tekst, przede wszystkim tą nienapisaną... Tą, która pomiędzy/pod słowami.

Zaimki zwracające się do odbiorcy/siostry piszesz małą literą, tylko jeden raz przytrafia się duża (a Tobie przyda się opinia dobrej córeczki), nie widzę celowości w tej jedynej dużej...

Pozdrawiam przyprószona śniegiem i słowami.
OWSIANKO dnia 13.02.2013 12:46
Tata z dużej, mama z małej, to stopniowanie wyrazów szacunku autora listu do siostry. Też pisanej z małej.
Pozdrawiam i dziękuję
Krystyna Habrat dnia 14.02.2013 19:56 Ocena: Świetne!
Powtarzam się, ale już nic oryginalnego nie mogę wymyślić, a więc: bezbłędnie przeprowadzona analiza dość typowej sytuacji rodzinnej. Udało ci się zmieścić ładnych kilka lat w tak krótkiej miniaturze. I kilka "mięsistych" postaci. A wszystko dopięte.
Podoba mi się prostota narracji. Bez zbędnych słów, bez dociskania wniosków, ale poprzez niedomówienia, które często mówią jeszcze więcej.
W dodatku aż kłuje tu ironia, bardzo przydatna, bo gdy usta ściskają się w gniewie na postępowanie któregoś bohatera, ta ironia swym pozornym humorem powoduje rozprężenie.
Bardzo dobre, a nawet więcej. Chyba jak zwykle.
Wasinka dnia 15.02.2013 00:20
OWSIANKO napisał:
to stopniowanie wyrazów szacunku autora listu do siostry. Też pisanej z małej.

Wiem, co to jest stopniowanie wyrazu szacunku, Owsianku. Dlatego pytałam, dlaczego tylko w jednym miejscu Z. używa dużej litery w stosunku do siostry. Ten jeden raz odczuł wobec niej większy szacunek?
Cytat:
a Tobie przy­da się opi­nia do­brej córe­cz­ki

W innych przypadkach jest mała litera, np.
Cytat:
przy­szła kolej na cie­bie, dzi­si­aj ty po­win­naś trzy­mać pion

Nie jest to jakoś bardzo istotne, ale tłumaczę się z pytania.

Pozdrawiam ponownie.
OWSIANKO dnia 15.02.2013 00:35
Wasinko, miałaś rację, więc poprawiam co tchu.

M
Krystyna Habrat dnia 15.02.2013 12:29 Ocena: Świetne!
Nie mogę się nie oprzeć, żeby nie dodać, że znając życie, jak już mamusia zamknie oczy, rodzeństwo będzie sobie nawzajem wpychać pozostawiony spadek, żeby to drugie dostało więcej, bo ja mam gabinety, wojaże, szykany, banany... wystarczy mi co mam. A ona też się będzie wzbraniać... Tak bywa?
Szuirad dnia 15.02.2013 12:48
Witaj

Jak zwykle mocno... Ale musze przyznać, ze dopiero końcówka najbardziej kojarzy sie mi z Twoim stylem.

A chciałbym zwrocić uwagę na tytuł : Cześć słodziutka!

Dla mnie niezwykle dwuznaczny... Czy na pewno skierowany tylko do siostry?;)

pozdrawiam
Sz
Elwira dnia 15.02.2013 12:50
To jeszcze ja mam pytanie o te wielkie litery. Czy ojciec nie powinien być zapisany wielką, jak Tata?

Bardzo wymowny, poruszający tekst. Piekielnie dzisiejszy i prawdziwy, że aż boli. Przeczytałam go już w dniu publikacji, ale jakoś wtedy nie potrafiłam skomentować. Tkwi we mnie do dziś jak zadra, dlatego wróciłam.
Niestety, podobna sytuacja zdarzyła się też w mojej rodzinie. Może nie będę opisywać konkretnie, bo to ani miłe, anie ciekawe, ale równie bolesne. A kiedy osoba, będąca przedmiotem sporu odeszła, chętni na spadek byli wszyscy. Hipokryci.

Pozdrawiam cieplutko.
OWSIANKO dnia 15.02.2013 15:47
ojciec też. Znowu masz rację.

pozdrawiam serdecznie

M
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:77
Najnowszy:pica-pioa