Wspomnienia umierają ostatnie - szmella
Proza » Obyczajowe » Wspomnienia umierają ostatnie
A A A
Od autora: Krótkie opowiadanie, napisane pod wpływem chwili. ;)

Powoli otworzyłam oczy swojej duszy. Czuje lekki ból, ale jest on niczym w porównaniu z obrazami, które migają mi przed oczyma. Próbuję je zatrzymać, ale jest to dość trudne z powodu tego, w jakim stanie się znajduję. Widzę łąkę, która tonie w promieniach zachodzącego słońca. Słodki zapach skoszonej trawy unosi się w powietrzu, a ciepło letniego powietrza przyprawia mnie o lekki dreszczyk radości. Jest tak pięknie, uwielbiam śpiew ptaków, który przypomina mi, że właśnie trwa najpiękniejsza pora roku. Pamiętam to miejsce! Mój pierwszy wyjazd na wieś, pierwszy raz zauważyłam urok wiejskiego krajobrazu. Jest naprawdę tak pięknie...

 

- Proszę pani, słyszy mnie pani? Halo?! Podać  Amiodaron, szybko!

Nie, nie chcę słyszeć nic więcej! Pozwólcie mi zostać na tej łące, chcę przeżyć to jeszcze raz, zostawcie mnie... Tutaj tak strasznie boli, a tam jest tak błogo...

 

Wnikam w głąb siebie i kataloguję wspomnienia. Nie ma już łąki, jesteśmy tylko ja i ty. Twój uśmiech budzi w moim sercu prawdziwą radość i miłość. Patrzysz na mnie czule, jakbyś chciał mi powiedzieć, ile dla ciebie znaczę. Trzymasz mnie za rękę i ciągniesz za sobą. Stoimy na polnej dróżce, a ja uświadamiam sobie, że moje miejsce jest właśnie tutaj. Na tej uroczej wsi, przy tobie...Miłość oplata serce niczym bluszcz i wiem, że już nigdy nie uwolnię się od twojego czaru. Głębia tego uczucia nie ma końca, zatapiam się w niej tak nieuchronnie, ach ta euforia...

 

- Szybciej! Tracimy ją! Czy Pani mnie słyszy? Nie reaguje! Wynurzam się ze studni wspomnień, a ból przenika całe ciało. Chcę krzyczeć, ale nie mogę odnaleść ust. Jest tylko ból, ból i jeszcze raz ból. Ach, gdybyś tu był...Gdzie jesteś? Czemu nie ma Ciebie przy mnie, czemu nie uratujesz mnie tak jak wtedy, na tej polnej dróżce... Tonę, znikam, nie ma mnie...

 

Patrzę w okno, widzę tłum ludzi którzy śpieszą się gdzieś, po coś. Klakson samochodu rani moje uszy, szare bloki niszczą moje oczy. Odwracam się i już wiem co tutaj robię. Cierpienia nie załagodzi nawet twoje zdjęcie które zostawiłam sobie na pamiątkę. Chcę myśleć, że ciągle jesteś mój i wpatrujemy się w kłosy zboża i listki drzew, myśląc nad wspólną przyszłością. Poprawiam fryzurę, pociągam usta szminką i uśmiecham się do swojego odbicia, ale nie potrafię w tej kobiecie którą widzę, rozpoznać siebie. Znowu ból, gdzie jest moje serce? 

 

- Chyba dochodzi do siebie! Podłączyć kroplówkę, pośpieszcie się!

Wyciągnijcie mnie z tej otchłani cierpienia, uratujcie mnie. Chcę walczyć, chcę czuć, chcę odnaleść swoje ciało! Chcę zmierzyć się z tym wszystkim, naprawić błędy, powiedzieć mu jeszcze raz... jeszcze raz...

 

Jedziemy zdecydowanie za sybko. Żałuję, że poprosiłam Cię o to ostatnie spotkanie. Widzę jak zaciskasz usta i patrzysz na mnie z niechęcią. Próbuję złapać cię za rękę, a ty odpychasz mnie gwałtownie. Nie chcesz mnie. Nie mogę opanować łez, odwracam się w stronę okna i czuję okropny ból. Samochód gwałtownie okręca się wokoło własnej osi, a po chwili zapada okrutna cisza. Patrzę na Ciebie i nie waham się ani chwili. Wysiadam z samochodu i gdzieś mam to, że krew zalewa mi oczy i nic nie widzę. Otwieram twoje drzwi i wyciagam cię delikatnie. Czuję się taka lekka, taka pełna nadludzkiej siły. Uratowałam Cię i tylko to się liczy. Odciągam Cię na bok i nie wiem po co wracam do samochodu...Ach, już wiem! Zostało tam nasze zdjęcie. Nogi uginają się pode mną i słyszę jak mnie wołasz. Nieważne, to już naprawdę nieważne, muszę mieć to zdjęcie. Upadam na kolana i zostaję w tej pozycji dopóki eksplozja nie odrzuca mnie daleko, daleko do tyłu...

 

- Co z nią?

- Stan krytyczny.

- A co z tym kierowcą?

-Skubany, potraktował ją naprawdę podle, a dziewczyna uratowała mu życie. Nic mu nie będzie, został wypisany.

- Są jakieś szanse, że ona wyliże się z tego?

....

 

 

 

 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
szmella · dnia 14.02.2013 10:38 · Czytań: 921 · Średnia ocena: 3,75 · Komentarzy: 9
Komentarze
mike17 dnia 14.02.2013 12:11 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
za­mi(,) które migają mi przed oczy­ma.

Cytat:
tego(,) w jakim sta­nie się zna­j­duję.

Cytat:
zo­sta­w­cie mnie...​Tutaj tak strasz­nie boli,

spacja po wielokropku
Cytat:
Wni­kam w głąb si­e­bie i ka­ta­lo­gu­je wspo­m­ni­e­nia.

kataloguję
Cytat:
Pa­trzy­sz na mnie czule(,) jakbyś chciał

Cytat:
mi po­wi­e­dzieć(,) ile dla cie­bie znaczę.

Cytat:
przy tobie...​Miłość opla­ta serce

spacja po wielokropku
Cytat:
już nigdy nie uwo­l­nię się z two­j­ego

raczej: nigdy nie uwolnię się od twojego czaru
Cytat:
ach ta eu­fo­ria....

o jedną kropkę za dużo
Cytat:
Patrzę w okno, widzę tłum ludzi(,) którzy śpieszą się gdzieś,

Cytat:
Od­wra­cam się i już wiem(,) co tutaj robię.

Cytat:
załago­dzi nawet twoje zdjęcie(,) które zo­sta­wiłam sobie na pamiątkę.


Całkiem niezła miniatura.
Podoba mi się dynamizm, z jakim posuwasz akcję do przodu, ta prędkość dziania się nie pozwala przystanąć, ciągle nowe elementy nabierają kształtów i uzupełniają fabułę.
A jest ona naprawdę oryginalna - motyw sennych wizji po wypadku, sielskiej wsi i atmosfery prawdziwego raju na ziemi, przeplatane rozmową lekarzy, to świetny zabieg.
Całość jest bardzo spójna i przemyślana, robi wrażenie żelazna logika wydarzeń opowiedzianych, bez zbędnych słów i rozmydlania akcji.
Układanka magii i realu.
I końcówka mocna, wyrazista.
Od a do z jestem na tak :)
viktoria12 dnia 14.02.2013 12:11 Ocena: Bardzo dobre
W krótkim opowiadaniu przekazujesz czytelnikowi wiele wiadomości;
przede wszystkim najważniejszą: iż życie zmienia się w dramat w ciągu chwili,
również w jednej, niespodziewanej chwili staje się oko w oko ze śmiercią,
co dziwne - jak opowiadają ci, którzy przeżyli śmierć kliniczną, wcale nie jest kostuchą,
a przyjemnym stanem rzeczy:
gdy utraciło się przytomność i już nic nie boli, wracają wspomnienia,
najpiękniejsze,
jasne,
błogie.
Płynnie to opisujesz.
Bez specjalnych udziwnień, prawdziwie, realistycznie.
Sprawnie kreujesz postaci bohaterów;
prowadzą krótkie rozmowy;
przy walce o życie ekipy ratunkowe często posługują się krótkimi zdaniami,
takimi jak u Ciebie;
gdy liczy się każda minuta, nie ma czasu na rozmowy.
Ostatnie pytanie, najważniejsze, pozostaje bez odpowiedzi, ale jednak można doszukiwać się nadziei: milczenie, wszak, jest znakiem zgody.
Co do pisowni:

w porównaniu z obrazami, (postaw przecinek bez spacji) które...

z powodu tego, w jakim stanie...

Nie reaguje! -( pauza ) Wynurzam się...

Mnie Twoje opowiadanie bardzo się podobało. :)
szmella dnia 14.02.2013 17:04
Bardzo dziękuję za przychylne komentarze i rady. ;) Pozdrawiam. :)
al-szamanka dnia 15.02.2013 08:51 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Je­dzi­e­my zde­cy­do­wa­nie za sybko.


szybko

Cytat:
Wy­si­a­dam z sa­mo­cho­du i gdzieć mam to, że


gdzieś

Cytat:
Czuje się taka lekka


Czuję

Cytat:
Urto­wałam Cię i tylko to się liczy.


Uratowałam

Cytat:
Nie ważne, to już na­prawdę nie ważne


Nieważne, nieważne

Cytat:
Upa­dam na ko­la­na i zo­sta­je w tej po­zy­cji


zostaję


Podobało się.
Tekst bardzo emocjonalny.
Wzrusza poświecenie dziewczyny dla sprawcy wypadku, jej miłość.
I pragnienie pozostania na łące, tam gdzie dobrze i ciepło.

Pozdrawiam porannie :)
hannacze dnia 06.03.2013 21:50
Piękne
ipsylon dnia 13.04.2013 20:26 Ocena: Dobre
Ciekawy tekst. Najbardziej podobało się zakończenie. Zwrot akcji nadaje nowego charakteru, ten wątek - moim zdaniem - bardzo poprawia ogólne wrażenie. Do ostatniego akapitu czułem, jakbyś nie powiedziała wszystkiego. Powrót po fotografię był dobrym zwieńczeniem :)
Pozdrawiam!
szmella dnia 15.04.2013 22:04
Dziekuję za komentarze i pozdrawiam wiosennie :)
PawelP dnia 06.07.2013 23:38
Naprawdę ładnie napisane. I ma jakiś sens.

"Skubany, potraktował ją naprawdę podle, a dziewczyna uratowała mu życie. Nic mu nie będzie, został wypisany." - to jedno zdanie na minus. A zdanie chyba ważne dla całości - zdanie kończące tekst. Po prostu do tego zdania całość trzymała się w jakiś ramach a tutaj poczułem jakiś zgrzyt.

Ale muszę przyznać, że zgeabne teksty piszesz pod wpływem chwili. Pozdrawiam.
szmella dnia 08.07.2013 12:55
Dziękuję za komentarz i opinie :) Pozdrawiam :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty