Upojenie - kmmgj
A A A

 

            On sądzi, że ma spokój w głowie. Więc kiedy idzie korytarzem i ociera palcami o ścianę, a jego palce pozostawiają za sobą krwawe ślady, on wtedy myśli, że wszystko jest w porządku. On sądzi, że ludzka krew na rękach jest niczym niezwykłym. Ważne mieć porządek w samym sobie, wtedy wszystko co robisz również jest w porządku.

            Agresywne światło jarzeniówki atakuje jego oczy. Białe płytki na ścianach odbijają światło ukazując rzeczywistość z przesadzoną dokładnością.

- Nie krzycz. Już prawie koniec.

            Krzyk dobiega z końca korytarza. Z miejsca do którego sunie się ta osobliwa postać. Ten małpowato wyglądający mężczyzna. Przygarbiony, z za długimi rękami, jak zwierze zarośnięty, z rozchybotanym krokiem. Prostym zwierzęcym skojarzeniom przeczy jedynie ludzki strój, wojskowe spodnie i kurtka.

            Mężczyzna podchodzi do drzwi na końcu korytarza, tych, zza których dobiegają wrzaski.

- Nie krzycz już. Przecież kończymy.

            Mówi to raczej do siebie. Nikt więcej nie może go słyszeć. Z przepastnej bocznej kieszeni spodni wyjmuje dużą butelkę wody. Odkręca i wypija całą jej zawartość. Pusty pet odrzuca. Językiem przejeżdża po ustach. Zbiera osadzoną na nich wilgoć. Wyjętym z innej kieszeni kluczem otwiera kłódkę. Hałas jaki przez to robi, słychać i za drzwiami. Słychać z zza nich głos, coraz głośniejszy, narastający. Teraz już można rozpoznać, to krzyk kobiety.

- Nie!!!

            Powtarzane w niekończącym się ciągu.

            Ten małpowaty mężczyzna sądzi, że jeżeli tworzy ład dookoła siebie, to wtedy porządek jest również w jego głowie. Dlatego puste butelki zawsze rzuca w ten sam kąt korytarza. Gdy przyjdzie czas, zgniecie je wszystkie, zapakuje do worków na plastik i wyniesie. Swoje narzędzia młotki, kombinerki, klucze, śrubokręty, czy noże zawsze odkłada na te same miejsca. Pomieszczenia w których przebywa zamiata w dwa stałe dni w tygodniu, nie rzadziej i nie częściej. Swoją dietę ustala z wyprzedzeniem na następne dwa tygodnie, a potem żyje według tego planu (oczywiście chodzi tylko o jedzenie, z piciem jest inaczej, dużo inaczej). Pijąc z naczynia z nadrukiem, stawia je tak, by nadruk był od niego na zewnątrz. Robi tak zawsze, bez wyjątków potwierdzających tę regułę.

            On sądzi, że kto porządek ma obok siebie, kto żyje według stałych praw, porządek ma też w głowie. Nie można być szaleńcem, żyjąc w ładzie. Bardzo się więc gniewa gdy ktoś stara się wprowadzić chaos w konstruowanym przez niego świecie. Dlatego rozłościła go, ta kobieta, którą przywiązał do krzesła. Szarpiąc się wywróciła siebie i krzesło na wyschłe, martwe ciała leżące za nią. Żywi nie pasują do martwych, a martwi do żywych, powinni stać oddzielnie. Po pierwsze porządek dookoła siebie. Inaczej nigdy nie udałoby mu się stworzyć tak idealnego ładu w sobie.

- Nie! Nie ! Nie!

            Mocny cios w twarz i knebel z powrotem włożony w usta przerywa wrzaski. Małpolud odciąga krzesło z kobietą od sterty truposzy. Żywi do żywych, martwi do martwych.

- Nie trzeba krzyczeć już zaraz kończymy. - Mówi.

            Z półki z naczyniami zdejmuje litrowy kufel. Wlewa prawie do pełna wody, dolewa trochę octu i chwilę miesza. Z szafki nad naczyniami wyjmuje pudełko z sodą. Dosypuje do wody z octem. Miesza i szybko wypija, zanim jeszcze przestało się pienić. Odstawia kufel. Nadruk idzie na zewnątrz.

            Na palcach stara się zliczyć, który to już dzisiaj litr płynu jaki wypił. Brakuje mu palców żeby mu się powiodło. Mogłoby się udać gdyby miał wszystkie, ale u prawej ręki nie ma dwóch, stracił kiedyś w bójce. U lewej też dwóch, odciął dla zachowania symetrii całego ciała. Najważniejszy porządek. Najważniejszy porządek i ugasić pragnienie.

            Ten małpolud pije jak hipopotam. Prawie bez chwili przerwy myśli tylko o tym jak ugasić pragnienie. Wszystko co ciekłe pragnie wlewać w siebie, nie robi sobie w tym ograniczeń. To również jedna z jego zasad – pić, ciągle pić. On sądzi, że spokój w głowie zachowuje właśnie przez swoje zasady. Bez nich byłby szaleńcem jak większość ludzi dookoła z porozbijanym, nie poskładanym, chaotycznym, wariackim życiem.

            Na stole z narzędziami, pomiędzy liną i długim łańcuchem, leży łańcuch krótszy. Ten właśnie będzie mu teraz potrzebny. Nim obwiązuje, na wysokości kostek kobiece nogi. Drugi koniec przywiązuje do haka zwisającego z sufitu.

            Człowiek w większości składa się z wody. Człowiek w większości jest wodą. Nie dziwne więc jest, że wody też potrzebuje do życia. Nie trzeba wyznaczać sobie granic w jej piciu, jeśli chcemy żyć długo. Nie trzeba wyznaczać sobie granic w piciu czegokolwiek, jeśli chcemy żyć długo.

            Kiedyś jakaś lekarz, przyjaciółka, albo jego matka, on już nie pamięta kto dokładnie, mówiła mu, że picie tyle ile on pije, może powodować nieodwracalne zmiany w mózgu. Pewnie mieli rację, trochę się zmienił. No, ale są to, jego zdaniem, zmiany na lepsze.

            Czerwony przycisk po prawej stronie od włącznika światła jest od dźwigu. Po jego naciśnięciu łańcuch kończący się hakiem nakręca się na wał. Kobieta z krzesła powoli podciągana jest do góry, aż w końcu zwisa z głową w dół, z nogami wysoko przy suficie. Małpolud rozcina nożem kobiece gardło. Wylewającą się krew łapie w kufel. Kiedy się napełnia wypija zawartość drugą ręką zatykając ranę. Gdy wypije, znowu napełni kufel. Gdy zaczyna lecieć mniejszym strumieniem, porusza rękami kobiety pompując resztki. Kiedy wytoczy już wszystko do ostatniej kropli, wtedy umyje kufel i odstawi nadrukiem od siebie. Ład obok siebie, to ład w głowie.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
kmmgj · dnia 15.02.2013 09:23 · Czytań: 626 · Średnia ocena: 3,67 · Komentarzy: 4
Komentarze
pietia dnia 15.02.2013 11:01 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Więc kiedy idzie ko­ry­ta­rzem i ocie­ra pal­ca­mi o ścianę, a jego palce po­zo­sta­wiają za sobą krwa­we ślady, on wtedy myśli, że wszyst­ko jest w porządku.


Niepotrzebnie powtórzone "palce". "Więc kiedy idzie ko­ry­ta­rzem i ocie­ra pal­ca­mi o ścianę, po­zo­sta­wiając za sobą krwa­we ślady, myśli, że wszyst­ko jest w porządku.

Cytat:
Agre­syw­ne światło ja­rze­niówki ata­ku­je jego oczy. Białe płytki na ścia­nach od­bi­jają światło uka­zując rze­czy­wi­stość z prze­sa­dzoną dokładnością.


Cytat:
Z miej­sca(,) do którego sunie się ta oso­bli­wa postać.


Cytat:
Słychać z zza nich głos, coraz głośniej­szy, na­ra­stający.


Cytat:
Swoje narzędzia młotki, kom­bi­ner­ki, klu­cze, śru­bokręty, czy noże(,) za­wsze odkłada na te same miej­sca.


Cytat:
Bar­dzo się więc gnie­wa(,) gdy ktoś stara się wpro­wa­dzić chaos w kon­stru­owa­nym przez niego świe­cie.


Cytat:
- Nie trze­ba krzy­czeć(,) już zaraz kończymy.


Cytat:
Na pal­cach stara się zli­czyć, który to już dzi­siaj litr płynu jaki wypił.


bez "jaki"

Cytat:
Bra­ku­je mu palców żeby mu się po­wiodło.


Bra­ku­je mu palców, by się po­wiodło.

Cytat:
Nim obwiązuje, na wy­so­kości ko­stek ko­bie­ce nogi.


bez przecinka

W pewnym momencie coraz mnie zwracałem uwagę na potknięcia w interpunkcji (a sporo ich jest), a pochłaniałem kolejne zdania z większą i większą pasją. Zarysowanie tego bohatera jak dla mnie jest genialne, wspaniale podsunąłeś tak niebanalną, ba, wstrząsającą postać! Żałuję aż, że historia jest tak krótka, bo z ogromną przyjemnością poczytałbym ciąg dalszy :) Po cichu na to liczę... ;)

Pozdrawiam ciepło :)
mike17 dnia 15.02.2013 11:25 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
On sądzi, że ma spokój w głowie. Więc kiedy idzie ko­ry­ta­rzem i oci­e­ra pa­l­ca­mi o ścianę, a jego palce po­zo­sta­wi­ają za sobą kr­wa­we ślady, on wtedy myśli, że wszy­st­ko jest w porządku. On sądzi, że lu­dz­ka krew na rękach jest ni­czym nie­zwykłym. Ważne mieć porządek w samym sobie, wtedy wszy­st­ko co ro­bi­sz również jest w porządku.

powtórzenia "on" całkiem zbędne, wystarczy pierwsza wzmianka, a potem i tak wiadomo, o kogo chodzi
Cytat:
światło(,) uka­zując rze­czy­wi­stość z prze­sa­dzoną dokładnością.

Cytat:
. Przy­ga­r­bi­o­ny, z za długimi rękami, jak zwi­e­rze

zwierzę
Cytat:
Hałas(,) jaki przez to robi,

Cytat:
Ten małpo­wa­ty mężczy­zna sądzi,

"ten" zupełnie zbędne, wiadomo, o kogo chodzi
Cytat:
narzędzia młotki, ko­m­bi­ne­r­ki, klu­cze, śru­bokręty,

dwukropek po "narzędzia"
Cytat:
Ba­r­dzo się więc gni­e­wa(,) gdy ktoś stara

Cytat:
Mogłoby się udać(,) gdyby miał wszy­st­kie,

Cytat:
Pra­wie bez chwi­li prze­r­wy myśli tylko o tym(,) jak


Całkiem udana próba stworzenia kreacji niesamowitego człowieka, pijącego krew, i zbudowania akcji wokół w zasadzie tylko jednego motywu.
To sztuka wycisnąć coś z pozornie statycznej sytuacji i opisać ją jak należy.
Tobie się to udało.
Choć fabuła może wydawać się znana z wielu horrorów, u Ciebie ma ona własny, swoisty rys i oddałeś grozę po swojemu, dodając element "nadmiernego picia" płynów przez owego potwora, czego jako fan filmów niesamowitych, chyba nigdzie wcześniej nie widziałem.
Za przedmówcą powiem tylko: czemu tak krótko?
Mogłeś zbudować tu całkiem długą historię i dać odbiorcy ostro popalić :)
Usunięty dnia 15.02.2013 13:26 Ocena: Dobre
On sądzi, że ludzka krew na rękach [nie] jest niczym niezwykłym. (podwójne przeczenie ;) )

Wstęp rzeczywiście można by było troszkę rozbudować.
Olowiany Zolnierzyk dnia 15.02.2013 13:53
To, chyba, kolejna część SAW w wersji "papierowej". Mimo wszystko: klimat jest, jak w filmie "Wodny Świat".
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
Gabriel G.
14/04/2024 12:34
Bardzo fajny odcinek jak również cała historia. Klimacik… »
valeria
13/04/2024 23:16
Hej miki, zawsze się cieszę, gdy oceniasz :) z tobą to jest… »
mike17
13/04/2024 19:20
Skóra lgnie do skóry i tworzą się namiętności góry :)»
Jacek Londyn
12/04/2024 21:16
Dobry wieczór. Dawno Cię nie było. Poszperałem w tym, co… »
Jacek Londyn
12/04/2024 13:25
Dzień dobry, Apolonio. Podzielam opinię Darcona –… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty