Te noce, kiedy w płacz chcesz się otulić
a nie możesz.
Kiedy towarzyszy ci ciepło własne
takie obojętne
półżywe
ciasne.
Kiedy zasycha w gardle od łez nienarodzonych
wiem, że jestem sam.
Kiedy własna twarz zdaje się obcą
nijaką
wrogą.
To wspomnienie wczorajszej nocy
to już łez pozbawione oczy
kiedy siedzę sam kiedy nie patrzy zupełnie nikt
wtedy mój oddech krzyczy w ciszy.
Już nie płaczę
nie mam czym.
Kiedy rwać chcę z głowy włosy
Ten nowotwór w środku
co karmiony nieustannie
podszeptuje inne głosy
Mówi biegle w znanym mi języku
w znanej mi składni słownictwie
działa zawsze w zwartym szyku
po cichu
z ukrycia
stale.
Te noce, które odbierają wolę tchu
a nie możesz
się zachłysnąć nawet odrobiną
snu.
Tyle rąk głów twarzy
tych mijanych tych poznanych
tych kochanych szanowanych
a w sercu pusta dziura.
Ja wiem, że was setki
przyjaciele z obowiązku
którym przyzwoitość każe pytać.
Już nie płaczę
nie mam czym.
Coś napiszę, coś przeżyję
coś zostawię, może tyle.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt