Obserwując dzisiejszego dnia pewną parę, naszły mnie myśli, że ludzie dążą do jednego, nazywając to jednak przeróżnymi imionami,a żeby ładniej brzmiało, lub by samemu się oszukiwać, ja jednak wiem, że dziewczyna z chłopakiem wijący się w delikatnych uściskach i radości, emanującej dookoła tak, że można się zrzygać, nie myśleli o tym, że chcą założyć rodzinę, ani o tym, że razem zbudują dom i posadzą drzewo. Im chodziło o coś głębszego. Chcieli seksu. Tak, czystego, dzikiego, namiętnego seksu.
Ona spoglądała na niego swym jak najbardziej uwodzicielskim, lecz nadal dziewczęcym spojrzeniem, a jej śmiech brzmiał, niczym koncert ptasiego chóru, on zaś prężył się męsko, ukazując siłę i walory, testosteron wypływał mu nogawkami i rękawami spowieląc sobą rozdygotane dziewczę. Gdy tylko nimfa została sama, zadzwoniła gdzieś i ćwierkotem dzieliła się swoimi emocjami z, jak przypuszczam, przyjaciółką, która robiła się zapewne wilgotna od samych opowieści. Z pewnością był to czas tuż przed seksem, gdyż tajemnica ich ciał krążyła jeszcze w powietrzu,a facet odnosił się jeszcze powściągliwie. Sami zainteresowani nazwać to mogą miłością, utratą świadomości, szaleństwem, a ci bardziej szaleni, przeznaczeniem. Ja jednak sądzę, ze pierwsze podmuchy to nic innego jak czysta chemia. Nie znasz dobrze osoby, nie wiesz, czy jest ciebie warta, a jednak z jakiegoś powodu, jak tylko znajdzie się blisko ciebie, serce bije tobie jak przed zawałem, a policzki płoną, jak przy żenadzie. Nie, to nie miłość. To związki chemiczne, to seks. Seks, chęć zaspokojenia i zdobycia. Nic więcej.
Na więcej trzeba sobie zasłużyć. Dopiero, gdy przeżyjesz tysiące wzlotów i prawie rozstań, upadków, zawodów, radości, zaskoczeń, smutków i tęsknoty,dopiero, gdy dowiesz się, dlaczego układa swoje ciuchy w taki sposób i po co segreguje brudne ubrania, dopiero, gdy poznasz granice jego wytrzymałości na stres i kilka razy mimo to ją przekroczysz tylko i wyłącznie po to, by sprawdzić, co się wtedy stanie, zrozumiesz, czym jest uczucie głębsze od pragnienia seksu. A mimo tego, dzień w dzień, krok po kroku, bez przerwy, będziesz go poznawać i zaskakiwać się tym, że tak mało o nim wiesz, a tak wiele przed tobą. Pierwsze wrażenie ulegnie całkowitemu zatarciu i zniknie na zawsze. Nie będzie ci żal, bo wiesz, że było to złudzenie, wykreowane przez ciebie na potrzeby kopulacji. Bywa. Nie smuć się, to nic złego. Jesteśmy ssakami z boskimi domieszkami. Najpierw kopulujemy, potem poznajemy, by w końcu doznać najprawdziwszych uczuć. Wiadomo, pojawiają się potem "boskie" problemy. Niektórzy mają do zaoferowania "tylko" siebie, a "inni "aż" siebie, w zależności od tego, jakie mniemanie mają o sobie. To "uczucie" zaś dostają oni często od rodziców, czasem zbyt duże, czasem marne, wręcz niewidoczne,lecz jedno jest pewne, że istotne dla przebiegu i jakości związku.
Kilka dni temu on powiedział mi "Kiedyś, gdy razem pracowaliśmy, a ja się w tobie zakochałem, czułem, że nigdy nie będziesz moja, gdyż mogłem zaoferować tobie jedynie siebie." Słowa te wstrząsnęły mną z dwóch powodów. Po pierwsze, oferowanie siebie to już samo w sobie wiele, po drugie zaś powinien powiedzieć "aż" siebie, gdyż skoro ja go kocham i jestem z nim szczęśliwa, niezależnie od innych czynników materialnych, bądź naturalnych, oznacza to, że jest wart więcej niż liche słowo "jedynie". Tutaj jednak potrzebna jest długa praca, by dostrzec piękne owoce na swym krzaku, póki co warto krzak podlewać, czasem ostrzyc i odrobaczyć, czy jak to się mawia, powyrywać chwasty. Jedno jest pewne, niezależnie od tego czy on dał mi "jedynie", czy może "aż" siebie, ja jestem coraz bardziej IN. I chyba o to w tym chodzi.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt