Ostatni taniec. Zapalimy ci świeczkę - Walburga
Poezja » Wiersze » Ostatni taniec. Zapalimy ci świeczkę
A A A
 dziś masz wiatr w żaglach
tańczysz wirujesz
każdy z nas łapie chwilę
szukając w niej uśmiechu
swoją łodzią do przodu
moment beztroski
i już brama niebiosa
aktor w boskiej komedii
gratuluję głównej roli
ostra jazda niemożliwa na brzegu
wypływasz na głęboką wodę
sztorm już łapie cię za dupę
wszystkie lata pracy znikają
twoja ostatnia sekunda
pięknie wirowałeś ciągnięty za nogi
ostatni oddech nim wypłyną ci oczy
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Walburga · dnia 03.03.2013 12:10 · Czytań: 498 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 11
Komentarze
creep dnia 03.03.2013 12:10
"i już brama niebiosa" - przegięta ta konstrukcja, brama niebiosa? no nie
"nie możliwa" - zdecydowanie "niemożliwa", chyba że to hiperbola skrajnej niemożliwości :p
"sztorm już łapię cię za dupę" - kolokwializm prawie skatologiczny hehe, słabo poetycko brzmi, no i kto łapie za tenże kuper? sztorm, czy PL Czytelnika? - jeśli sztorm to literówka: łapie

słabo, nie odnajduję w tym tekście niczego, co by mnie zatrzymało (oprócz powyższego) i zachęciło do powrotu, no cóż, cały czas mam nadzieję, że może następnym razem, powodzenia
Walburga dnia 03.03.2013 13:36
Ja również mam nadzieję na to, że kiedyś opuścisz mnie zadowolony :)
Dzięki creep. ;)

Błędy poprawione. :)
mike17 dnia 03.03.2013 15:04 Ocena: Bardzo dobre
Znając twój "pazur" i potrzebę "dania czasem do pieca", widzę wiersz jako formę wyrażenia myśli w nieco szokujący, ale wiarygodny sposób, co mi nie przeszkadza, bo wiele czytałem i wciąż czytam, wiem, że autor lubi czasem "na mocno", bez subtelności i rozmiękczania tematu, i tym trzepie po wyobraźni konkretem obrazów.
Jak tu, u Ciebie.
A że "dupa", wielcy poeci amerykańscy pisali: ch...j i to nieraz, i świat ich wciąż kocha i czyta.
Chcesz, by nie było "letnio"i to wyczuwam.
Lubisz ostre, wyraziste obrazy, z domieszką prowokacji w tle.
Ale poezja raz jest miła i czuła, innym razem bije po czaszce, aż się robi zimno.

Moja sugestia:

Cytat:
i już brama niebiosa

to mi się tu nie zgadza - "bram niebios" kogo/czego?
No chyba, że miałaś tu jakiś inny zamysł.

Wyczuwam wiersz jako serię obrazów o mrocznej treści, jakby schyłkowej.
Bohater marnie kończy.
Końcówka bardzo dobra.
Walburga dnia 03.03.2013 15:34
Dziękuję Mike. Przed oczyma bohatera pojawię się owa brama. Do innego świata. Kończąc życie niespodziewanie, gwałtownie. :)

Cichutko liczę na to - nie ukrywam, że następnym tekstem naprawdę cię zadowolę. Pracowałam nad nim - jak nigdy, bardzo długo i tam na ciebie w rozrywającej niecierpliwości będę czekała. ;)
Elwira dnia 03.03.2013 17:41
Dostrzegam tutaj pewną sprzeczność. Najpierw zwracasz się do wyimaginowanego odbiorcy
Cytat:
dziś masz wiatr w żaglach

później pojawiają się jacyś my
Cytat:
ażdy z nas łapie chwilę

by znowu wrócić do mówienie do tegoż samego odbiorcy. Chyba ładniej, gdyby zostało to ujednolicone.
Cytat:
swoją łodzią do przodu


wyrzuciłaby swoją, nie można cudzą, można ewentualnie wypożyczoną, ale nie o to tu chodzi, prawda?
Cytat:
wypływasz na głęboką wodę

strasznie to oklepane, nawet papież wołał "Wypłyń na głębię".
Cytat:
sztorm już łapie cię za dupę

Sobie to wyobraziłam i się uśmiałam, taki akcent humoru chciałaś dać?
I żeby nie było, nie mam nic przeciwko mocnym słowom w literaturze, ale tutaj jest to tak kolokwialne, że aż bawi.
A na końcu wizja katastroficzna.
Ściągnął mnie tu taniec w tytule i się zawiodłam. Miałam nadzieję, na coś tanecznego, lekkiego, pięknego jak taniec właśnie, dostałam coś zupełnie innego.
Może następnym razem?
Pozdrawiam serdecznie.
Walburga dnia 03.03.2013 18:10
U mnie nie znajdziesz nic takiego... ale może rzeczywiście następnym razem.
Dziękuje ci za wizytę i serdecznie pozdrawiam. :)
Michaszka dnia 04.03.2013 20:13 Ocena: Bardzo dobre
"ostatni oddech nim wypłyną ci oczy" podoba mi się zakończenie. Takie wirowanie nie może się skończyć inaczej. Co do określeń "dupa", "ostra jazda" początkowo gdy zaczęłam czytać nie mogłam się przekonać... Lecz gdy przeczytałam większość twoich wierszy, zrozumiałam iż jest to coś, co wyróżnia twoja poezję. Żeby zadziałać na wyobraźnię, trzeba czasem wyrazić to dosadnie, wręcz wulgarnie. Także jestem na tak. Jedyne z czym mogłabyś popracować, to unikać znanych i oklepanych metafor (odnoszę się tutaj do całokształtu twojej twórczości na tej stronie). Choć akurat znawcą w temacie jestem, bowiem sama czasem wałkuję coś, co już zostało powiedziane, często nieświadomie. Ważne, żeby mieć motywację do dalszej pracy, a przede wszystkim rozwijać się:) Pozdrawiam
Walburga dnia 04.03.2013 20:26
Tak masz rację i to zawsze jest największym minusem. W następnym tekście również użyłam metaforę tego typu. Jednak już trochę inaczej... wrzuciłam ją w takim momencie i takim sposobem, że czytam i wiem, że jest dobrze (chyba, że mi się wydaję...). :)
Moja twórczość jest może specyficzna, może chwilami zbyt wulgarna (co może odrzucać) ale na pewno prawdziwa. Bo piszę tylko o tym czego doświadczyłam, czego byłam świadkiem. Grałam główną rolę lub byłam obserwatorem. :)

Miło mi. Dziękuje za twoje odwiedziny i zapraszam do następnego tekstu (jak tylko zostanie dodany). Chętnie wysłucham twojej opinii :)
Dragon42 dnia 04.03.2013 21:17
Hi Walburga zajrzałem od "dupy strony" ;) chyba nie rażą Ciebie takie sformułowania? czyli mówiąc prosto od ostatniego wiersza.
Co mi od razu rzuciło się w oczy, to brak enterozy. Jeden ciąg wersów, brak pauzy na chwile pomyślunku. Musiałem przerywać to sekundą na zaciągnięcie się dymem tytoniowym;)No, ale nie będę tu pisał spamu, do rzeczy.
Cytat:
tańczysz wirujesz
-II wers jakby takie przegadanie, tańczenie i wirowanie, no takie jednoznaczne i trochę laiczne.
Ogólnie rzecz biorąc Przesadziłaś z zaimkami osobowymi, no nie będę ich cytował, bo Wiesz o co mi chodzi.
Cytat:
pięknie wirowałeś ciągnięty za nogi

ostatni oddech nim wypłyną ci oczy
ostatnie wersy podobają mi się. Są takim zapytajnikiem myślowym. Odcięciem od tej całości, trochę pogmatwanej, trochę pokrętnej myślowo.
Jak dla mnie zbyt chaotycznie przekazujesz myśl. Zajrzę do wcześniejszych.
Walburga dnia 04.03.2013 21:23
Nieprawda ! ;D Od przedostatniego.

Dziękuje ci Dragonie. Widzę, że więcej ty mi pomożesz niż ja tobie :)
Oczywiście jesteś mile widzianym gościem pod moimi wierszami. :)
Dragon42 dnia 04.03.2013 21:40
No jak czytałem był ostatni ;)
No staram się jak mogę, ale czy pomogę zobaczymy?Każda dobra rada jest więcej warta jak
'lizanie lizaka przez szybę" B) Dziękuje za zaproszenie, będę zaglądał.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Lilah
24/05/2025 21:47
Trudno pamiętać, tyle lat te rozmowy się toczą... :)»
Lilah
24/05/2025 18:17
Kto jak nie my? :) Jasne, że wytrzymamy i może jakiś… »
Miladora
24/05/2025 16:56
A ja Cię wezmę żywcem, panie F. :) Wiesz, co mi… »
Miladora
24/05/2025 16:41
Tyle że ja już nie pamiętam, z kim tam wtedy siedziałam...… »
Miladora
24/05/2025 16:38
Sprawdziłam - Altanka powstała 12.12.2009 roku, czyli w… »
Lilah
24/05/2025 15:37
W altanie atmosfera pozwala i rozpalić senne zmysły, i przed… »
Lilah
24/05/2025 15:33
Najważniejsze, że razem bez względu na pogodę... :) »
Miladora
24/05/2025 12:05
Całkiem niezła miniaturka. Coś w rodzaju terapii dla… »
Miladora
24/05/2025 11:55
Pamiętam tę rozmowę, Dod. :) Ech... ile już ich było,… »
Florian Konrad
24/05/2025 11:12
Dziękuję serdecznie i nawzajem. »
Werifesteria
24/05/2025 10:26
I masz rację, całe życie coś poprawiamy. Człowiek ma w… »
Miladora
24/05/2025 01:18
Chrom jeden wie, panie F., po co to już w tym wersie. Bo… »
Miladora
24/05/2025 01:03
A znasz zasadę, że pisze się na gorąco, a poprawia na… »
Werifesteria
23/05/2025 21:49
Racja, trochę namącone ale pisane mocno po północy. Tu… »
neandertal
23/05/2025 21:37
Tak, tak jest zgrabniej, dziękuję. »
ShoutBox
  • retro
  • 10/05/2025 18:07
  • Dziękuję za Grechutę, ta wersja też jest niezwykła: [link]
Ostatnio widziani
Gości online:91
Najnowszy:z.nml.a