Ach, te książki... - domina02
Proza » Miniatura » Ach, te książki...
A A A

Drzwi otworzyły się z lekkim skrzypnięciem. Postąpiła kilka niepewnych kroków. Wnętrze pomieszczenia tonęło w ciemnościach, jednak mimo to poczuła, że było ogromnych rozmiarów. Zarówno po lewej, jak i po prawej stronie od wejścia stały rzędy mahoniowych półek, tworząc wąski korytarz. Sięgały aż do samego sufitu, a wypełnione były po brzegi książkami. Podeszła do najbliższej z nich i przejechała palcem po brzegach ksiąg. Niektóre miały piękne i kunsztowne okładki, zaś inne zupełnie zwyczajne, ale z każdej biła trudna do określenia energia, podobna do słabych wyładowań elektrostatycznych. Czuła, jakby rozgrzewały się pod jej palcami. Przybliżyła twarz, żeby odczytać autorów i tytuły. Bułhakow, Dickens, Byron, Czechow, Mrożek, Dumas, Witkacy, Kafka, Poe, Dostojewski, Bronte, Tołstoj, Gombrowicz i wielu innych. Nie były poukładane w żadnej konkretnej kolejności, znaczenia nie miał alfabet, rok czy sława twórcy. Wiedziała, że jedynym powodem, dla którego się tu znalazły było to, iż od dawna pragnęła je przeczytać. Szła wzdłuż coraz bardziej zagmatwanych uliczek, czule głaszcząc grzbiety z rozmarzonym uśmiechem na wargach i poczuciem rosnącej ekscytacji. Tak wiele historii i tak mało czasu. Gdyby tylko mogła tu zostać na zawsze. Nawet nie zauważyła, gdy doszła do serca labiryntu. Na malutkim stoliku leżała jedna jedyna książka, piękna w swej prostocie. Sięgnęła po nią łapczywie, i kiedy już miała zanurzyć się w treści i zapomnieć o całym świecie, zaczęły spadać na nią tomy z otaczających ją zewsząd półek. Miała wrażenie, że różnobarwna, furcząca dziko kaskada nigdy się nie skończy. Jedna z książek uderzyła ją w plecy, inna w ramię, kolejna w głowę. Machała rękami jak szalona, krzycząc z bólu i strachu, ale wciąż zakopywała się coraz głębiej. Czuła, że się topi. Brakowało jej tchu. Łzy ciekły po policzkach. To niemożliwe. Nie można przecież utopić się w książkach.

Obudziła się, szamocząc w pościeli i krzycząc, ile sił w płucach.

To był tylko sen – powiedziała z ulgą Bianka, kiedy uprzytomniła sobie, że leży w łózku w swoim pokoju. To był tylko sen – powtórzyła po chwili, jednak tym razem w jej głosie słychać było żal.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
domina02 · dnia 29.03.2013 20:24 · Czytań: 1133 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 5
Komentarze
al-szamanka dnia 29.03.2013 20:50
Cytat:
z ro­zma­rzo­nym uśmie­chem na wa­r­ga­ch i po­czu­cie rosnącej eks­cy­ta­cji.

poczuciem

Cytat:
Tak wiele hi­sto­ri i tak mało czasu.

historii

Wcale się nie dziwię, że Bianka odczuła żal.
Taka przygoda z książkami zdarza się najczęściej w filmach, podczas pogoni w bibliotece... albo w snach właśnie.
Tekst pachnący książkami, ale nieco przykrótki, aby mieć wystarczająco czasu żeby tym zapachem się rozkoszować.

Pozdrawiam :)
Miladora dnia 30.03.2013 17:17
Całkiem niezły debiut, Domina. :)
I można snuć najróżniejsze domysły, dlaczego ta jedna jedyna książka spowodowała lawinę innych.

Ale przy okazji:
Cytat:
Czuła(,) jakby ro­zgrze­wały się pod jej pa­l­ca­mi.

Cytat:
Nie były poukładane w żadnej ko­n­kre­t­nej ko­le­j­ności, bez zna­cze­nia był al­fabet,

Cytat:
dla którego się tu zna­lazły było to,

Cytat:
Sięgnęła po nią łap­czy­wie, i kiedy już miała zanużyć się w treści i za­po­m­nieć o całym świ­e­cie, zaczęły spadać na nią tomy

- zanurzyć -
Cytat:
Machała rękami jak sza­lo­na(,) krzycząc z bólu i stra­chu,

Cytat:
Bra­ko­wało jej tchu. Łzy ciekły jej po po­li­cz­ka­ch.

Cytat:
Obu­dziła się(,) sza­mocząc w pościeli i krzycząc, ile sił w płucach.

Cytat:
To był tylko sen – po­wi­e­działa z ulgą Bi­a­n­ka, kiedy uprzy­to­m­niła sobie,

Myślę, że imię nie jest tu potrzebne.

Miłego :)
szmella dnia 31.03.2013 11:55 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Postąpiła kilka niepewnych kroków.
- Jakoś dziwnie mi to zdanie brzmi
Podobało mi się :) Gdyby trafić do takiej biblioteki i mieć nieograniczony czas... To by było to !
Końcówka mi się bardzo podobała, a szczególnie to, że dziewczyna czuła żal za tym snem. Mógł się wydawać koszmarem z powodu "lawiny", ale jednak... ;)
Ładnie to napisałaś i dobrze, że krótkie, bo akcja wydawała się bardziej dynamiczna ;)
Pozdrawiam ;)
esther_123 dnia 02.04.2013 00:56 Ocena: Świetne!
Mnie też się bardzo podobało zakończenie i zgadzam się, że długość wystarczająca, rozwija się akurat. Co prawda "postąpiła kilka niepewnych kroków" też mi nie brzmi, ale tak poza tym dobrze się czytało.

Cytat:
Nie można prze­cież utopić się w książkach.

Przepiękny tekst :p
domina02 dnia 02.04.2013 15:02
Jej dzięki wielkie. Zarówno za poprawianie błędów, których jest strasznie dużo <wstyd>i za słowa pochwały. Z książkami tak już jest czasami jest ich tyle, że aż ma się ich dość, ale co to by było za życie bez nich ;)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Lilah
24/05/2025 18:17
Kto jak nie my? :) Jasne, że wytrzymamy i może jakiś… »
Miladora
24/05/2025 16:56
A ja Cię wezmę żywcem, panie F. :) Wiesz, co mi… »
Miladora
24/05/2025 16:41
Tyle że ja już nie pamiętam, z kim tam wtedy siedziałam...… »
Miladora
24/05/2025 16:38
Sprawdziłam - Altanka powstała 12.12.2009 roku, czyli w… »
Lilah
24/05/2025 15:37
W altanie atmosfera pozwala i rozpalić senne zmysły, i przed… »
Lilah
24/05/2025 15:33
Najważniejsze, że razem bez względu na pogodę... :) »
Miladora
24/05/2025 12:05
Całkiem niezła miniaturka. Coś w rodzaju terapii dla… »
Miladora
24/05/2025 11:55
Pamiętam tę rozmowę, Dod. :) Ech... ile już ich było,… »
Florian Konrad
24/05/2025 11:12
Dziękuję serdecznie i nawzajem. »
Werifesteria
24/05/2025 10:26
I masz rację, całe życie coś poprawiamy. Człowiek ma w… »
Miladora
24/05/2025 01:18
Chrom jeden wie, panie F., po co to już w tym wersie. Bo… »
Miladora
24/05/2025 01:03
A znasz zasadę, że pisze się na gorąco, a poprawia na… »
Werifesteria
23/05/2025 21:49
Racja, trochę namącone ale pisane mocno po północy. Tu… »
neandertal
23/05/2025 21:37
Tak, tak jest zgrabniej, dziękuję. »
Werifesteria
23/05/2025 21:29
Miałam na myśli, że moja twórczość — zarówno pisana, jak i… »
ShoutBox
  • retro
  • 10/05/2025 18:07
  • Dziękuję za Grechutę, ta wersja też jest niezwykła: [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty