Złudzenie - szmella
Proza » Miniatura » Złudzenie
A A A
Od autora: Tak jak to bywa w XXI wieku.
Ludzie mówią "kocham cię" ot tak, dla rozrywki, byle komu, byle jak.
Mylą miłość z zauroczeniem.


Przedstawię przykład ... ;)

Czemu płaczesz? Czy naprawdę twoje "złamane" serce ma prawo krwawić?
Siedzisz i bezmyślnie wpatrujesz się w ścianę. Nie zwracasz uwagi na telewizor, który stoi samotnie w drugim końcu pokoju i miga przereklamowanymi obrazami, które wszyscy już tak dobrze znamy. Wstajesz powoli i kierujesz się w stronę kuchni, żeby napić się wody i z powrotem zatopić w niewesołych myślach. Wzdychasz i próbujesz wymazać z pamięci twarz tego drania, który "złamał ci serce". Łzy napływają ci do oczu kiedy uświadamiasz sobie jak bardzo go kochasz i za nim tęsknisz. Tak to bywa... niewierność... Ach, dobrze poznałaś ten gorzki smak zdrady. Siadasz na krześle i wściekle rzucasz pilotem w ścianę. Jak on mógł to zrobić? Powoli do twojej świadomości dociera, że on jest skończony na zawsze w twoich oczach. Po co ty go poznałaś? Co on wniósł do twojego życia? Oto jest pytanie. Zresztą i tak nie lubiłaś wielu jego cech. Za mało mówił. Był uparty. Kłamał. Co to za typ...
Czemu się denerwujesz? Czemu już nie płaczesz?
Masz go dość. Zresztą... on nawet nie był jakoś szczególnie przystojny. Spotkałaś w życiu wielu ciekawszych mężczyzn, którzy naprawdę robili na tobie duże wrażenie. Niestety większość z nich miała pusto w głowie, ale to szczegół. Podchodzisz wolno do okna i patrzysz na ulicę, oświetloną delikatnym blaskiem lamp.Zamykasz oczy i znowu widzisz swojego byłego. Tak - byłego. Po tym co zrobił. Na szczęście nie chce ci się już płakać i czujesz lekkie zadowolenie i ulgę. Uwolniłaś się od niego na zawsze. Wpadasz w lekką panikę i przerażenie - gdzie się podziały łzy? Gdzie to cierpienie? Co się dzieje? Uświadamiasz sobie coś i wpadasz w jeszcze większą panikę. Nie kochasz go!
Czemu czujesz ulgę? Czemu już go nie kochasz?
Ach, może to i dobrze. Nie będziesz już cierpieć i rozpamiętywać tego co cię spotkało. Śmiejesz się na cały głos i siadasz przed telewizorem. Czujesz już tylko lekkie zażenowanie, żal ci tego drania. Już nigdy nie pozwolisz żeby ktoś tak postąpił wobec ciebie. O nie, nie, nie. Nie ma takiej opcji. Przypominasz sobie jeszcze raz tę sytuacje, która doprowadziła do zakończenia nieudanego etapu w życiu. Przecież dobrze pamiętasz te ukradkowe spojrzenia, które on i ta kobieta posyłali sobie w barze. Jego uśmiech mówił sam za siebie! Nie musiałaś się nawet upewniać, że coś ich łączy! Sama do tego doszłaś. Nic nie dały jego zapawnienia, że to znajoma z pracy, ty i tak wiesz swoje. Cieszysz się, że tak wyszło. Jesteś wolna i możesz szukać następnego kandydata na partnera. Uśmiechasz się i podnosisz słuchawkę. Dawno nie rozmawiałaś z Markiem. Ciekawe co u niego słychać.
Gdzie się podziała twoja miłość? Czemu go nie kochasz?


Dlaczego rzucałaś słowa "Kocham cię" na wiatr?

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
szmella · dnia 31.03.2013 13:49 · Czytań: 768 · Średnia ocena: 3,5 · Komentarzy: 9
Komentarze
tydrych dnia 31.03.2013 19:28 Ocena: Bardzo dobre
Odwieczne pytanie w związkach partnerskich. Aż się prosi o słowa piosenki Grechuty: "Czy to jest miłośc, czy to jest kochanie".
Niby blisko, ale jak daleko.
Bardzo przystępnie napisany tekst, nie razi dłużyzną. Tok myślenia bohaterki, wraz z ewolucją "kochania" w "niekochanie" udało się ci przedstawić tu przekonywująco. :)
wykrot dnia 31.03.2013 21:29
Cytat:
Na szczęście nie chce ci się już płakać i czu­je­sz le­k­kie za­do­wo­le­nie i ulgę.

Należałoby to zmienić (dwa "i" ).
Cytat:
Nie będzie­sz już cie­r­pieć i ro­z­pa­miętywać tego co cię spo­t­kało. Śmie­je­sz się na cały głos i si­a­da­sz przed te­le­wi­zo­rem.

Napisałbym tak:
Cytat:
Nie będzie­sz już cie­r­pieć. Nie bedziesz ro­z­pa­miętywać tego co cię spo­t­kało. Śmie­je­sz się na cały głos i si­a­da­sz przed te­le­wi­zo­rem.


Cytat:
Przy­po­mi­na­sz sobie je­sz­cze raz tę sy­tu­a­cje

sytuację

Rozdwojenie jaźni? Przesłanie tekstu mnie nie przekonuje. Miłość nie oznacza zgody na poniżanie.
pablovsky dnia 31.03.2013 22:57
Przykro mi, ale mnie w ogóle tekst nie przekonał.
Bo niby do czego miał przekonać? Jeżeli chodzi o ocenę treści, to chciałbym być sprawiedliwy wobec autora. Nie lubię krytykować, ale jeśli uważam, że coś jest średniej jakości, to wypada napisać.
Trochę przeraziła mnie infantylność tego scenariusza. Ja wiem, że każdy ma trzynaście, czternaście lat, ale czy naprawdę warto wałkować temat tak pospolity, na dodatek w tak prosty sposób?
"On kocha inną" "Miał zadzwonić, ale mnie oszukał" "Nie jest wart moich łez" itd. Tego typu tekstów jest całe mnóstwo i żeby zainteresować, należy wymyślić coś wyjątkowego, nietypowego.
W Twoim przypadku, nic takiego nie nastąpiło. Tak naprawdę, to niewiele interesującego napisałaś. Oczywiście to tylko i wyłącznie moja interpretacja. Pozdrowionka.
Dobra Cobra dnia 01.04.2013 10:36
Oj, teraz takie czasy, że słów wysokich lotów uzywa się codziennie wiele razy. Cóż obecnie znaczy zwrot: kocham cie? Spospoliciał jakoś.

Ukłony,

Dobra Cobra
otka dnia 01.04.2013 12:06
Nawet o siedzeniu przed telewizorem można napisać coś interesującego, jeżeli ma się pomysł. Tu chyba tego zabrakło, no, nie chce się wierzyć Autorce, przynajmniej ja nie wierzę.
O braku miłości jest sporo bardzo dobrych filmów, na przykład 'Krótki film o miłości' Kieślowskiego, albo 'Miłość' Hanekego, jakbyś chciała kiedyś obejrzeć i zyskać jakieś nowe spojrzenie na ten temat, zachęcam :)

Otka
szmella dnia 01.04.2013 15:11
Dziękuję wszystkim za komentarze, biorę wszystko pod uwagę :)
Quentin dnia 04.04.2013 19:17
Można kochać, a jakby nie kochać.
Dla mnie twój tekst to spowiedź zbolałej duszy. Taki bardzo analityczny, wnikliwy, ale z drugiej strony nie jest szczególnie rzeczowy. Zastanawiam się, dlaczego? Może nie da się odpowiedzieć na pytania, które zadajesz, a może te pytania mają formę oszustwa. Oszustwa na samym sobie. Takie kłamstewka na przeżycie tego trudnego czasu...
Może zauroczenie jest tylko wymówką przy niewypale miłości...
Może ;)
Pozdrawiam, szmella
ipsylon dnia 13.04.2013 20:01
Od miłości do nienawiści jeden krok. Dałaś tego dobry przykład :) Tak naprawdę ciężko ocenić, czy lepsza jest otwartość na nowe uczucie czy zamknięcie się w świecie własnych cierpień. Nie rozwiałaś moich wątpliwości, ale poruszyłaś dobry temat :)
Pozdrawiam
Usunięty dnia 21.09.2013 16:53 Ocena: Dobre
Wydaje mi się, że tekst poczuł się trochę zmieszany. I dlatego nie działa.
Pomieszało się "och, jaka jestem nieszczęśliwa" z "och, jaka jestem próżna". Ja to widzę już w samym przypisie od autora.
"Ludzie mówią "kocham cię" ot tak, dla rozrywki, byle komu, byle jak." - obiecuje czytelnikowi, że zobaczy nonszalanckie patroszenie przywar natury ludzkiej. "Mylą miłość z zauroczeniem." - studzi ten zapał i wprowadza w nastrój bardziej liryczny. Żeby za chwilę znowu wejść na wyższe obroty. I tak na zmianę.
Może gdybyś spróbowała pójść, albo w jedną, albo w drugą stronę, przekonałabyś surowe jury. Maybe.


Cytat:
oświe­tlo­ną de­li­kat­nym bla­skiem lamp.​( )Zamykasz oczy i znowu wi­dzisz swo­je­go by­łe­go.

Blask lampy oświetlił brak spacji.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty