Cukier waniliowy (impresja) - ivis
Kategoria Konkursowa » Pojedynki literackie » Cukier waniliowy (impresja)
A A A
Od autora: pierwszy raz zdradziłam poezję na rzecz prozy ;)

Pomyślałam o bitej śmietanie.

Najbardziej dostojną cechą chmur jest to, że nie można ich dotknąć. Trwają w majestacie, z dala od przyziemności, od niechcianego ciepła i skostnienia. Trwają. Jeśli spojrzysz w niebo z odpowiedniej perspektywy, zauważysz, że każda chmura posiada swój profil, przy czym zbieżność nocy i dnia w jednym punkcie horyzontu, dzieli obłoki na setki kłębiących się, odrębnych masek. Wszystkie zapełniają czas i przestrzeń nieba, na równi z naszym, nizinnym krajobrazem. Nie lubię chmur, kiedy nadąsają się i kpią w żywe oczy, tuż przed burzą. To tak, jakby zza pleców, podstępny intruz dawał sobie prawo zaborcy i odbierał ostatnie chwile zamyślenia. Najlepiej jest myśleć z oczami utkwionymi w białej, miękkiej plamie. Nie trzeba się wówczas obawiać o przemijanie i chwytać łapczywie obrazów, jak zza okna pędzącego pociągu. Lecz gdy nadciąga burza, wszystkie świetlistości nieba rozchodzą się jak porzucone kwiaty. Perfekcyjna kompozycja barw, smaków i aromatów, nagle gubi wyjątkowość i boli, że przechodząc w przemijanie, zacznie topnieć, blednąć i tracić swoje podniebne sacrum. Sprofanowana przez burzę akwarela, rozmazane, zachmurzone fortissimo, gruda w impaście załzawionego malowidła. Chmura bez połysku. Deser bez bitej śmietany. Cukier bez waniliowego aromatu. Niebo bez aniołów. Bo to nieprawda, że aniołowie mieszkają w przestworzach.

Moja Babcia malowała chmury. Do dziś nie wiem, dlaczego niebo słuchało jej próśb o błękit, choć nigdy nie była kolorystką. Mimo siedemdziesięciu lat, wciąż chodziła w miniówkach, a na jarmarkach kupowała watę na patyku. Jadła ją z namaszczeniem, mówiąc, że ma swoje małe, słodkie niebo. „Niebo w gębie”. Moja Babcia nigdy nie namalowała pejzażu. Zbyt wiele uwagi poświęcała puszystości obłoków. Mijały z wiatrem, jak posmak lata, zanim zdołała obudzić w sobie artystkę. Miała na wskroś awangardowy profil, z aparycją absolutnej przyziemności. Pachniała morskimi falami, wilgotną zielenią łąki w prześwicie i ciepłem drożdżowego ciasta, z korzennym aromatem.

Najbardziej dostojną cechą chmur jest to, że nie można ich dotknąć. Można się tylko zatrzymać na chwilę, jak na deser, w najbardziej odległym od wspomnień zaułku, tuż pod sklepieniem. Zapatrzeć, kiedy słodycz opiera się czerni, umyka szlakiem mrówki i szkła, w cieniach miejskiej pustyni. Nawet pod wzburzonym niebem, ludzie zajmują na ziemi za mało miejsca.

Nie wiem, czy po tamtej stronie niebo ma smak wanilii. Zabrakło mi białej farby, a byłby piękny bezowy torcik. Nad chmurą jaskółka, szept głodnych aniołów. Pianissimo rozjaśnia płótno, chwilę przed końcem dnienia. Burzy nie będzie. Rosa osiadła na ściółce, tuż przed wschodem i paradoksem zadziwienia. Pomyślałam o bitej śmietanie z kryształkami pachnącego cukru. 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
ivis · dnia 09.04.2013 13:48 · Czytań: 796 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 11
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze
szmella dnia 09.04.2013 19:38
Cytat:
bez­owy
- beżowy

Cytat:
Nie lubię chmur, kiedy nadąsają się i kpią w żywe oczy, tuż przed burzą.
- ja też ;)

Chyba nikt nie przepada za burzowymi chmurami.
Takie miłe, lekkie i przyjemnie - dobre określenia.
Fajnie mi się czytało, powiało trochę latem, trochę przeszłością.
Odpowiednia miniatura na te "jeszcze" zimne i pochmurne dni.
Ładnie, ładnie.
Pozdrawiam :)
Quentin dnia 09.04.2013 21:41
Widać, że poezja z ciebie kipi.
Piękny język, kilka zgrabnych porównań, metafor, a wszystko w formie jakby mirażu sennego. Czytając o chmurach, które opisujesz, widzę je i to przyjemne uczucie.
Tekst zawiera duże walory artystyczne, zwłaszcza warsztatowe. Nie wiem, czy nie za duże jak na mój grafomański łeb ;)
Pozdrawiam serdecznie.
al-szamanka dnia 09.04.2013 21:59 Ocena: Świetne!
pierwszy raz zdradziłam poezję na rzecz prozy

To ja powiem: jak najwięcej takich zdrad.
Tekst tak miękki, watowo-cukrowo-waniliowy, że zapadłam się w nim z kretesem - takim wyjatkowo przyjemnym.
Mam wrażenie, jakbym frunęła w nieprawdopodobnie pastelowej akwarelce w wydaniu D3... i to jest cudowne uczucie :)
Oczarowałaś mnie.

Pozdrawiam przedsennie :)
Zola111 dnia 10.04.2013 00:38
Witaj, ivis. A to obiecana korekta:

Cytat:
że każda chmu­ra po­sia­da swój pro­fil,


- ze każda ma własny profil,

Cytat:
w jed­nym punk­cie ho­ry­zon­tu dzie­li obłoki na setki kłębiących się,


- bez przecinka po "horyzontu",

Cytat:
prze­strzeń nieba na równi z na­szym ni­zin­nym kra­jo­bra­zem.


- bez przecinków,

Cytat:
kiedy nadąsają się i kpią w żywe oczy tuż przed burzą.


- bez przecinka,

Cytat:
chwy­tać łap­czy­wie obrazów,


- obrazy,

Cytat:
smaków i aro­matów nagle gubi wyjątkowość i boli,


- bez przecinka,

Cytat:
Mimo sie­dem­dzie­sięciu lat wciąż cho­dziła w miniówkach


- bez przecinka,

Cytat:
Nawet pod wzbu­rzo­nym nie­bem lu­dzie zaj­mują na ziemi


- bez przecinka,

Poza tym wiesz, ivis, że bardzo mi się podoba ta impresja. Brawo. Liczę na dalsze próby.

Serdeczności,

z.
ivis dnia 10.04.2013 10:23
Szmella:
torcik miał być bezowy!! :) nie "beżowy", jak zasugerowałaś. tutaj wszystko miało układać się w obrazy kojarzone z aromatem wanilii, delikatnym śmietankowym smakiem i mgiełką akwareli.
bardzo dziękuję za czytanie i uśmiech, jaki zabieram na cały ten pochmurny dzień.
pozdrawiam serdecznie :)
Wasinka dnia 10.04.2013 11:39
No cóż, ivis, tak jak napisałam w wątku, że poeci czasem (a nawet często) tworzą ciekawe obrazy również w prozie, tak powtarzam to również teraz. Jest tutaj subtelność, płynność, wrażliwość na zewnętrzne aspekty świata, które wdzięcznie osiadają w wyczulonym człowieku. Jest tutaj też delikatna melancholia, zasłuchanie w chmurach, otulenie w puszystościach i smakach.
Zgrabny obrazek, pełen - mam wrażenie - Ciebie.

Aha, Zola parę sugestii podrzuciła, a mi się jeszcze "usłyszało", że można by tutaj coś pokombinować, bo rym wskoczył nagły:
Cytat:
Pi­a­ni­s­si­mo rozjaśnia płótno, chwilę przed końcem dni­e­nia. Burzy nie będzie. Rosa osiadła na ściółce, tuż przed wscho­dem i pa­ra­do­k­sem za­dzi­wi­e­nia.

dnienia/zadziwienia


Pozdrawiam wiosennym uśmiechem.
ivis dnia 12.04.2013 09:41
Quentin i al-szamanka:
obawiałam się o to, jak moja impresja zostanie odebrana. po przeczytaniu pozostałych pojedynkowych tekstów zwątpiłam, bo rzeczywiście nie potrafię chyba wyjść poza poetyckie obrazowanie. Wasze komentarz mnie podbudowały. bardzo dziękuję. może jednak znajdzie się jakieś malutkie miejsce i dla mnie - mimo, że w dziale wprawnych w pisaniu.. i to nie wierszem.

pozdrawiam z uśmiechem :)

Zola:
dziękuję, że jesteś zawsze "na posterunku". uwagi jak najbardziej słuszne! wiesz, że nie "siedzę" w prozie - dlatego zaglądaj i poprawiaj, co poprawy wymaga. proszę! :)

pozdrawiam ciepło,
ivis.

Wasinka:
ten rym drażni moje ucho ;) tak, tak, trzeba go zlikwidować. zauważyłam po fakcie, więc już trudno. pomyślę jak to zmienić.
dziękuję za piękny odbiór, bardzo mnie ucieszyły takie Twoje wrażenia :)

uśmiech posyłam :)
mike17 dnia 18.11.2013 20:48 Ocena: Świetne!
Ciągle ostatnio trafiam na texty odnoszące się do mojego życia :)
I ja miałem niepowtarzalną babcię, która lepiła z gliny figurki Świętych, a potem, jakimś domowym sposobem wyrabiała farby i malowała je.
Coś niesamowitego.
W twoim utworze motyw chmur i babci łączy mi się w piękne wspomnienie kogoś, kogo już nie ma, lecz pozostały chmury, z których spogląda na wnuka i życzy mu jak najlepiej.
Zwiewna ta miniatura, jak muśnięcie czasu, co minął, i jakby cofnięcie tego filmu raz jeszcze, by ujrzeć to, co miało jakąś wartość.
Dobra Cobra dnia 19.11.2013 21:58
Bo każdy chce o Tobie pisać, mike! ;-)

ivis,

Zdradziłaś poezję, tę krolową natchnienia, dla prozy? W głowie się nie mieści! To jakby kolarz szosowy porzucił swoją pieszczoną twardymi pośladkami kolarzówkę i kupił se górala! Nie może być! Albo jakby pracował w Polsce i wyjechał do Wybrzeża Kości słoniowej dżdżownice łapać. No nie!

Twój tekst tak poetycki, że właściwie pogubiłem się ja, prosty człowiek, i nie wiem dokładnie, dokąd udał się podmiot liryczny. A to straszne jest czytelnicze uczucie.

Tyle delikatności w tym tekście, że musiałem się w mordę strzelić, żeby powrócić do reala. Co jest największym pochlebstwem dla Twojej pracy.


Do następnego razu,

DoCo
swistakos dnia 19.11.2013 22:51
Delikatny torcik posypany wanilią namalowany krajobrazami. Bardzo ciekawe i opisowe.
Usunięty dnia 25.11.2013 23:35 Ocena: Świetne!
ivis
Cytat:
pierwszy raz zdradziłam poezję na rzecz prozy ;)


takie zdrady są bardzo pożądane. Uwielbiam patrzeć w chmury, są poetycznym odzwierciedleniem ziemi. Napisałaś piękny torcik z cudownym, pełnym miłości nadzieniem, którego nie da się przesłodzić.

Jako smakosz i łasuch tortowych kawałków i lodów potwierdzam, że przełykam bezwstydnie ślinę, mając nadzieję na większą dokładkę.

Pozdrawiam

B)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty