[Bowiem mężczyzna związał
drzewo z ziemią tak ściśle,
że nigdy nie wróciło]
W wierszu wisielca nie mówi się: powieś(ć)-
pranie. Nawet najczystsze;
prześcieradło, plamiona flaga, sznurowadła
zasupłane w plus nieskończoność, płoną
jak słoma. Za(u)lotna słodycz, która ma
białą krew
w nienarodzonych słowach;
rozdziera sól na nieme kropki:
biada nam, obsoletko, biada nam,
biada
2013-04-06