Konkwista Lady Dominatrix - Pandominik
Proza » Miniatura » Konkwista Lady Dominatrix
A A A
Klasyfikacja wiekowa: +18

Antyalergiczna, możesz leżeć spokojnie. Nie udusisz się… we śnie. Pytasz, po co mi te kajdanki, ale wiem, że przecież znasz prawdę.

Lubię na ostro. Apetyt przez to nigdy  się nie stępi.

Nie stawiaj oporu, widzę… tego chcesz najbardziej. Widzisz we mnie obietnicę pikantną, perwersję nieznaną. Daj spokój. Do pracy masz na dziesiątą. Szef doskonale wie, że w zakładkach masz stadko chętnych suk. Powiedz – czy tak ci ze mną źle?

Nie znasz mnie… a to dobre! Tak tłumaczysz plastikowe cycki? Tak tłumaczysz podnietę tanią?

Czy jestem zła? Ależ skąd!

Widzisz, czytałam ostatnio w poradnikach, że sekretem udanego związku jest odpowiedni dobór upodobań. Twój uśmieszek, tak, twój uśmieszek. Ty też tak lubisz?

Zamknij oczy, niewolniku (szeptem) …własnych narządów rodnych.

Napręż muskuły (szeptem) …od piwa oklapłe.

Stawiaj opór i krzycz, wyj z rozpaczy, jak zaboli (szeptem) …bo będzie bolało.

Co z tego? Niech sąsiedzi wszystko słyszą;

Szamotaninę brutalną. Bieliznę wirującą w powietrzu. Rwący takt uderzeń ciała, rozkosz i fizykę, której w szkole nie uczą.  Moją pasję na twoich ustach… rozumiemy się,  no tak. Mój głos konspiracyjny trafia do ciebie najłatwiej. 

Załóż maskę, lateksowy śmieciu (szeptem) …chloroformu zwąchaj. Zapewni więcej doznań.

Czujesz, że to się zbliża. Szarpiesz pościel, kreśląc po niej pomarszczone fale. Nawet rama łóżka skrzypi o więcej. Mamroczesz przez lateks potulnie. Tak, kotku, wiem, o co ci chodzi. Siadam na tobie okrakiem. Zaciskasz powieki, o to prosiłam. Znasz tak dobrze, tarcie skóry o skórę, ciepłotę przylegającą, sklejoną potem.  Zapominasz o świecie.

Nie możesz przyuważyć, jak wyciągam nóż i oburącz go chwytam. Jak palce skostniałe, bielą się niecierpliwie, zaciskając rękojeść. Przecież to tylko feromony, zmysły, uda zakleszczone, intymność tak dobrze znana. Tak ci się przynajmniej wydaje; słuchaj;

(Głośno i wyraźnie) Oddzielę Cię mechanicznie od kości

Zmiele na miazgę, już walczysz ale słabo.

Na podroby podrzucę, rzeźnikowi, co nie wzgardzi rasową wieprzowiną

Nie kwicz, na nic Ci modlitwy

Bóg nie usłucha zboczeń twojej głowy

 

Jestem już blisko.

Spełnienie zatopiłam w twoich żebrach.

Jak wyciekało z ciebie życie, to we mnie więcej niego wzbierało.

Na krótki moment czułam, że jestem kimś więcej, ponad czarną wdową.

Napięcie zelżało,  zmyłam z ciebie palców odciski. Pożegnałam się i wybiegłam z mieszkania.

 

Głód zaspokoiłam. Do czasu.

.

….

 

Byłeś bardzo dziś niegrzeczny…

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Pandominik · dnia 12.04.2013 19:52 · Czytań: 891 · Średnia ocena: 3,5 · Komentarzy: 15
Komentarze
Quentin dnia 12.04.2013 21:36 Ocena: Dobre
Cytat:
Jak wy­ci­e­kało z cie­bie życie, to we mnie więcej niego wzbi­e­rało.

Podoba mi się ten fragment. Oddaje całą, albo przynajmniej część natury zjawiska sadomasochizmu, które w łagodnej formie nie jest szczególnie niebezpieczne, ale u ciebie kończy się tragicznie. Jakiś czas temu sam wziąłem na afisz ten temat, z tym że masochizm.
Tekst dość mocny. Nie używasz w nim raczej okrężnych dróg i w sumie może dobrze. Problem stanowi chyba tylko wydźwięk, bo właściwie nie wiem, co ma na celu. Czy to przestroga, czy zachęta, czy po prostu zaznaczenie obecności danego problemu.
Końcowe zdanie też w sumie nawet mi się podoba. Może wskazuje na czujność. Jak to się mówi "nie znasz dnia ani godziny".
Myślę, że tekst niezły, obiecujący, ale jakby mi czegoś brakło. Na pewno odważny i mocno perwersyjny.
Pozdrawiam
Darksio dnia 12.04.2013 22:19
Witaj. Od razu przepraszam, że nie będzie peanów. Powiem tak: jeden z wielu tekstów typu "sen wariata", wykorzystujący mocny temat, aby zaszokować czytelnika. Nawet czuję się zaszokowany, in minus, muszę dodać. Pod względem technicznym nie jest to tekst literacki, a raczej potok chorych, bezładnych myśli. Stosujesz figury raczej niespotykane w, że tak powiem, "konwencjonalnej" literaturze. Dziwne zabiegi stylistyczne ujęte w nawiasach przypominają styl scenariusza, ale niniejsze dzieło z całą pewnością nim nie jest. Także jedna kropka, trzy i cztery do kanonów literatury nie należy. Nie wiem jakie to są środki wyrazu, ale podejrzewam, że zupełnie prekursorskie. Zresztą całe opowiadanie (że mogę je tak nazwać) sprawia wrażenie nowej formy budowania utworów literackich, wynalezionej zapewne przez autora. Nie widzę żadnego powodu, dla którego w/w utwór powstał. Oprócz chęci szokowania, przydałaby się wiedza na temat JAK TO SIĘ ROBI. To tak pokrótce. Pozdrawiam.
Dragon42 dnia 12.04.2013 23:43
Zgodzę się z Darksio przeczytałem z zaciekawieniem, ale po części rozczarowałem się. Odczytałem to jako monolog. W sumie żadnej akcji, oprócz czystej narracji. Zabrakło mi odczuć drugiej strony. No nie wiem jakiegoś skowytu, rzężenia czy nawet pierdnięcia:)
Pozdro
Pandominik dnia 13.04.2013 12:34
Serdecznie dziękuje za słowa krytyki. A teraz pare słów wyjaśnień; tekst nie ma stricte formy prozatorskiej ale postanowiłem, że w formie monologu lepiej oddam atmosferę makabry. Przyznam, szok miał stanowić jedną z impresji po przeczytaniu utworu. Co do sensu całości - wychodzę z założenia, że nie każdy utwór literacki ma sprawiać, żeby czytelnik poczuł się "głębiej". Zbawienie świata pozostawiam literackim mesjaszom.

Kiedy mam impresję, próbuje ubrać ją w słowa, zakodować w pewnym schemacie. A monolog posiada przynajmniej nawias fabuły - gra wstępna bohaterki, jej myśli, kulminacja w postaci morderstwa. Czyż nie mówi się, że miłość i nienawiść dzieli cienka granica?

A co z perwersją ukrytą w klimatach BDSM? Nikt naprawdę nigdy nie dostrzegał w tego rodzaju gustach, niskich instynktów dążenia do siły i dominacji?

No cóż, tak zwane KNOW HOW nie jest mi tak do końca obce, lecz skoro w odczuciu czytelników coś jest nie tak, warto podreperować to i owo.

Trzymajcie się ciepło :>
Dragon42 dnia 13.04.2013 13:09
To czekam na kolejną makabreskę:)Smocza łapa
Miladora dnia 13.04.2013 15:07
Pandominik napisał:
Przyznam, szok miał stanowić jedną z impresji po przeczytaniu utworu.

Przyznam, że szoku nie przeżyłam, gdyż za bardzo kojarzy się Twój tekst z "Nagim instynktem". ;)
Jakbym widziała scenę z tego filmu...

No i co innego "impresja", a co innego stylistyczna nieporadność.
Pozbądź się inwersji - to jedna z sugestii.
Uzupełnij interpunkcję - to druga.
Zmień "Ci/Cię" na małe litery, bo śmieszą wielkie - to trzecia.
A ponadto masz trochę słownych niezręczności, które bynajmniej nie budują klimatu.

Pomysł pokazania tej sceny "od wewnątrz" całkiem dobry, chociaż z miejsca narzuca skojarzenia z filmem, ale wykonanie mu nie sprostało.

Miłego :)
Pandominik dnia 13.04.2013 18:13
Być może to skojarzenie stępiło odbiór tekstu, pozostawiając suchą krytykę stylu oraz interpunkcji. Słusznie zresztą dokonanej.

Warto jednak zauważyć, że fragment ma charakter małego eksperymentu, który niekoniecznie musi być odebrany w kategorii czas/miejsce/akcja jak na lekcjach języka polskiego.

Szkoda zamykać się na czyste formy, a to, że dla innych owej "impresji" nie ma, nie oznacza, że nie istnieje, o czym świadczy pierwszy komentarz pod tekstem.
pablovsky dnia 13.04.2013 20:13 Ocena: Bardzo dobre
Darksio napisał/a:
Pod względem technicznym nie jest to tekst literacki, a raczej potok chorych, bezładnych myśli


Gdyby się uprzeć, to można by znaleźć całe mnóstwo tekstów na Portalu, które nie spełniają "wymogów technicznych". Ja nie widzę tu potoku chorych myśli, skąd taki odbiór, Darksio? Nie wolno szufladkować tekstów, czy scenariuszy, według własnego "widzimisię", uważam to za błąd.
To jest proza, a czy napisana poprawnie, czy nie, to już inna kwestia. Dla mnie to interesujący obraz. Chora kobieta, chory seks na życzenie, perwersja ponad granicę, w końcu morderstwo. Wszystko napisane czysto i przejrzyście. Z mocnymi słowami.
Jestem w stanie znaleźć i pokazać Ci wiele książek, w których występują podobne opisy zbrodni. Czy za każdym razem musielibyśmy zarzucić autorowi, że jest człowiekiem zdegenerowanym, chorym na umyśle?

Nawiążę tu do słów zajacanki, która zapytała pod moim ostatnim tekstem, tu zacytuję: "... Tak się teraz zastanawiam, kim trzeba być, żeby takie chore teksty pisać..."
No właśnie, kim?
Czy to właśnie nie jest chore myślenie, pozbawione obiektywizmu? Czy według niektórych trzeba być psychopatą, dewiantem, aby tworzyć takie teksty, jak np. ten powyższy?
Literatura, jaka by nie była, czy to poezja, czy proza nie zawsze musi się opierać o sztywne ramy i te same koncepcje.
Kim w takim razie jest Erika Leonard, nimfomanką?! Nie szufladkujmy.

To, że ktoś pisze o sadomasochizmie i zabijaniu, nie oznacza, że jest zły. To, że ktoś pisze bajki dla dzieci, nie oznacza, że jest infantylny, prawda? A to, że sposób przekazu jest nieco dziwny, nie oznacza, że jest prekursorem w owym przekazie. Nie przesadzajmy, połowa ludzi na portalu (jeżeli nie większość), uczy się trudnej sztuki, jaką jest pisarstwo.


Darksio napisał/a:
Stosujesz figury raczej niespotykane w, że tak powiem, "konwencjonalnej" literaturze


Warto by się zastanowić, co to jest konwencja w literaturze. Oczywiście każdy mi odpowie na to pytanie, ale spróbujmy być elastyczni, nie szufladkujmy talentów, nie narzucajmy z góry określonych reguł, nie krytykujmy kogoś tylko za to, że próbuje swoich sił w czymś mało popularnym.

Moim skromnym zdaniem, nie wnikając w stylistykę, jest to całkiem udany przekaz. Nie kojarzy mi się z jakąkolwiek sceną filmową, to historia o kobiecie, która prawdopodobnie jest dziwką, czerpiącą podniecenie z zabijania. Wykorzystuje dewiacje mężczyzny, a jak się to dla niego kończy, wiadomo. Bardzo dobry tekst. Mógłby być świetnym prologiem do dalszej historii. Jestem na tak.
Darksio dnia 13.04.2013 22:25
Choć w zasadzie nie powinienem polemizować pod tekstem autora z opinią innego użytkownika, tym razem się wyłamię i zrobię wyjątek:

Pablovsky napisał:

Cytat:
Gdyby się uprzeć, to można by znaleźć całe mnóstwo tekstów na Portalu, które nie spełniają "wymogów technicznych". Ja nie widzę tu potoku chorych myśli, skąd taki odbiór, Darksio? Nie wolno szufladkować tekstów, czy scenariuszy, według własnego "widzimisię", uważam to za błąd.


Nie twierdzę, że na PP nie ma gorszych tekstów, przeciwnie, jest ich zatrzęsienie. Lecz nie o to tu przecież chodzi. Wolno szufladkować teksty, zapewniam Cię. Przecież nie mogę oceniać tekstu według Twojego widzimisię, ponieważ nie znam Twoich preferencji, doświadczenia itp. Każdy ocenia tekst według swojego widzimisię, albowiem w sztuce (a przecież literatura do niej należy) nie ma ocen i wartościowań zupełnie obiektywnych. Wszyscy oceniamy subiektywnie zgodnie z naszym gustem, poczuciem pewnej sprawiedliwości, oraz indywidualnego postrzegania estetyki. Można jedynie starać się o domieszkę obiektywizmu, tym większą, im większe jest nasze doświadczenie i wiedza. Nigdzie nie napisałem, że neguję temat, a jedynie formę. Przykład z pisarzami wydajacymi różną literaturę jest chybiony, ponieważ nawet największym zdarzają się chały wydawane tylko ze względu na nazwisko, bo czytelnik kupi, a co z tym zrobi, kiedy stwierdzi, że mu sie nie podoba, to jego sprawa. Forsa wydana. Jednaże, jako czytelnik, chciałbym czytać treści dobrze skomponowane i w miarę możliwości technicznie bezbłędne. Czy nabyłbyś obraz w stylu Kossaka, namalowany przez domorosłego artystę, w którym konie miałyby zamiast wspaniale wyeksponowanych pęcin w pełnym cwale cztery równe patyczki, jak z dziecięcych rysunków? Sprawa techniczna jest równie ważna, jak temat, ponieważ pozwala smakować dzieło, delektować się nim. Jeśli jeden z tych czynników szwankuje, burzy się równowaga, zaczyna coś kuleć. Nie czyta się takiego tekstu z całkowitym ukontentowaniem. W jednym masz rację, uczymy się, szlifujemy warsztat. Mój błąd polegał na tym, że nie wyjaśniłem szczegółowo moich zastrzeżeń, aby autor mógł należycie zrozumieć, co przeszkadzało czytelnikowi. Wkrótce naprawię ten błąd. Pozdrawiam Ciebie i szanownego Autora.
pablovsky dnia 13.04.2013 23:15 Ocena: Bardzo dobre
Darksio, może miła redakcja nie pogrozi palcem, w końcu dyskusja wiąże się z tekstem, który autor wyżej napisał? Dodam tylko, że całkowicie się z Tobą zgadzam. Wszystko, co napisałeś jest prawdą, może po prostu źle to ująłem, piszę, co myśli dyktują i potem wychodzą małe nieporozumienia. Głównie mój komentarz oparłem o zdania, które napisałeś:

Darksio napisał/a:
jeden z wielu tekstów typu "sen wariata"


Darksio napisał/a:
potok chorych, bezładnych myśli


Darksio napisał/a:
Nie widzę żadnego powodu, dla którego w/w utwór powstał.


Wiem, że wyjęte z kontekstu, ale w moich oczach taka ocena skojarzyła się z brakiem akceptacji dla osób, które próbują sił twórczych w dosyć "osobliwych" tematach. Stąd mój komentarz, że nie należy dyskryminować takich prób i zastanawiać się, kim jest autor (tu akurat odnoszę się do słów zajacanki).
Utwór powstaje w głowie i nie musi być jakichkolwiek przesłanek do tego. W tym cały urok.
We wszystkim innym przyznaję Ci całkowitą rację i pozdrawiam późną porą.
Miladora dnia 13.04.2013 23:32
Pandominik napisał:
Warto jednak zauważyć, że fragment ma charakter małego eksperymentu, który niekoniecznie musi być odebrany w kategorii czas/miejsce/akcja jak na lekcjach języka polskiego.

Nie mam nic przeciwko eksperymentom - przeciwnie, uznaję je jako czynnik rozwoju.
Ale - i tu pozwolę sobie odpowiedzieć słowami Darksia:
Darksio napisał/a:
Jednaże, jako czytelnik, chciałbym czytać treści dobrze skomponowane i w miarę możliwości technicznie bezbłędne.

Oraz:
Darksio napisał/a:
Sprawa techniczna jest równie ważna, jak temat, ponieważ pozwala smakować dzieło, delektować się nim. Jeśli jeden z tych czynników szwankuje, burzy się równowaga, zaczyna coś kuleć. Nie czyta się takiego tekstu z całkowitym ukontentowaniem.


Miłego :)
zajacanka dnia 14.04.2013 00:12
nad czym Wy się rozwodzicie? tekst słaby. jakby wszedł w kolejny odcinek Sherlocka nowego... Emocji zero. Musisz się bardziej postarać, autorze.
Kaero dnia 14.04.2013 00:17
Cytat:
…własny­ch narządów ro­d­ny­ch.

- gdzie u mężczyzny narządy rodne? Płciowe chyba.

To samo myślę, co zajacanka, niestety. Jeżeli miał wywołać jakieś emocje, to nie wywołał. Kwestia techniczna też pozostawia wiele do życzenia.

Szkoda.

Pozdrawiam.
wienczyslaw dnia 14.04.2013 02:22
strasznie to nieporadne. i te narządy rodne...
Pandominik dnia 14.04.2013 12:00
Widzę, że rozgorzała ostra dyskusja i choć przeważają opinie negatywne to ciesze się, że mam możliwość wyciągnięcia z nich odpowiednich wniosków.

Cóż więcej mogę w tej kwestii dodać; tekst miał swój zamysł i być może jego słabość wynikła z faktu pisania go "na gorąco" stąd nieszczęsne stylistyczne byki. Mam nauczkę na przyszłość.

Pozdrawiam wszystkich komentujących
PanDominik :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
06/12/2024 23:09
A już myślałam, że wszystko leży:) »
pociengiel
06/12/2024 21:36
stalker pozoruje komentarz. Na ten ból gastrolog nie pomoże. »
Pulsar
06/12/2024 17:53
Ludzie z pociągu, nie byli objęci marketingiem i… »
pociengiel
05/12/2024 19:49
Wypracowanie pod założenie, że skoro nie da się zmierzyć z… »
Darcon
05/12/2024 18:03
Zabawne. Lubię absurd, zwłaszcza gdy w braku logiki, jest… »
Leszek Sobeczko
05/12/2024 17:21
Dziękuję ajw Dużo czau od publikacji tego wiersza.… »
ajw
04/12/2024 13:50
Świat oszalał. Tyle w temacie. Pozdrawiam serdecznie :) »
ajw
04/12/2024 13:48
Byś się zdziwił. Jest wielu ludzi, którzy kochają wyłącznie… »
gitesik
04/12/2024 11:45
Bardzo intymna zwrotka. »
ajw
04/12/2024 11:40
Bardzo ładna pełna delikatności miniatura. Lubię Twoją… »
gitesik
04/12/2024 11:39
Rzeczywiście to słowo "grzyby" użyłem cztery razy… »
Wiktor Mazurkiewicz
04/12/2024 10:57
Dziękuję Iwonko, a któż by śmiał nie kochać przyrody,… »
domofon
04/12/2024 10:52
ajw, nie namawiam, nie zniechęcam. ;) »
valeria
03/12/2024 17:36
Ja to się targuję przez cały rok, nie kupuję normalne:) »
pociengiel
03/12/2024 16:10
widziałem ten filmik potykając się o kartony, zagarniam… »
ShoutBox
  • Berele
  • 16/11/2024 11:56
  • Siema. Znalazłem strasznie fajną poetkę: [link] Co o niej sądzicie?
  • ajw
  • 01/11/2024 19:19
  • Miło Ciebie znów widzieć :)
  • Kushi
  • 31/10/2024 20:28
  • Lata mijają, a do tego miejsca ciągnie, aby wrócić chociaż na chwilę... może i wena wróci... dobrego wieczorku wszystkim zaczytanym :):)
  • Szymon K
  • 31/10/2024 06:56
  • Dziękuję, za zakwalifikowanie, moich szant ma komkurs. Może ktoś jeszcze się skusi, i coś napiszę.
  • Szymon K
  • 30/10/2024 12:35
  • Napisałem, szanty na konkurs, ale chciałem, jeszcze coś dodać. Można tak?
  • coca_monka
  • 18/10/2024 22:53
  • hej ;) już pędzę :) taka zabiegana jestem, że zapominam się promować ;)
  • Wiktor Orzel
  • 17/10/2024 08:39
  • Podeślij nam newsa o książce, wrzucimy na główną:)
  • coca_monka
  • 14/10/2024 19:33
  • "Czterolistne konie" wyszły na początku września, może nawet gdzieś się wam rzuciły pod oczy ;)
  • coca_monka
  • 14/10/2024 19:32
  • Bonjour a tout le monde :) Dawno mnie tu nie było! Pośpieszam z radosną informacją, że można mnie zakupić papierowo :)
  • mike17
  • 10/10/2024 18:52
  • Widzę, że portalowe życie wre. To piękne uczucie. Każdy komentarz jest bezcenny. Piszmy je, bo ktoś na nie czeka :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty