Łaź! - aGRAFka
Proza » Miniatura » Łaź!
A A A

Nikomu nie było łatwo zacząć. Większość ma szczęście, że tego nie pamięta. Ja pamiętam dobrze.

W trzydziestym pierwszym dniu życia minie mój miesiąc. Mam szczęście - o trzy doby dłużej od tych urodzonych w lutym. W naszym plemieniu to najwyższy czas na pierwszy spacer. Można jeszcze podpierać się rękami, ale mężczyźni, którzy nie wyprostują się choć raz przed zachodem słońca, nigdy nie staną się wojownikami.

Maa próbowała przygotowywać mnie już wcześniej. W tajemnicy przed papą rozścielała liście w naszej dziupli i turlała mnie po utworzonym w ten sposób miękkim materacu podłogi. Rozprostowywała też moje łapki i rozmasowywała kręgosłup. Piłem eliksir, który znają wszystkie maa... Wojownicy tacy jak papa nie mogą wiedzieć, że przed Wielkim Dniem odbywają się ćwiczenia. Wszyscy inni zdają sobie jednak sprawę z tych praktyk, więc maa nic sobie nie wyrzucała.

Do czasu, gdy skręciłem kostkę.

Trudno wytłumaczyć papie, że małe toto coś sobie zrobiło leżąc w kołysce. Jeszcze trudniej wmówić mu, że to wada wrodzona u kogoś, kogo sam obdarzył połową jestestwa. Maa kręciła się na swoich prostych, cienkich włóknikach. Tak, on za chwilę przyniesie obiad i zauważy wszystko. Nie ma nawet czasu, żeby pójść do Ciotki Jodły i poprosić Duchy o wybaczenie i szybki powrót do wyprostu. Nie można nawet przykryć mnie kołderką, bo nigdy pod nią nie spałem. Już w pierwszy dzień po opuszczeniu brzucha Maa wyrzuciłem ją z kołyski.

- Mój gorący waleczniak!

Padło wtedy z ust papy. Poczułem dumę i moje włosy rosły granatowe, bo zbudowała je ta buta budowana na przekonaniu, że on jest ze mnie zadowolony. Teraz zaczęły zmieniać się w żółtą szczecinę wstydu. Wszystko widać!

Kora zaczęła skrzypieć i maa oblała mnie sandałowym rosołem.

- Powiemy, że się oblałeś wczorajszym jadłem, które podałam, bo nie mogłeś się doczekać...

Powiedziała licząc, że i tak nie rozumiem. Gdy nie patrzyła, próbowałem nastawić staw, z którego ból promieniował coraz bardziej.

Liście wrót poruszyły się nieznajomo. Wcześniejsze kroki nie zdradzały pomyłki, bo wszyscy stąpają tu tak samo rytmicznie. Teraz oblany gorącą zupą i pomarańczowy ze złości i zażenowania przyglądałem się wizytacji szamana i całej reszty. Papa jeszcze nie przyszedł. Maa nie mogła przewidzieć tych tłumów. Odwiedziny plemienia, choć są jednorazowe, nigdy nie są zapowiedziane.

- Mały się oblał i wykrzywia knitkę...
- Dziwny ma kolor, speszył się biedaczek?
- Przytuliłabym, gdyby tak się nie upaćkał...
- On taki dziwny już na stałe?
- Nie, przecież maluchy się zmieniają...

Nagle przyszedł. Wszyscy zamilkli.

- To najlepszy malec świata. Mój syn. Moja duma!

I wszystko się wyprostowało. Granatem wyparował sandał. Spojrzał na mnie i znów byłem taki sam, jak wtedy, gdy rankiem wychodził. Wziął mnie na ręce i powiedział:

- Łaź!

A ja posłusznie, jak jeszcze nigdy przy maa, wyprostowany przewędrowałem dookoła izby. Był to mój dwudziesty trzeci dzień życia.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
aGRAFka · dnia 22.04.2013 08:35 · Czytań: 564 · Średnia ocena: 3 · Komentarzy: 3
Komentarze
Quentin dnia 24.04.2013 11:15 Ocena: Dobre
Plemienna opowiastka. Taka w sam raz przy ognisku.
Historyjka także bierze na afisz dosłownie i mniej dosłownie powiedzenie "najtrudniejszy pierwszy krok".
Może i lepiej, że nie pamiętamy swojej pierwszej próby, kiedy ktoś mówił nam "Łaź", a może i źle...
Pozdrawiam.
Olowiany Zolnierzyk dnia 25.04.2013 23:46
Proza to nie jest. Jedynie, co ten tekst pokazuje: to-jedynie-dobre serce autora.

Pzdr.
aGRAFka dnia 26.04.2013 15:16
Quentinie pierwszy krok nie musi być trudny, gdy czuje się, że ktoś w nas wierzy i to bardziej chciałam przekazać... W sumie historyjka została stworzona jako bajka na dobranoc, tylko wtedy nie w pierwszej osobie i trochę bardziej rozwinięta (kończyła się momentem, gdy wszyscy szli spać)

Olowiany Zolnierzyku moim zdaniem jest to proza, ale oczywiście można to odbierać po swojemu. Cieszę się, że udało się dostrzec dobre serce, choć sądzę, że nie można go zauważyć w tym, jak ktoś pisze... Dobry może rozwijać alter ego rozpisując się o źle tego świata, a zły może pisać ciepłe historyjki... różnie to bywa :)

Dziękuję za wizytę i komentarze
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty