"Dopełniaczówki" to metafory dopełniaczowe, Smoku.

Na przykład:
- nici życia
- ściany samotności
- kolory bólu
Z nimi trzeba ostrożnie, bo czasem wprowadzają pewien dość sztuczny patos i bardziej szkodzą wierszowi, niż pomagają.
No i często mogą być zupełnie zbędnym dopowiedzeniem.
A tu definicja:
"Metafora (gr. μεταφορά), inaczej przenośnia – językowy środek stylistyczny, w którym obce znaczeniowo wyrazy są ze sobą składniowo zestawione, tworząc związek frazeologiczny o innym znaczeniu niż dosłowny sens wyrazów, np. "od ust sobie odejmę", "podzielę się z wami wiadomością" lub "złote serce"."
A dopełniaczowa dlatego, że odpowiada na pytanie dopełniacza "kogo/czego" - nici (czego) życia.
Dobre i ciekawe metafory to sztuka.
Sęk w tym, że sporo może być zupełnie banalnych, a banału lepiej unikać w wierszach.
Cmok-Smok
PS. Nie da się zazielenić Wiolinka, bo za krótki komentarz napisał - to działa na takiej zasadzie niestety.