Majestatyczność - js
Proza » Historie z dreszczykiem » Majestatyczność
A A A
Klasyfikacja wiekowa: +18

Majestatyczność

 

Dramat w czterech aktach.

 

Osoby:

Baron

Baronowa

Syn

Córka

Francuski Łącznik

Li Won

Książę Joachim von Kreutzetzetzker

Emil

jego Duch

Reżyser

Sęp

Muchy

Głos

 

 

AKT I – SCENA I

 

Amerykanka. Po prawej stolik, cztery krzesła. Na stoliku miednica. W miednicy pączki angielskie.

Na amerykance pół – leżąc, pół – siedząc Francuski Łącznik – chamsko pożerający rurki greckie wprost z miednicy obok. Czka, dłubie w nosie.

Wchodzi Baronowa.

W obu rękach lody włoskie. Twarz majestatycznie ubabrana tymiż.

Baronowa (takoż majestatycznie ) – z pewnego rodzaju zaskoczeniem w głosie.

- Pan tutaj ? -

Francuski Łącznik ( pożera rurki greckie, czka, dłubie w nosie )

- … -

Baronowa ( siadając na krześle – przesadnie majestatycznie z pewnego rodzaju trwogą w głosie ):

- A więc stało się -

Francuski Łącznik ( pożera rurki greckie, czka, dłubie w nosie)

- … -

Baronowa ( odwracając majestatycznie głowę z pewnego rodzaju obrzydzeniem w głosie ):

- Kiedy ? -

Francuski Łącznik ( pożera rurki greckie, czka, dłubie w nosie)

- … -

Baronowa ( podnosząc majestatycznie głowę i takoż opuszczając powieki, z jednoznaczną odwagą w głosie):

- Rozumiem -

Francuski Łącznik ( pożera rurki greckie, czka, dłubie w nosie)

- … -

SCENA II

 

 

Jak w scenie pierwszej – z tą różnicą że Baronowa milczy wpatrując się tępo acz majestatycznie w topniejące w jej dłoniach lody.

 

 

SCENA III

 

Jak w scenie drugiej.

 

SCENA IV

 

 

Wchodzi Baron. Przez ramię przewieszony płaszcz w szkocką kratę. W prawej ręce nadgryziona polska kiełbasa. Na lewym oku monokl.

Baron ( majestatycznie ):

- Baronowa tutaj ? -

Baronowa ( majestatycznie z pewnego rodzaju pogardą w głosie):

- Won -

Baron – takoż:

- Hm... -

 

W drzwiach pojawia Syn. Usta pełne pierogów ruskich.

Baronowa ( jak poprzednio):

- Won -

Syn odchodzi wymiotując.

Baron ( majestatycznie ).

- Baronowo -

Baronowa jak wyżej:

- Paszoł won -

Baron odchodzi.

 

 

SCENA V

 

 

Baronowa ( jak w scenie czwartej ):

- Won -

 

 

SCENA VI

 

 

Pojawia się niemiecki w każdym calu Książę Joachim von Kreutzetzetzker.

Podchodzi żwawo do Baronowej, zatrzymuje się z przytupem.

Baronowa ( nie oglądając się, jak w scenie piątej ):

- Won -

Książę Joachim von Kreutzetzetzker ( nonszalancko ):

- von Kreutzetzetzker, Baronowo... Joachim von Kreutzetzetzker.

Baronowa ( jak wyżej ):

- Won -

Książę Joachim von Kreutzetzetzker ( z niejakim zakłopotaniem )

- … von … Kreutzetzetzker. Joachim von Kreutzetzetzker.

Baronowa ( jak wyżej acz stanowczo )

- Won -

 

 

 

 

AKT II – SCENA I

 

 

Francuski Łącznik, Baronowa, Baron, Syn, Książę Joachim von Kreutzetzetzker, Emil.

Wszyscy – za wyjątkiem Francuskiego Łącznika ( nadal pożerającego rurki greckie na amerykance ) - stoją.

Emil nagle chwyta się oburącz za głowę i z obłędem w oczach krzyczy.

Emil:

- K...a m...ć !!! - stoimy i stoimy i g...o z tego wynika !!! -

- Gdzie jest Reżyser ?!!! -

W tej chwili ponad zebranymi rozlega się gromkie:

Głos

- Won ! -

 

Publiczność wstaje z miejsc i powoli opuszcza teatr.

 

 

 

AKT III– SCENA I

 

 

Jak w akcie drugim, z tą różnicą że Emil klęcząc w kącie sceny mamrocze coś o milionach i cierpieniu.

Pojawia się Li Won – chiński ochotnik – obecnie lokaj.

Li Won ( z namaszczeniem )

- Pan mnie wzywał ? -

W tym momencie, stojący w bezruch nagle ożywiają się i powoli zasiadają do stołu.

Baron:

- Podawaj -

 

SCENA II

 

 

Jak w scenie pierwszej, tyle że już po posiłku.

Baron nabija fajkę, zapala. Syn wymiotuje. Książę Joachim von Kreutzetzetzker wyciąga z kabury pistolet i strzela sobie w łeb. Baronowa ogląda paznokcie.

Baron ( pykając fajkę, z zadumą ):

- Baronowo, czy to prawda ? -

Baronowa ( ogląda paznokcie )

- … -

Baron ( pykając fajkę, z zadumą ):

- A więc stało się -

Baronowa ( ogląda paznokcie )

- … -

Baron ( pykając fajkę, z zadumą ):

- Kiedy ? -

Baronowa ( ogląda paznokcie )

- … -

Baron ( pykając fajkę, z zadumą ):

- Rozumiem -

Baronowa ( ogląda paznokcie )

- … -

Zapada cisza, przerywana torsjami Syna.

Baron ( pykając fajkę, nostalgicznie):

- Hm... -

W tej chwili Syn zaczyna wymiotować samego siebie i wywraca się na lewą stronę.

Baronowa patrząc z zadumą to na pulsujące wnętrzności Syna, to gdzieś w dal – milczy.

Baron ( pykając fajkę, nostalgicznie):

- Hm... -

Baronowa odwraca się powoli w kierunku Francuskiego Łącznika.

Baronowa ( majestatycznie ):

- Pan jeszcze tutaj ? -

Francuski Łącznik ( pożera rurki greckie, czka, dłubie w nosie ).

- … -

Emil ( krzyczy ):

- K...a m...ć !!! -

- Gadacie i gadacie i g...o z tego wynika -

- Gdzie jest Reżyser ?!!! -

W tym momencie zwisający z krzesła Książę Joachim von Kreutzetzetzker osuwa się ostatecznie na podłogę a Syn – wmiotywuje się i wywraca z powrotem na prawą stronę.

 

 

 

 

SCENA III

 

 

Jak w scenie drugiej, z tą różnicą że Książę Joachim von Kreutzetzetzker powoli ulega rozkładowi a obok Syna, na stole – leży nerka i wątroba – które to organy nieszczęśliwie był utracił podczas wielokrotnego wywracania się na lewą stronę.

Syn ( z przejęciem ):

- Bee...b...uep. -

Baronowa, patrząc obojętnie na Syna nuci jakąś patriotyczną pieśń.

Syn ( wywracając się na lewą stronę, wyraźnie przerywa sobie w połowie zdania ):

- Bee... -

Baron ( pykając fajkę, z zadumą ):

- Hm... -

Emil ( krzyczy ):

- K...a m...ć !!! -

- Siedzicie i siedzicie i g...o z tego wynika -

- Gdzie jest Reżyser ?!!! -

 

Nastaje cisza.

Pojawiają się Muchy i skwapliwie obsiadają Księcia Joachima von Kreutzetzetzkera.

Nad sceną krąży Sęp.

Baronowa ( majestatycznie odganiając Muchy krążące wokół nerki, wątroby i okresowej lewostronności Syna – nuci ):

- „gdybym to ja miała...” -

W tym czasie Emil zdejmuje pasek ze spodni ( które opadają ), robi na nim pętlę i krzycząc:

Emil

- K...a m...ć !!! -

- Śpiewacie i śpiewacie i … ueee... -

… wiesza się na klamce.

Nastaje cisza ( ponownie ).

Słychać tylko łopot skrzydeł i brzęczenie.

Po chwili.

Baron ( pykając fajkę i patrząc na Syna – który od dłuższego już czasu nie wraca do prawostronności – z zadumą ):

- Hm... -

 

 

 

AKT IV– SCENA I

 

 

Francuski łącznik, Baron, Baronowa, Syn, Książę Joachim von Kreutzetzetzker – jak poprzednio. Emil ostentacyjnie rozszarpywany przez Sępa.

Baron (pykając fajkę, z zadumą ):

- Hm... -

Baronowa (oglądając paznokcie, patetycznie )

- Hm... -

Baron (pykając fajkę, z zadumą ):

- Baronowo -

Baronowa (ogląda paznokcie )

- ... -

Baron (pykając fajkę, z zadumą ):

- Baronowo -

Baronowa (ogląda paznokcie )

- ... -

Baron (pykając fajkę, z zadumą ):

- Hm... -

Sęp ( wzbijając się w powietrze )

- K...a m ć !!! -

 

 

 

SCENA II

 

 

Jak w scenie pierwszej, tyle że Sęp znowu krąży.

Baronowa ( patrząc gdzieś w dal, nostalgicznie ):

- Ach... -

Baron krztusi się i pada martwy na stół.

W lewej ręce dymi fajka.

 

 

SCENA III

 

 

 

Jak w scenie drugiej.

Baronowa ( odwraca powoli głowę w kierunku Francuskiego Łącznika ):

- … -

Francuski Łącznik ( pożera rurki greckie, czka, dłubie w nosie ):

- … -

Baronowa powraca do poprzedniej pozycji.

 

SCENA IV

 

 

 

Jak w scenie trzeciej.

Baronowa podnosi powoli głowę i majestatycznie wodzi wzrokiem za Sępem. Po chwili Sęp traci koordynację ruchów i gwałtownie obniżając lot – z okrzykiem:

Sęp

- K...a !!! -

pada z łomotem na stół. Dodawszy szeptem:

Sęp

- m...ć... !!! -

zdycha.

Baronowa odrywa z obojętnością wzrok od Sępa i patrzy gdzieś w dal.

Muchy:

- bzzz, bzzz, bzzz … -

 

SCENA V

 

 

Wchodzi Córka i umiera.

 

 

SCENA VI

 

 

Jak poprzednio.

Baronowa zapatrzona gdzieś w dal, majestatycznie wstaje z krzesła i takoż opuszcza scenę.

Francuski Łącznik pół – leżąc pół – siedząc na amerykance, pożera rurki greckie, czka i dłubie w nosie.

Nad sceną krąży Duch Emila z gromkim:

Duch Emila

- K...a m...ć !!!, k...a m...ć !!!, k...a m...ć !!! … -

 

KONIEC

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
js · dnia 10.05.2013 19:51 · Czytań: 583 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 6
Komentarze
Madame Chauchat dnia 11.05.2013 00:01
W koncu nie wiem, kto byl kim, kto umarl, kto ocalal, kto odlecial, ale przyznam, ze rownie absurdalnej powiastki (sztuki) dawno juz nie czytalam. Calosc zabawna.
zajacanka dnia 11.05.2013 01:35
Hehehe :) Uśmiałam się, serio. Chociaż zabrakło mi jakiejś pointy na końcu, może nie czegoś mocniejszego, bo całość mocno absurdalna, ale iskierki pomysłu autora, zjadliwej, żeby nie powiedzieć śmiertelnej dawki dla czytelnika. Ale i tak niezły tekst na piątkowy wieczór. Dziękuję, roześmiana:)
Olowiany Zolnierzyk dnia 11.05.2013 01:48
Jakbyś Autorze dodał, że "robisz sobie jaja" to bym zrozumiał. A jesli to miała być sztuka i nieistotne przez jakie "s" to wybacz, ale Tobie blisko, wyłącznie, do zamysłu.
js dnia 11.05.2013 22:28
Wyniki badań są następujące:
100 % kobiet czyta ze zrozumieniem. :)
100 % mężczyzn czyta bez zrozumienia. :)
Dziękuję za komentarze.
Pozdrawiam
jarek smutek
pablovsky dnia 11.05.2013 22:40
Drogi jarek smutek. Wyniki badań są również takie:
50% autorów pisze ze zrozumieniem.
50% autorów pisze bez zrozumienia.
Również pozdrawiam.
js dnia 11.05.2013 23:01
Zgadzam się w 100%
Pozdrawiam.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty