Deja vu - Ayumi
Proza » Miniatura » Deja vu
A A A
Od autora: Miniatura pisana pod wpływem ojca, który nie ukrywa zainteresowania atakiem terrorystycznym z 2001 roku.

Nie wierzyła w proroctwo snów. Nie ufała wróżkom i rzekomym jasnowidzom. Liczyło się dla niej tylko przeżycie kolejnego dnia. Nawet gdy obudziła się zlana potem, a obrazy zawalających się wieżowców migotały jej jeszcze przed oczyma, odganiała od siebie przerażające myśli. Pozwoliła im spłynąć wraz ze strumieniem wody z prysznica. Zamknęła im usta skromnym śniadaniem. "O figurę trzeba dbać" - przemknęło jej przez głowę, kiedy zatrzasnęła za sobą drzwi. Kot zaciekle okazywał niezadowolenie. Dotychczas nie sprawiał żadnych kłopotów...

Amanda przekręciła kluczyk w stacyjce nowego mercedesa. Ojciec sprowadził go dla niej prosto z Niemiec na dwudzieste trzecie urodziny. Teraz jednak nie chciał odpalić. Zaklnęła cicho. Dopiero za trzecim razem silnik zacharczał i poddał się jej woli. Wolno stoczył się z parkingu i włączył do ruchu. Kot siedział na parapecie. Zielone oczy połyłskiwały smutno.

Budynki tworzyły coś na kształt żyjącej własnym życiem metropolii, odciętej od reszty świata. Tu czas liczył się inaczej i choć pracowała od niedawna zdążyła zauważyć jak bardzo jest to męczące. Osiem godzin za biurkiem zdawały się być wiecznością. Bycie sekretarką dyrektora ogromnej, nowojorskiej firmy mijało się z jej marzeniami o medycznej karierze. Cóż, nie każdy może naprawiać ludzkie wnętrznąści. Winda otworzyła swe szczęki. Niewyspana, machinalnie wcisnęła guzik z numerem 58.

Promienie słońca wpadały przez szybę. Całe pomieszczenie było skąpane w ciepłym blasku. Sterta papierów zamiast maleć stale się powiększała. Amanda oparła głowę o chłodny blat. Nagle poczuła mocny wstrząs. Uderzenie. Coś z dużą prędkością uderzyło w wieżowiec. I znów. Uniósł się obłok duszącego dymu. Wybiegła na korytarz, który w jednej chwili zajął się ogniem. Podłoga zachwiała się niebezpiecznie, pęd powietrza rozwiał wszelkie myśli. Wszystko spowiła gęsta ciemność. Po ciele roznosiło się przyjemne ciepło. Nie mogła pozbyć się wrażenia, że gdzieś już widziała coś podobnego...

Kilka minut później ludzie na całym świecie wiedzieli co się stało. Prezenterki z przejęciem przekazywały telewidzom wieści.
    - 11 września 2001 r. miał miejsce zamach terrorystyczny. Dwa porwane samoloty pasażerskie Boeing 767 ze zbiornikami pełnymi paliwa uderzyły w wieże o godzinie 8:46 i 9:03 czasu lokalnego. O 9:59 i 10:28 nastąpiło ich zawalenie się. Liczba ofiar nie jest jeszcze znana.

Amanda z trudem wdychała zanieczyszczone powietrze. Bolały ją płuca. Czuła na sobie kilkusettonowy ciężar. Słyszała jęki, szloch, wycie syren i kroki strażaków. Jeden z funkcjonarjuszy zdołał wygrzebać ją spod gruzów i wynieść z pożogi.
    - Mam deja vu - szepnęła z przeciągłym świstem.
    - Niech pani nie śpi! Niech pani patrzy na mnie! - Krzyczał, ale jego głos był niczym innym jak tylko echem w jej głowie.
    - Mam straszne deja vu...

Kot wciąż siedział na parapecie. Żałosny pomruk wypełnił opustoszałe mieszkanie.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Ayumi · dnia 29.07.2013 20:03 · Czytań: 578 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 4
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
Dobra Cobra dnia 29.07.2013 20:41
Witaj,

Całkiem zgrabnie wplecione w dramat 9/11, który jednak nie był zamachem terrorystycznym a perfidnie przygotowaną przez rząd US i A zbrodnią, która miała na celu usprawiedliwić kolejną wojnę, tym razem z terroryzmem. Jak można było wprowadzić totalną inwigilację społeczeństwa bez krzyków obrońców praw jednostki i wolności? Udawaniem, że jest terroryzm.

Jest wiele materiałów na ten temat, warto przejrzeć w wolnej chwili.

Powielasz zatem wmawiane ludziom kłamstwo, że to źli terroryści zaatakowali ten piękny kraj, oazę i marzenie każdego Polaka.

W świetle powyższego, trudno wierzyć, że kobieta poczuła uderzenie w budynek.

Artystycznie i literacko bardzo ciekawie podane. Przeczytałem z zainteresowaniem.


Pozdrawiam,

Dobra Cobra

PS pozdrowienia dla taty.
Druus dnia 29.07.2013 21:19
Nic nowego nie napisałaś, ale miniaturkę przeczytałem z przyjemnością. Powiem szczerze, że nie siedzę w tym temacie. Nie, nie toczy mnie znieczulica, raczej lenistwo. Nie będę dochodził kto jest winny tej katastrofie, bo ofiarą to już nie pomoże.
Forma, w jaką ubrałaś treść przypadła mi do gustu.

Pozdrawiam.
shinobi dnia 29.07.2013 21:58
Przyjemnie podane, poprawnie, spójnie. Temat średnio mi leży, ale to już moja prywatna sprawa. :) Pozdro!
Sleepless dnia 29.07.2013 22:08
Jak napisano wcześniej, przyjemnie podane. Ten wielki dramat tysięcy ludzi przerobiłaś na dramat indywidualnej osoby, opisałaś mały fragment jej życia. No i biedny kotek na końcu!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
mike17
01/06/2023 19:35
Pozostał Ci przede wszystkim honor Żołnierza. »
Yaro
01/06/2023 17:48
Pozostały mi tylko kamasze i mundur galowy:) »
Yaro
01/06/2023 17:46
Dziękuję za współpracę wychodzi nam to dobrze jest miniatura… »
mike17
01/06/2023 16:13
Opowieść o gościu, który chce brać się za kobietę, a nie… »
Marek Adam Grabowski
01/06/2023 08:59
Pana Sułka kojarzę. »
Zbigniew Szczypek
01/06/2023 08:06
Marku To zrozumiałe. "Królowała" w innych,… »
Zbigniew Szczypek
01/06/2023 07:56
Dzień dobry Ewo Bardzo ładny, nostalgiczny wiersz, jednak… »
Marek Adam Grabowski
01/06/2023 07:40
Dziękuję! Wspomnianej audycji nie kojarzę. Pozdrawiam »
Zbigniew Szczypek
31/05/2023 22:12
Marku Podobnie mamy problemy z interpunkcją, u Ciebie to… »
Zbigniew Szczypek
31/05/2023 21:45
Ależ doskonale wiem co robić, by droga mi osoba nie marzła i… »
Zbigniew Szczypek
31/05/2023 21:38
Bardzo, bardzo Ci dziękuję Marku. Myślałem, że jak inne moje… »
Marek Adam Grabowski
31/05/2023 18:31
Dobrze napisane i bardzo głębokie. Szczerze gratuluje!… »
AnDob
31/05/2023 17:29
Zbysiu Tu , w moim tekście, tabletki mogą oznaczać kobiece… »
mike17
31/05/2023 16:17
No, Jarku, jestem pod wielkim wrażeniem :) Poniosło Cię i… »
Zbigniew Szczypek
31/05/2023 14:44
Tak Aniu, od 8 lat. »
ShoutBox
  • Zola111
  • 29/05/2023 00:10
  • Końcowe odliczanie wierszy do Zaśrodkowania#37
  • Berele
  • 27/05/2023 15:31
  • O polskim języku: "Jego brzmienie wywołuje we mnie dziwne obrazy, w których tle zawsze jest murawa z pięknej kolczastej trawy i buszujące w niej szerszenie i węże."
  • mike17
  • 21/05/2023 16:19
  • Po info, gdzie można nabyć tę pozycję należy zgłosić się do Autorki.
  • mike17
  • 21/05/2023 16:17
  • Pragnę poinformować Was, że nasza portalowa koleżanka Akacjowa Agnes wydała właśnie swoją najnowszą książkę - zbiór miniatur i wierszy "Uźródlona". Przeczytałem i gorąco polecam :)
  • Narcyz
  • 19/05/2023 08:53
  • Vaniliwi. Fajnie że wpadniesz. Idę do kuchni upiec jakieś ciasto do herbaty.
  • Narcyz
  • 19/05/2023 08:51
  • Czy ktos może mi powiedzieć jak utworzyć nowy wątek w poezji tej z najniższej półki bo jestem jeszcze niższy od Kaczorka i wyżej nie sięgnę
  • Narcyz
  • 19/05/2023 08:49
  • Jaka piękna sprzeczka a ja myślałem że to świątynia zamyślenia. Przepraszam ale jestem tu całkiem nowy i zupełnie zieloniutki. Podobny trochę do pierwszego listka nasturcji pnącej się gdzieś ku niebu
  • Narcyz
  • 19/05/2023 08:47
  • Oooooo
  • Vanillivi
  • 17/05/2023 19:13
  • Wpadam z odwiedzinami po przerwie, pozdrowienia dla wszystkich :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty
Wspierają nas