są chwile, jak to chwile, rozległe na chwilę,
po chwili już wiadomo, że trwały minutę.
zostają po nich miejsca, subtelne antyle,
nie bardzo uczesane, nie bardzo obute.
stokrotka zasuszona w tomie złotych zgłosek,
pożółkły stary bilet na seans zbyt nocny,
pierścionek, jak z odpustu, z plastikowym oczkiem,
a później – melancholia, ten produkt uboczny.
wracają jak bociany z obrazu w galerii,
czasami jednym gestem ktoś kogoś przypomni,
preludium, gdy utkane z tej samej materii,
jezioro – bez łabędzia, tembr głosu, biel dłoni.
a czasem – jak kamienie pod nagą podeszwą,
jak zgrzyt w fałszywym dźwięku, nieczystym akordzie.
i wtedy – bardzo dobrze, że było, że przeszło.
jak jasio wędrowniczek z uśmieszkiem na mordzie.
są chwile, które palą do dziś żywym wstydem.
na szczęście wszystko mija, jak katar żołądka,
na życie uzbierałem bardzo różne chwile.
nie wszystkie mnie stawiały na baczność po kątach.
a teraz jestem zimny i twardy jak ten głaz.
ten raz mi nie patrz w oczy, tylko ten jeden raz.
6.07.2013.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt