Może końcówka - powodując jasność

Ciekawie - podoba mi się.

Pozdrawiam

kapitalne!

Mnie również wiersz zauroczył od pierwszego... Krótki, ale jakże obrazowy, kwintesencja nocnej pory. A frazeologizm pasuje tu jak ulał.

Pozdrawiam!

Dzięki, że wpadliście. Powiem Wam bardzo szerze - też mi się nie podoba frazeologizm, psuje nastrój, rytm, ton, wszystko, ale musiałam go tu upchnąć. Niemniej bardzo mi miło, że są tacy, którym się podoba. W takich przypadkach odmienność opinii chyba najbardziej cieszy. )

wodniczka, broń Boże, końcówki nie tykam. Cieszę się, że przypadł do gustu.

gwiazda zdrodlana, od pierwszego czytania? Och, bardzo, bardzo mi miło!

marukja, ten fragment też lubię. Napisałam go wcześniej niż całość i stwierdziłam, że można by go w końcu wykorzystać, zwłaszcza że trzeba było ratować porażająco nudny wtedy wiersz.

al-szamanka, jestem kiepska w interpretacji swoich dzieł, ale tak, przygnębienie to jedna z tych emocji, które tu można odkryć.

Odpozdrawiam... NOCĄ.