Poezja »
Wiersze » Siłownia i koks dozwolonym dopingiem w wyścigu o jakość komórki
Chłopcy, którzy chodzą na siłownię to wyższa forma,Modyfikowalne postembriony ingerujące w siebie,By w wyściu, którego kołem na wodę jest pożądanie zająćDobre miejsceSą bezkonkurencyjni w walce o najlepsze DNA dla swojego potomkaToteż zarzucanie im, jakoby byli zidiociałymi narcyzami to wypaczenieJak paw rozłożywszy się ze swoimi klatkami na plaży wydają jasny sygnałJesteśmy silni, wieczorem damy łupnia chudemu frajerowi w okularachMoże poecie?Mamy też silny materiał genetyczny i r11; prawdopodobnie r11; duże fallusyNasza sperma to rollce royce wśród ejakulatu, wcześniej można posmakowaćI wszystko w zgodzie z naturą naturalnieBarczyści mężczyźni zapewniający bezpieczeństwo i siłujący się z niedźwiedziamiDzisiaj wspomagający swoje ulubione drużyny na ełrosport, siłując się z pilotem,Z kapciami, piwem i żoną z rozstępamiPoeta, który szukał sprawiedliwości zasnął pod stołem.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
decKster · dnia 09.09.2008 21:02 · Czytań: 3729 · Średnia ocena: 1,25 · Komentarzy: 9
Inne artykuły tego autora: