List do Wincenta - laleczka
Proza » Miniatura » List do Wincenta
A A A

Drogi Wincencie!

Nie będę Cię pozdrawiać na początku listu, bo i po co? Oboje jesteśmy chorzy nieuleczalnie. I w gruncie rzeczy – martwi.
Minęło trochę czasu, ale odkrycia zawsze go wymagają. To, które stało przede mną, nie wiem, czy było go warte. Plus z niego taki, że możemy się pogodzić. Już wiem, dlaczego tak postąpiłeś.

Stała się rzecz banalna – miłość. Klasycznie: nieproszona wepchała się słowami między puzzle, a gdy już zmieniła obrazek na swoją modłę, powiedziała: cierpliwości! Podczas mojego grzecznego pobytu w poczekalni, odeszła znudzona tym, że nic się nie dzieje. To była miłość numerowana. Przed nią były te, które znasz. Zdrady, oszustwa, kłótnie... jasne. Wszystko logiczne – ludzie się sobą nudzą z czasem, a czasem w ogóle do siebie nie pasują. Ta już ponumerowana pasowała, a czasu mało minęło. Powiedziała: cierpliwości, a potem... Trzeba było jej nie słuchać, wiem... i właśnie w tej sprawie do Ciebie...

Wydarzyło się także sporo innych mniej banalnych rzeczy, ale jakoś wszystkie zagłuszył ten landszaft emocjonalny. Widać nie jestem wielkim człowiekiem, który umiałby być ponad. Cóż z tych rzeczy? W pracy mówili o mojej mądrości i pytali, czy mogą podłączyć ssak do mózgu. „Oczywiście”– kto nie lubi być przydatny? Wyssali prawie wszystko, bo zaczęli już narzekać, że do niczego się nie nadaję. Jestem teraz na zwolnieniu lekarskim. Boję się zwolnienia z pracy. Bo powiedz, Wincencie, gdzie mnie zatrudnią bez mózgu? Przecież ja nic innego, jak myśleć-nie umiem. Trzeba było ich nie słuchać, wiem, wiem... Ale rozumiesz chyba – powiedzieli, że ze wszystkim sobie poradzę. A trzeba było poradzić sobie ze sobą po tej miłości całej... Co pozostało, jak nie wierzyć im?

Jem orzechy. Chodzę do szkół. Mówią, że wszystko jest zbyt trudne, ale ja to rozumiem. Na egzaminach mówią, że wszystko jest banalne – jak ta miłość z początku listu (widzisz – wracam i wracam...stary człowiek, a z każdym rokiem głupszy). Ja zachowuję się dziwnie – piszę tylko to, co mi podpowiedzą. Gdy milkną, sami pogrążeni w pisaniu, zaczynam rozumieć, że piszę głupoty. Jest jednak za późno.

Mam jeszcze kilku przyjaciół. Do nich też boję się mówić. Kiedy słyszą płacz, milczą. W każdym innym wypadku, krytykowali. Widocznie mieli rację, bo przecież nic mi się nie udało. Wiem, że krytyka jest potrzebna do rozwoju, Wincencie. Ty też wiedziałeś. I dopiero Paul cię złamał przecież. Jak mnie ten banał z początku listu. Dlatego milczę.Nie rozmawiam z nimi. Śpię, ale oni wciąż przychodzą opowiadać, obgadywać i podpowiadać. Kadzą, radzą albo negują. „Musi nas słyszeć, to się obudzi” - mówią do siebie, stojąc nade mną. Wtedy zaciskam oczy bardziej. Nie umiem zacisnąć uszu. Nie słyszę już swoich myśli. Czasami myślę, że to dobrze – przecież mam już wyssany mózg i zmielone serce, to jakie one mogą być? Podobnie, jak Ty wtedy, i ja jednak wbrew pozorom – żyję. To i mam nadzieję, dlatego właśnie do Ciebie piszę...

Bo czas najwyższy coś z tym zrobić. Proszę Cię o radę. Jak zauważyłeś, mam problem ze słuchem. Słuchanie mi szkodzi. Powiedz proszę, czy wystarczy obciąć jedno ucho, by nie słyszeć?

Nie pozdrawiam z przyczyn znanych, ale czekam na Twój list.

Przyjaciel

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
laleczka · dnia 31.08.2013 20:19 · Czytań: 471 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 1
Komentarze
amsa dnia 08.04.2014 09:25
Laleczko - przyznam, że początek mnie nieco irytował, ale potem się wciągnęłam:). Nie wyjaśnia sprawy tej miłości, a całkiem interesujący motyw, nawet bardziej niż to wysysanie mózgu. Taki list-nie list, może myśli ułożone tylko w słowa do Wincenta, jeśli już to lepiej przez V, ale jak wspomniałam po kilku zdaniach zaciekawiła mnie miniaturka. Osobiście jakoś wyjaśniłabym w dwóch, trzech zdaniach tę numerologię miłości, na rzecz skrócenia ssania mózgu, ale to tylko moja opinią.

Podobało się.

Pozdrawiam

B)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Hubert Z
10/11/2024 18:33
Witaj przyszyćguzik - Dziękuję za zostawiony ślad i cieszę… »
przyszycguzik
10/11/2024 11:24
Kompozycja jest gęsta i nieokreślona, nie sposób wskazać,… »
przyszycguzik
10/11/2024 11:20
Tak sobie myślę, że w dzisiejszych czasach pełnych AI dużej… »
Jacek Londyn
10/11/2024 10:20
Dzień dobry, bo niedziela. Niedzielny nastrój mi się… »
domofon
10/11/2024 09:34
Ja też, z prostej przyczyny, że to są moje po małej, ale jak… »
pociengiel
10/11/2024 00:48
Dzięki, to dla mnie ważne sugestie. Przemyślę to. Dzięki. »
przyszycguzik
10/11/2024 00:00
Ładny obrazek. Nostalgiczny. Nie sposób się do tego nie… »
przyszycguzik
09/11/2024 23:36
Niby fajne, ale mam trochę takie poczucie, że czytałem… »
przyszycguzik
09/11/2024 22:58
To na pewno jest utwór na wysokim poziomie, ale skojarzenia… »
przyszycguzik
09/11/2024 22:56
Podoba mi się wejście w ten wiersz i chyba całość też. Choć… »
Dar
09/11/2024 17:29
Faktycznie ta niezamierzona spacja zmieniła wydźwięk… »
Jacek Londyn
09/11/2024 11:08
Dzień dobry. Przyciągnął mnie tytuł. Sądziłem, że… »
Janusz Rosek
02/11/2024 09:18
Kazjuno Dzień dobry. Dziękuję bardzo za Twój komentarz i… »
Kazjuno
01/11/2024 20:44
Janusz Rosek Lubię prozę z akcją, a w "Przemianach… »
ajw
01/11/2024 19:17
Cieszę się, ze przypadło Ci do gustu. Dziękuję Kushi :) »
ShoutBox
  • ajw
  • 01/11/2024 19:19
  • Miło Ciebie znów widzieć :)
  • Kushi
  • 31/10/2024 20:28
  • Lata mijają, a do tego miejsca ciągnie, aby wrócić chociaż na chwilę... może i wena wróci... dobrego wieczorku wszystkim zaczytanym :):)
  • Szymon K
  • 31/10/2024 06:56
  • Dziękuję, za zakwalifikowanie, moich szant ma komkurs. Może ktoś jeszcze się skusi, i coś napiszę.
  • Szymon K
  • 30/10/2024 12:35
  • Napisałem, szanty na konkurs, ale chciałem, jeszcze coś dodać. Można tak?
  • coca_monka
  • 18/10/2024 22:53
  • hej ;) już pędzę :) taka zabiegana jestem, że zapominam się promować ;)
  • Wiktor Orzel
  • 17/10/2024 08:39
  • Podeślij nam newsa o książce, wrzucimy na główną:)
  • coca_monka
  • 14/10/2024 19:33
  • "Czterolistne konie" wyszły na początku września, może nawet gdzieś się wam rzuciły pod oczy ;)
  • coca_monka
  • 14/10/2024 19:32
  • Bonjour a tout le monde :) Dawno mnie tu nie było! Pośpieszam z radosną informacją, że można mnie zakupić papierowo :)
  • mike17
  • 10/10/2024 18:52
  • Widzę, że portalowe życie wre. To piękne uczucie. Każdy komentarz jest bezcenny. Piszmy je, bo ktoś na nie czeka :)
  • Kazjuno
  • 08/10/2024 09:28
  • Dzięki Zbysiu, też Ciebie pozdrawiamy. Animujmy ruch oddolny, żeby przywrócić PP do życia.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty