Przemykała bezszelestnie przez szeroki chodnik. Robiła to tak lekko, że jej przyspieszony chód przypominał stąpanie kota.
- Pani M.? – zawołałem za nią nieśmiale. Udała, że mnie nie słyszy lub też świadomie zignorowała mnie jakbym był intruzem, który targa się na jej prywatność.
- Pani M? poznałem Panią – zaryzykowałem raz jeszcze, ale teraz ciszej, by nie zwracać na siebie uwagi przechodniów.
Znieruchomiała. Po sekundzie odwróciła się gwałtownie i wyglądała jak przestraszone zwierze. Kosmyk jej blond loków opadał delikatnie na policzek.
- Pani M. jestem Pani ogromnym fanem, czy mogłaby Pani spełnić moją jedną prośbę?
Najwyraźniej przyzwyczajona do tego typu pytań zaczęła szukać nerwowo długopisu w torebce. Byłem jednak szybszy.
- Nie, ja nie o autograf pytam.
Nie odezwała się ani słowem. Zamiast tego spojrzała na mnie przenikliwie unosząc wielkie, czarne okulary.
- Czy umiałaby pani opisać siebie jednym słowem?
Wiem. Kiedy ma się przed sobą jedną z najsławniejszych kobiet świata taka prośba wydaje się niedorzeczna!
- Zmienna – powiedziała delikatnym i cichym głsikiem.
Gotowa kontynuować podróż zatłoczonymi ulicami Manhattanu, zawahała się przez chwilę i oboje poczuliśmy to samo. Jej nieodpartą chęć do rozwinięcia tej myśli. Podeszła bliżej i powiedziała:
- Jestem zmienna i nie wstydzę się tego. To jest piękne. Chłonę wszystko, co mnie otacza jak gąbka chłonie wodę. Codziennie poznaję ludzi, odkrywam nowe miejsca, wytwory kultury, ale to ode mnie zależy co, kogo i w jakiej ilości do siebie dopuszczę lub też zignoruję, bo uznam, że nie jest mi to potrzebne do szczęścia. W zależności od sytuacji bywam dorosła i dziecinna, kobieca i dziewczęca, silna i słaba. Potrafię mówić jak dorosła kobieta, czuć jak dorosła kobieta, potrafię nawet stawić czoła strachu i lękom, by za chwilę zupełnie jak dziecko mieć problem z dopasowaniem odpowiednich słów do odpowiednich uczuć. Życie codziennie wymusza na mnie którąś z tych ról, ale nie mam o to do nikogo pretensji, bo życie jest przecież po to, by żyć i brać z niego jak najwięcej się da, ponieważ to co jest dzisiaj, nie będzie tym samym jutro. Jutro wszystkie emocje będą inne. Dzisiejsza ja, to inna ja jutro. Tak proszę Pana, jestem zmienna, bo jestem kobietą! I chwała Bogu za to!
Odwróciła się z gracją i zostawiła mnie tam samego na środku… Długo nie mogłem zrobić następnego ruchu… Co za kobieta! I chwała Bogu za nią!
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt