Drogie Słoneczko! - niewidoczna
Proza » Inne » Drogie Słoneczko!
A A A
Od autora: Takie tam konkursowe...

Dla mnie jesteś Słoneczkiem, wiesz? To Ty rozpogadzałaś moje smutne dni, a potem zniknęłaś… 
Jestem kotem. Chodzę własnymi drogami, nie zabiegam o niczyje względy, a jak już zabiegam, to na pewno jestem głodna albo nie mam gdzie spać. Koty są szczere, bo zazwyczaj niezależne. Tak samo jak ja…
Jestem Aniołem. Wchodzę niespodziewanie do obcych zagród i zmieniam życie gospodarzy. Oni nic nie rozumieją. Każą zostać i proponują kruche ciasteczka do herbaty, ale muszę iść dalej. Dziękuję za gościnę, wiedząc, że dzięki mnie tamci ludzie przeżyli coś niezwykłego.  
Jestem do Ciebie podobna. Zawsze, kiedy patrzę w lustro, widzę właśnie Ciebie. Noszę ubrania przesiąknięte Twoim zapachem. Twoi dawni znajomi mówią „Cała matka!”, a ja chłonę chwilę. Przez moment mogę być Tobą.
Jesteś moją obsesją. W dolnej szufladzie komody zostało mnóstwo zdjęć, wśród nich jesteś mała Ty. Pytam się dziadków, jaka byłaś. Odpowiadają niechętnie. Jesteś w tym domu drażliwym tematem. Po chwili jednak mijają wszelkie opory. Chyba dziadkowie lubią wspominać dawne czasy.
Znam na pamięć Twój życiorys. Wszystkich, którzy Ciebie znali przemaglowałam. Każdy boi się odmówić. Plotki o moim pobycie w szpitalu psychiatrycznym zostały potwierdzone. Zbierając informacje z różnych źródeł uzupełniam luki. Wszak rodzice niekoniecznie muszą wiedzieć o pierwszej wódce swojej ukochanej jedynaczki.
Podczas porządkowania piwnicy znalazłam Twoje szkolne zeszyty. Mamy identyczny charakter pisma. Z marginesów dowiedziałam się, że Elka jest głupia, a Tomek z IIc zarozumiały. Też zaczęłam tak pisać o moich kolegach z klasy, żeby się upodobnić do Ciebie.
Śledzę Cię. Odkąd masz nowego faceta i jesteś zakochana, to zadanie jest w miarę łatwe do wykonania. Lubisz chodzić do kina. Z repertuaru najchętniej wybierasz komedie. Najlepiej romantyczne. Naśladuję Twoje ruchy. Wyobrażam sobie, że siedzę obok Ciebie, a nasze ciała się stykają.   
Ostatnio w autobusie ustąpiłam miejsca pijakowi. Nie był, to zwykły pijak, to był pijak o filozoficznym podejściu do życia. Ciągle powtarzał, że chce usiąść. Chwiejnym krokiem do mnie podszedł. Pochylił się i niemal z czułością wypowiedział „Ty mnie znasz z Limanki… Z Bałuckiego… Byłem łysy… Wódka zniszczyła mi życie na pięć minut…”. Wyprostował się. Już nie mówił, z dedykacją, dla mnie. Teraz przemawiał do ogółu. „Ludzie o czym wy macie pojęcie? Telewizory trzy tysiące… Zresztą szkoda gadać…” Znowu zwrócił się do mnie „Mój Aniołku… Chcę usiąść…” Ja wstałam. Coś burknęłam, żeby usprawiedliwić się w oczach współpasażerów. Ty byś nie była ze mnie dumna. Nie lubisz pijaków. Wiem to, bo idąc kiedyś za Tobą słyszałam rozmowę o marginesie, którego powinno nie być. Może ja też jestem takim marginesem?
W szpitalu psychiatrycznym powiedzieli, że jestem u nich z powodu nadludzkiej wrażliwości. Jak odeszłaś, to przestałam mówić oraz jeść. Prawie w ogóle nie spałam, tylko patrzyłam w sufit i czekałam na Twój powrót. Babcia myślała, że umieram.  Modliła się nade mną, mówiła, że teraz to mam tylko jedną matkę. Matkę Boską. Lekarz pierwszego kontaktu orzekł, że ciało mam zdrowe, jedynie dusza poraniona.
Jak mnie trochę podleczyli, to kazali rysować. Rysowałam laurki dla Ciebie. Myślałam, że mnie odwiedzisz. Czekałam, pytałam. Nikt nic nie mówił, a jak już ktoś zabrał głos, to kazał mi się pogodzić z tym, że nigdy Cię nie zobaczę.
W zasadzie już na początku powinnam przeprosić, że nigdy nie byłam normalna. Czasem tak jest, kobieta rodzi dziecko, które kompletnie nie pasuje do otoczenia. Od początku mojego istnienia, wszystkie znaki na ziemi i w niebie wskazywały, że nie będę zwyczajnym dzieckiem. Przyszłam na świat z podwójnym płatkiem małżowiny usznej. Znajomy chirurg zalecił wyciąć. Podobno z tym da się żyć, ale ludzie wytykają palcami.
Pomimo twoich prób, wtopienia mnie w okrutne otoczenie, nie udało się.
Teraz nikt mnie nie kocha. Ludzie są przy mnie z grzeczności, bo nie chcą urazić. Pamiętam wieczór, kiedy nas opuściłaś. Pokłóciłaś się wtedy z babcią. Wyszłaś z domu. Podobno wpadłaś wprost pod tira. Nie musiał być rozpędzony. Pan policjant, który przyszedł nam o tym powiedzieć, mówił, że stało się coś strasznego. Babcia płakała. Wiedziałam, że to kłamstwo. Wiedziałam, że Ty żyjesz. Chciałam się z Tobą spotkać. Znalazłam Cię. Tylko nie wiem, jak zareagujesz na mój widok… Żaden rodzic nie chce mieć dziecka wariata. Może kiedyś się odważę podejść…
Czekaj na mnie, mój Skowronku.
Twoje Serduszko.  

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
niewidoczna · dnia 07.10.2013 19:35 · Czytań: 473 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 2
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
Andre dnia 07.10.2013 20:13 Ocena: Bardzo dobre
Fajny pomysł, fajna konwencja, fajne wykonanie :)
niewidoczna dnia 08.10.2013 15:33
Dziękuję! ;)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty