Niechciana ciąża dziecka, czy też wyznanie rodzicom prawdy na temat swojej odmiennej orientacji seksualnej - to trudne sytuacje. Wielu rodziców nie bardzo wie jak ma się zachować - są w szoku... i popełniają wiele błędnych kroków. Padają bolesne słowa – a czasem i czyny. Niestety, dosyć bogate są kartoteki policyjne, które odnotowują tragiczne skutki despotycznego zachowania rodziców, wyrzucających córkę z domu, albo w najlepszym wypadku – traktujących ją - jak nieczystego grzesznika.
W domach, w których wzajemne relacje rodziców z dziećmi sprowadzają się jedynie do wymagań i dyscypliny, dziewczęta w niechcianej ciąży są w najtrudniejszej sytuacji, bo dla nich konfrontacja z rodzicami bywa niemal tak samo przerażająca jak wynik testu ciążowego.
Niedawne, w miarę spokojne ich życie, przewraca się do góry nogami. Następuje szok, dezorientacja i przerażenie, a potem strach przed reakcją rodziców. Szukają porad od zaufanych osób, a zazwyczaj są to tacy sami młodzi ludzie, z podobnym, niewielkim bagażem doświadczeń życiowych...
Żeby móc udzielać porad w takich przypadkach, nie wystarczy tylko wiedza nabyta z książek. Taką traumę trzeba przeżyć, by poznać cierpienie obu stron, zarówno rodziców, jak i dziecka. Oczywiście, dziecko znajduje się w gorszej sytuacji, bo musi również borykać się z poczuciem winy, a do tego spodziewa się oburzenia z jakim rodzice przyjmą takie zwierzenia.
Dawniej, dla rodzin z nieślubnym dzieckiem, a nie daj Boże - z dzieckiem o skłonnościach homoseksualnych - to był wyrok wykluczający ze środowiska.
Dzisiaj żyjemy w innej kulturze, jednak reakcje rodziców, często zmierzają do lokowania winy w dziecku. Taka postawa świadczy o ucieczce przed własnym sumieniem. Im większa agresja rodziny, tym większa zdaje się być jej wina. Moim zdaniem – błędy popełniane przez dzieci świadczą o wychowywaniu ich bez miłości, a pamiętajmy, że do dzisiaj jeszcze, w praktykach rodzinnych, często jeszcze pokutuje system „nakazowo – rozdzielczy”, czyli - „my dajemy ci utrzymanie, a ty musisz być posłuszna”. To utrudnia codzienną komunikację takich rodziców z dzieckiem. Brak miłości doprowadza do tego, że wszyscy w rodzinie żyją obok siebie, każda osoba ma swoje sprawy, a dzieci nie mają jednego wzorca do naśladowania i szukają, niestety, autorytetów zewnętrznych. Skutki tego zwykle bywają opłakane, a jak dobrze wiemy - w płaczu lepiej jest przytulić, aniżeli przeklinać. Może dopiero wtedy ujawni się miłość, a najczęściej tak właśnie bywa. Kochanie jest sztuką i gdy się tego nie ćwiczy – miłość słabnie, ale często budzi się w sytuacjach kryzysu... i w tym jest pewna nadzieja.
Dariusz Spanialski
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt