Kogutek - Katurbo
Proza » Miniatura » Kogutek
A A A

"Kogut. Kogut zaginął przed ranem" - babka lamentem się do mnie unosi, babka płacze. Chcę gdzieś uciec, bo mi jej wzrok ciąży. Wzrok wyczekujący, wzrok świdrujący - oh, oh, jak mi mdło, niedobrze, oh. "Taki piękny kogut" - nawet nie mrugnąłem. "Kogut z cudownym rodowodem" - kącik ust bez-zmianowo, bez grymasu. "Kogut to już prawie rodzina" - no toć jasna cholera! Trzeszczę, pękam, wykoziołkowuję się wewnętrznie. Padły moje szańce, bo jak takie coś, jak takie coś odbić? Zwieszam głowę, mówię: "Znajdę". W babki oczach radość gości, więc dokładam: "Winowajcę! Winowajcę też ukarzę!".

Zarządzamy wczas naradę, w dwie osoby się uradzi. Na stół flacha - ja odkręcam, ja polewam, ja zakręcam. Stuk i gul, i zaczynamy: "Może żydzi babce skradli?". "Żydów dawno już tu nie ma. Pradziad twój, a mój ojciec, za Wiesława wszystkich przegnał, po pijaku strasząc strzelbą". "Hm, hm" - myślę, jak tu wybrnąć. Z drugiej strony atakuję: "Może kogut się znudziwszy, chętkę na podboje nabrał. Kury przecie u nas stare, a tu Casanova taki...". "Tak, tak, rację ty masz - idźże. Idźże, poleć do sąsiadów, może tam nasz amant siedzi!".

Drzwi masywne mocno szarpię, wylatuję, pędzę przed się. Pod sąsiedzką już zagrodą, patrzę - a tam kury same. Może już ten-tego wszystkie, zdążył, uciekł - to cholera! - pomyślałem, wydumałem, i do babki znowu biegnę. Z progu wołam głośno: "Nie ma!". Babka gryzie zęby wściekle, więc polewam, "Zdrowie!" - wrzeszczę. W gardło idzie po kielichu, już kolejna myśl mnie męczy: mój brat przecie tutaj gości, może on to... Więc się pytam:

"Zenek śpi?. "Zenek śpi". "Ha, już wiem, on to wczoraj, wczoraj w nocy - na koguta napadł, by mógł sobie dłużej pospać...". "Tak, tak, ja go pierwsza podejrzewałam, jemu z oczu tak źle patrzy... Zwiąż go, do komórki wsadź! - tam przesłuchaj go uważnie...". Wpadam do pokoju brata, z liną wpadam, krzyczę: "Biada!". Już krępuję jego ręce, już i nogi - on się trzęsie! Ciało wrzucam do komórki i do babki idę smutny: "Babko, babko, bo ja nie wiem, jak się takie rzeczy robi. Jak się zabrać do roboty, tak by gadał, by był skory!". "Ha, ja wiem, że ty nic nie wiesz, ale radę ci wynajdę. Dwie chałupy (o, tam dalej) egzystuje ubek stary - idź do niego! On naumie cię wszystkiego". Znowu ciężkie drzwi otwieram i wypadam. Do dwóch liczyć chyba umiem, lecz mi kot rachunek psuje. Kot na płocie przysiadł - patrzy. Ja na niego także patrzę. Mocujemy się więc wzrokiem, w końcu pytam: "Zjadłeś go?". Nie mruga. Patrzy jakby nie rozumiał. Już z agresją w głosie pytam: "Zjadłeś?!". Czarny kociak liże łapy, czarny kociak znika w bramie. Ponawiając swój rachunek, trafiam w końcu do ubeka. Pukam w drzwi, a on otwiera: "Zdzisław jestem" - się przedstawia . "Dawniej *Stary*, ale dzisiaj inne czasy..."

W głąb mnie wpuszcza, wchodzę żwawo. Tu herbatka, tam ciasteczko - a więc pytam: "Jak się robi, by skazaniec, z własnej woli wszystko gadał?". On się spojrzał, on mnie zmierzył, i tak rzecze: "Słuchaj synku - ta metoda, jest metodą nad metody. Weź szpileczkę, pod paznokieć, wnet skazaniec zacznie mowę". W rękę, w gębę go całuję i w te pędy do komórki. Tam mój brat leży niemrawo, w oczy świecę mu latarą. Cicho siedzi - co za dziwy? Rzucam hasło: "Kogut" - milczy. A więc tak, to tak to będzie?! Nie ma!!!". Szpilka błyszczy mu przed licem, a on - nie drgnie. Pod paznokieć już ją wsuwam, a tu BACH! TOĆ TO JEST BALON! Człekokształtny - co za dziwy?! Taka hańba, o mój Boże! Dorwę gnidę, jaja urwę, ale hańby nie przegryzę!

Gniew paruje z moich skroni, już wskakuję do obory. Nie ma! Nie ma! Toć cholera! Wiem! - skurczybyk na poddaszu... Dorwę - i za gacie ściągnę!. Po drabinie hop-hop w górę. Jestem, patrzę, wzrok poprawiam, a tam... kogut. Kopa dostał, w dół poleciał, raz na zawsze skończy żarty. Babka drze się wniebogłosy "Mój kogutek, mój biedaczek, czegóż tak się wystrachował, że tak skryłeś się przed światem?!". Mnie już kogut nie obchodzi - brata dorwę, zobaczycie! Co za hańba, hańba wielka...

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Katurbo · dnia 16.10.2013 08:27 · Czytań: 719 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 5
Komentarze
Usunięty dnia 16.10.2013 22:58 Ocena: Bardzo dobre
Nie wiem, czy to było zamierzone, ale zdania tak mi się układały, jakby wierszowane, taki rytm w nich był i melodia pieśni, jakby barda? Bardzo mi się dobrze czytało, dobry tekst.

Pozdrawiam

B)
Katurbo dnia 17.10.2013 16:55
Oczywiście - 1001 razy czytałem ten tekst i poprawiałem, by był jak najbardziej rytmiczny ;)
Wasinka dnia 18.10.2013 22:16
He he, ładny pasztet się poczynił. Sporo lamentu, zamieszania i wniebogłosów, aby na koniec poszukiwanie koguta zmieniło się na pogoń za bratem. I wszystko od nowa, tyle że babka już nie płacze, choć kto wie - może będzie, gdy nasz bohater brata odnajdzie.
Miałam wrażenie, jakbym bajkę czytała, taką wierszowaną. I rymy nawet pląsają. Celowość widoczna, trudno, żeby nie była, skoro Autor się tak napracował.
Jest lekkość pióra, jest pogoń pełna ekscytacji dla szukających, szkoda tylko, że czymś na koniec nie walnęło. Tak, jest zamiana ról i kwestia, że szukanie jednego zamienić się może w szukanie kolejnego, jednakowoż jakiś mocniejszy akcent bym tu widziała. Ale to subiektywna potrzeba.
Bawisz się słowem, formą, wprowadzając go/ją w zamierzone stany, i to zabawa wciągająca.

Pozdrawiam księżycowo.
Katurbo dnia 18.10.2013 22:59
Trochę trudno mi teraz na poczekaniu wymyślić lepszą puentę - no ale może czas kiedyś jakąś ciekawą przyniesie. ;)
Dobra Cobra dnia 01.02.2014 16:12
Ciekawy i nader interesujący eksperyment nam serwujesz. Ma swój styl i koloryt, co lubię i cenię najbardziej.

Wciągająca rzecz.


Do następnego,

DoCo
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty